Do zawodów Winter Open w brazylijskim jiu-jitsu w formułach Gi i No Gi Paweł Jaworski przystąpił bez żadnych kompleksów. To przyniosło kapitalne efekty. Reprezentant Husarii Mława wrócił z Lubonia z trzema złotymi medalami.
Zmagania w województwie wielkopolskim przyciągnęły prawdziwy tłum „wojowników” – swój akces zgłosiło blisko siedemset osób. Każda kategoria była silnie obsadzona, czego doświadczył także mławianin. Wygrane zostały okupione dużym wysiłkiem. Żaden z rywali nie oddał walki za darmo.
Wszystko zaczęło od walk w formule Gi (rywalizacja w kimonach). W kategorii do 66 kg junior młodszy Paweł nie miał sobie równych. Sięgnął po złoto, wyprzedzając Wojciecha Małaszniaka ze Śremu oraz Mateusza Hebdowskiego z Wrocławia.
Potem przyszedł czas na sukces w NO Gi (pojedynki toczone jedynie przy użyciu chwytów). Choć Jaworski mógł już czuć się zmęczony, dołożył dwa złote krążki. W kategorii +63 kg junior młodszy okazał się lepszy m.in. od Maksymiliana Kamińskiego z Poznania. Poszalał także wśród juniorów – po wygranej nad Piotrem Krześlakiem z Wolborza mógł się cieszyć także z prymatu w starszej grupie wiekowej.