W Olsztynie zainaugurowano tegoroczną edycję ogólnopolskich Zawidów w triathlonie Elemental Tri Series. Do rywalizacji na trzech dystansach przystąpiło blisko pięciuset zawodników. Wśród nich nie zabrakło naszych reprezentantów.
Na najkrótszym odcinku zwanym supersprinterskim rywalizowała Maja Bużycka. Podopieczna Wojciecha Łachuta nie oszczędzała się na trasie. Nie zabrakło otarć i kontuzji, ale zdołała dotrzeć do mety. Ostatecznie finiszowała na 16 pozycji, w kategorii K16 była dziewiąta.
Na trasie sprinterskiej pojawił się Przemysław Kwieciński. Zawodnik ekipy Przemysław Szymanowski Triathlon Team pokonał dystans 26 kilometrów w godzinę i jedenaście minut. To wystarczyło do zajęcia 53. pozycji w klasyfikacji generalnej. W zestawieniu rówieśników, czyli w grupie M24, musiał się zadowolić dwudziestym czwartym miejscem.
Na najdłuższy dystans olimpijski wybrał się Andrzej Marek. Poradził sobie z trudami rywalizacji, ostatecznie zajmując 66. lokatę. Wśród czterdziestolatków musiał ustąpić pola jedynie sześciu konkurentom.
W zawodach nie startował Wojciech Łachut. Pojawił się w Olsztynie, ale ograniczył się do roli trenera. Z bliska obserwował poczynania reprezentantów Twister Team, Bużyckiej i Marka.
– Wszystkie siły zbieram na 10 czerwca. Wówczas stanę na czwartej, a drugiej dla mnie edycji Triatlonu Karkonoskiego zwanego też Karkonoszomem – wyjaśnia nasz zawodnik.