Złodzieje samochodów nie lubią już Mławy

To na pewno dobra wiadomość dla właścicieli aut. Coraz rzadziej w powiecie mławskim dochodzi do kradzieży pojazdów. Przestępcy preferują stolicę i ościenne powiaty, ale i tam liczba kradzieży maleje.

W zeszłym roku w Polsce skradziono 10 240 pojazdów – o 1405 mniej niż w roku 2016. Najwięcej – aż 2844 – w województwie mazowieckim, z czego 2506 w Warszawie i sąsiadujących z nią powiatach (Grodzisk Mazowiecki, Legionowo, Mińsk Mazowiecki, Nowy Dwór Mazowiecki, Otwock, Piaseczno, Pruszków i Wołomin).
W powiecie mławskim w 2017 roku „zniknęło” siedem aut (pięć w Mławie, po jednym w gminach Wiśniewo i Strzegowo) – o pięć mniej niż rok wcześniej i o 12 mniej niż w roku 2015. Dwa udało się odzyskać.

– Liczba przestępstw kradzieży samochodów w 2017 roku na terenie pow. mławskiego spadła średnio o  ponad 60 procent, w porównaniu z czterema poprzednimi latami.  Wykrywalność przestępstw stwierdzonych w roku 2017 wyniosła 28,6 procent i była wyższa w porównaniu z  wykrywalnością na terenie garnizonu mazowieckiego (mazowieckie 25,5 proc.) – informuje Anna Pawłowska, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Mławie.

„Mławscy” przestępcy najczęściej zabierają samochody z prywatnych posesji. Nie ma jednej wiodącej marki, która pada ich łupem. Kradną drogie auta jak i te kilkunastoletnie i starsze – zarówno osobowe, jak i dostawczaki. Zdarzały się także kradzieże ciągników rolniczych.

– Bywają też przypadki, w których właściciel zgłaszał fikcyjną kradzież auta. Powodem takich sytuacji jest najprawdopodobniej wyłudzenie ubezpieczenia – dodaje rzeczniczka mławskiej komendy.

Niestety, współcześni złodzieje pokonują zabezpieczenia przy użyciu urządzeń elektronicznych, nie ma zatem w stu procentach skutecznej metody na uchronienie się przed kradzieżą. Policja ostrzega  przed ułatwieniem im zadania i niezostawianiem w schowku auta dokumentów.