Niemcy zaplanowali egzekucję publiczną w celu zastraszenia walczącej ludności. Ponieważ Mława była prężnym ośrodkiem, jeśli chodzi o pracę konspiracyjną, to wyrok został wykonany właśnie w tym mieście – mówi Przemysław Miecznik, prezes Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Mławskiej.
17 grudnia 1942 roku w centrum Mławy niemieccy okupanci ustawili szubienice. Na oczach przerażonych mieszkańców powieszono na nich czterech żołnierzy Armii Krajowej.
Świadkiem była m.in. Irena Polakowska, członek mławskiego koła Zarządu Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.
– Szłam wtedy od ul. Narutowicza i zobaczyłam zbiegowisko ludzi i szubienicę. Niemcy prowadzili przed sobą czterech polskich żołnierzy, których postawiono na stołkach, lub ławach, następnie wybrano z tłumu ludzi, którym kazano odkopać stołki spod ich nóg. Kiedy roztrzęsiona wróciłam do domu, nie mogłam wydusić z siebie słowa, aby opowiedzieć mojej mamie, co widziałam – opowiada pani Irena ze łzami w oczach, wspominając okrutne czasy wojny.
16 grudnia w sali papieskiej Muzeum Ziemi Zawkrzeńskiej w Mławie zebrali się mieszkańcy miasta, żeby upamiętnić 75. rocznicę śmierci zamordowanych żołnierzy. Uczestnicy spotkania najpierw uczcili ich pamięć rozmową, wspominając ich bohaterskość i niezłomność w walce o wolność Ojczyzny, a następnie przeszli na ulicę Chrobrego i postawili znicze pod tablicą, na której wyryte są nazwiska ofiar.
W Ciechanowie w tym czasie również była egzekucja na dziedzińcu zamku. O ile dobrze pamiętam nawet tego samego dnia. Są tablice pamiątkowe, a nazwiska tych ludzi upamietniono przez nazwanie ulic w Ciechanowie a człowieka, który odmówił kopania stołków dodatkowo w Opinogorze.
Jak ktoś nie ma co pisać to się czepia . Ja wiem, że od zawsze to jest Jan Wasiłowski 🙂 A tak w ogóle to nazwiska są tu na pierwszym miejscu , a później imiona . Pozdrowionka 🙂
Jakiś wybitny polonista wykonywał napisy na tablicy pamiątkowej – nazwisko napisał przed imieniem. W celowniku wyszło to koszmarnie. Przy okazji zmienił imię Januszowi Wasiłowskiemu na Jan.