Zwrotu ponad 700 tys. zł z odsetkami żąda od mławskiego szpitala Mazowiecka Jednostka Wdrażania Programów Unijnych. Nowy szef SP ZOZ złożył odwołanie. – Nie możemy utracić takich pieniędzy – mówi nam Waldemar Rybak.
Jednostka pilnująca wykorzystania środków unijnych zarzuca mławskiemu szpitalowi naruszenie zasady zachowania konkurencyjności w postępowaniu przetargowym na informatyzację SP ZOZ w Mławie. Stwierdziła to po styczniowej kontroli w naszej placówce.
Nowy szef szpitala (od 1 marca 2019 r.) walczy o zachowanie środków.
– Napisałem odwołanie i czekam na rozpatrzenie sprawy. Argumenty, których użyłem są przekonujące na tyle, że powinny zostać uznane przez Mazowiecką Jednostkę Wdrażania Programów Unijnych. Szpital postawił dosyć rygorystyczne warunki dla firm, które miały wziąć udział w postępowaniu. Chcieliśmy zlecić zadanie profesjonalistom. Mazowiecka jednostka zarzuca nam, że ograniczyliśmy rynek. Ten argument nie może być uznany, ponieważ zainteresowane firmy zadawały w postępowaniu pytania, czy w pewnych obszarach obniżymy kryteria i wyrażaliśmy zgodę – oczywiście na tyle, na ile było można. Także wszyscy, którzy byli rzeczywiście zainteresowani postępowaniem, mogli pytać i uzyskiwać odpowiedź. Nie można dopuszczać wszystkich, którzy nie gwarantowali właściwego wdrożenia usługi – wyjaśnia Waldemar Rybak, dyrektor SP ZOZ.
W kwestii rozpatrzenia odwołania wierzy w sukces. Jednak, w razie konieczności, jest gotów walczyć o środki w dalszej instancji.
– Jestem dobrej myśli. Jeżeli jednak Mazowiecka Jednostka Wdrażania Programów Unijnych nie uzna moich argumentów, to pójdziemy do sądu. Nie możemy utracić takich pieniędzy. Jestem przekonany, że wymiar sprawiedliwości uzna nasze racje – zapowiada dyrektor szpitala.
Nasz szpital nie może sobie pozwolić na utratę 700 tysięcy złotych. O dalszych przebiegu sprawy będziemy informować.
Jednostka pilnująca wykorzystanie środków unijnych nie widziała wcześniej żadnych problemów, rozliczała kolejne transze płatności. Nagle w 2019 roku, podczas kontroli przed płatnością ostatniej transzy zarzuca mławskiemu szpitalowi naruszenie zasady zachowania konkurencyjności w postępowaniu przetargowym na informatyzację SP ZOZ w Mławie z 2017 roku!
He jaja w tym szpitalu od zawsze, ten szpital piękny taki Nowoczesny, odmalowany i pachnący świeżością piękny park dla chorych :))) aż miło pospacerować w nim :))) zapraszam na spacerek pięknymi alejkami za szpitalem :)) aż zdrowie samo wraca :)) polecam…..
myle ,ze podobne sprawy będą wypływac za które nowy dyrektor nie może odpowiadac, niech walczy ale dopiero moze wyjsc na jaw jakie rzecz się działy przez tyle lat.
Płaci człowiek składki a musi się leczyć prywatnie. Skandal.
Szpital jest zaniedbany właśnie przez lokalne układy partyjne. Pacjenci są wkurzają i mają rację. Trzeba skończyć z tymi układami. Można spodziewać się jeszcze innych niespodzianek. Dobrze że dyrektor jest człowiekiem z zewnątrz. Jest szansa na poprawę.
Brawo Panie dyrektorze ! Nie dać się wplątać w partyjne przepychanki. Dla wielu osób objęte przez Pana stanowisko jest solą w oku. Przecież każdy wie że stołki w instytucji która domaga się zwrotu pieniędzy obsadzone są przez ludzi z PSL. Podejrzewam że gdyby został stary dyrektor nie byłoby takiej sytuacji. Czy przypadkiem jeden z kandydatów na burmistrza nie był kiedyś szefem Delegatury Mazowieckiej Jednostki Wdrażania Programów Unijnych w Ciechanowie? Czyżby zawiedzione towarzystwo walczyło o koryto?