Sąd jest instytucją poważną i samo przekroczenie jej progu może wywoływać niepokój i uczucie niepewności. Może to wynikać z niewiedzy i braku doświadczenia, ale jednak każdy chce wypaść jak najlepiej i nie popełnić żadnego faux pas. Nie ulega wątpliwości, że sąd nie jest miejscem, w którym często składa się wizyty (im rzadziej, tym lepiej, a najlepiej wcale).
Odpowiedni ubiór
Zanim wyjdziemy z domu i skierujemy się w stronę budynku sądu, to powinniśmy zadbać o odpowiedni ubiór. Wszelkiego rodzaju spodenki, krótkie sukienki, głębokie dekolty, klapki, dresy tudzież krzykliwe kolory nie są dobrze widziane w sądzie. Taki ubiór należy zostawić na plażę lub przyjęcie. Zatem najlepiej sprawdzi się strój, który jest powszechnie uważany za elegancki i klasyczny. Nie zapominajmy, że nasz strój przedkłada się na to jak jesteśmy odbierani przez innych.
Odpowiedni stan
Należy pamiętać, że do sądu nie można przychodzić pod wpływem alkoholu lub pod wpływem środków odurzających. Jest to stan licujący z powaga sądu i sąd może orzec karę za naruszenie powagi sądu.
Wejście do budynku
Zaraz na wejściu do budynku zostaniemy poproszeni przez ochronę o położenie torebki/plecaka na taśmie, wyjęcie wszystkich rzeczy z kieszeni a sami zostaniemy poproszeni o przejście przez bramkę. Cała procedura przypomina tą, którą należy przejść na lotnisku. Jest do podyktowane zasadami bezpieczeństwa, ponieważ na teren sądu nie można wnosić broni, amunicji, przedmiotów ostrych itd., które mogłyby kogoś zranić. Oczywiście wnoszenie zwierząt na teren sądu jest również zabronione.
Właściwa sala
Warto mieć ze sobą zawiadomienie, które otrzymaliśmy z sądu, w którym są zawarte informacje o sygnaturze sprawy oraz numerze sali, w którym ma odbyć się rozprawa. Oszczędzi nam to dużo czasu oraz stresu, ponieważ jedyną rzecz, którą będziemy musieli ustalić, to gdzie znajduje się sala, ale w tym może nam pomóc ochrona sądu. Warto zatem przyjść kwadrans wcześniej by mieć czas na odnalezienie właściwej sali i na dojście do niej.
Zabierając ze sobą zawiadomienie, zabierzmy ze sobą również dowód osobisty, ponieważ może się okazać, że będziemy musieli się na sali rozpraw wylegitymować, jeśli będziemy zeznawać w charakterze strony bądź świadka.
Przed rozprawą
Po odnalezieniu właściwej sali możemy się upewnić czy rozprawa na pewno odbywa się w tej sali, patrząc na papierową lub elektroniczną listę, która znajduje się przy/na drzwiach sali. Jest to tzw. wokanda, czyli lista spraw rozpoznawana w danym dniu w tej konkretnej sali. To jest też dobry czas na wyjęcie gumy do żucia, wyciszenia telefonu, zdjęcia czapek i odzieży wierzchniej, jeśli w sądzie szatnia była nieczynna.
Gdy wybije już godzina, na którą została wyznaczona rozprawa, nadal czekamy pod salą. Możliwym jest, że poprzednia sprawa z wokandy (jeśli nasza nie jest rozprawą pierwszą) przedłuża się, a jeśli nasza sprawa jest pierwszą, to sędzia jeszcze nie dotarł lub przygotowuje się w sali do rozprawy. Każda sprawa jest zawsze wywoływana przez protokolanta lub głośnik, przez który podaje się strony oraz godzinę rozprawy. Dopiero po wywołaniu, wchodzimy na salę sądową. Nie zaglądajmy na salę, jeśli nie została ona wywołana, ponieważ narażamy się jedynie na irytację sądu z powodu zakłócenia przebiegu aktualnej rozprawy.
Wejście na sale. Kto jest kim i gdzie usiąść?
Wchodząc na salę, mówimy dzień dobry i zajmujemy właściwe miejsce.
Z prawej strony sądu siadają:
- pokrzywdzony, oskarżyciel posiłkowy,
- prokurator,
- powód.
Z lewej strony Sądu siadają:
- oskarżony
- pozwany,
- uczestnicy postępowania (jeśli się zmieszczą).
Jeśli rozprawa jest jawna, na sali może być również obecna publiczność, dla której są przygotowane specjalne ławki z tyłu sali.
Świadkowie swojego miejsca nie mają i siadają na miejscu dla publiczności. Po ustaleniu przez sąd kto się stawił na rozprawie, poprosi on świadków o opuszczenie sali i ponownie każdego z osobna wezwie.
Rozprawę prowadzi sąd, który w zależności od charakteru sprawy składa się z jednego lub trzech sędziów. Sąd może również rozpoznawać sprawę w towarzystwie dwóch ławników. Sędziowie są ubrani w togi z fioletowym żabotem i zasiadają za stołem sędziowskim. W rozprawie uczestniczy również wcześniej wspomniany protokolant, który zapisuje na komputerze przebieg rozprawy. Protokolanci mogą być ubrani w czarne togi, ale nie jest to ubiór obowiązkowy. Prokurator jest ubrany w togę z czerwonym żabotem, adwokat w togę z żabotem zielonym natomiast radca prawny zakłada togę z żabotem niebieskim. Aplikanci adwokaccy lub radcowscy togi nie zakładają.
Przesłuchanie świadka/strony
Jeśli stajemy na rozprawie w charakterze świadka, to sąd nas poprosi o opuszczenie sali po ustaleniu, kto na rozprawę się stawił i czy nie ma przeszkód, by rozprawa mogła się odbyć. Wynika to z tego, iż świadkowie nie mogą być obecni przy składaniu zeznać przez innych świadków, by nie sugerować się ich zeznaniami. Sąd ponownie wezwie świadka na salę.
Składając zeznania, stajemy na środku za mównicą, która znajduje się na wprost stołu sędziowskiego. Sąd poprosi nas o pokazanie dowodu. Wtedy podchodzimy do stołu sędziowskiego i umożliwiamy sędziemu ustalenie naszej tożsamości, po czym wracamy za mównicę. Sąd zada nam najpierw pytania dotyczące naszego wieku (mówimy, ile lat ukończyliśmy, a nie ile mamy rocznikowo), wykształcenia, jaki zawód wykonujemy oraz zapyta o powiązania ze stronami postępowania. Następnie sąd będzie zadawał nam pytania dotyczące bezpośrednio sprawy. Dalej sąd udzieli głosu pełnomocnikom stron/stronom, którzy również mogą zadać pytania dodatkowe. Tutaj należy wskazać, że zawsze zwracamy się do sądu i patrzy w kierunku sądu nawet gdy pytanie zadaje pełnomocnik/strona.
Do sądu zwracamy się per Wysoki Sądzie, Proszę Sądu lub proszę wysokiego sądu. Nie zwracamy się do sądu na Pan/Pani lub też nie używamy określenia Pani sędzino, jeśli w składzie sędziowskim jest kobieta. Jeśli będziemy zwracać się do sądu nieprawidłowo, to na pewno sąd nie omieszka zwrócić nam uwagi, co może wywołać w nas dodatkowy stres. Nie możemy odzywać się do nikogo na sali za wyjątkiem sądu. Jeśli tutaj również nagminnie będziemy się zwracać do innych osób na sali, sąd również nie omieszka zwrócić nam uwagi.
Na pytania powinniśmy odpowiadać wyraźnie i zwięźle. Dlatego też bardzo ważne jest, by słuchać dokładnie tego, co się do nas mówi. Na pewno nie komunikujemy się z sądem, przytakując. Nie używamy również słów niecenzuralnych, nie podnosimy głosu i nie wyrażamy swoich frustracji.
Po wyczerpaniu pytań sąd świadkowi podziękuje i powinien powiedzieć, czy go zwalnia z obecności na rozprawie. Jeśli tak, to może na sali zostać lub po prostu wyjść i zająć się swoimi sprawami. Natomiast strona wraca na swoje miejsce.
Zachowanie na sali
Siedząc na sali, nie porozumiewamy się z innymi osobami, nie komentujemy tego co aktualnie się dzieje. Gdy inne osoby są przesłuchiwane, to nie próbujemy im niczego podpowiadać. Gdy nie będziemy stosować do tych zasad i będziemy naruszać powagę i spokój podczas rozprawy czy też ubliżać sądowi lub osobom obecnym, sąd może nałożyć na nas karę porządkową do wysokości dwukrotnego najniższego wynagrodzenia za pracę lub karą pozbawienia wolności do 7 dni.
Gdy sąd się do nas zwraca lub my zwracamy się do sądu, to zawsze stoimy. W ten sposób wyrażamy szacunek do instytucji sądu. Oczywiście z tego obowiązku są zwolnione osoby, które nie mogą/nie czują się na siłach by stać. Gdy jesteśmy obecni na ogłoszeniu wyroku, również wszyscy za wyjątkiem sądu muszą stać. Do sądu zwracamy się jedynie wtedy, gdy udzieli nam on głosu.
Na sali sądowej powinny być obecne jedynie nieuzbrojone osoby pełnoletnie, ale w wyjątkowych okolicznościach sąd może udzielić zgody na obecność osób małoletnich na sali sądowej na miejscu dla publiczności. Jednakże należy im zapewnić stosowną opiekę. Na sali mogą być obecne osoby, które są zobowiązane do noszenia broni, ale również za uprzednią zgodą sądu.
Nie bój się pytać
Jeżeli występujesz w sądzie bez pełnomocnika, to sąd powinien udzielać Ci niezbędnych wyjaśnień, co do procedury i prawa. Nie bój się pytać sądu, jeżeli czegoś nie rozumiesz. Wtedy po prostu wstań i poproś o kilka słów wyjaśnienia, oczywiście zwracając się do sądu w odpowiedni sposób. Nie jest to w żaden sposób źle odbierane przez sąd, dlatego nie powinieneś się obawiać jego reakcji.
Stosowanie się do powyższych zasad może sprawić, że unikniemy niepotrzebnych stresów i uwag ze strony sądu, a wizytę w sądzie możemy zapamiętać w miarę przyjemnie.
Autor: Izabella Oleksiak — aplikantka radcowska
Autorka bloga www.poprawniczemu.com
Bardzo pouczający mądry artykuł