W ratuszu z Amerykanami spotkał się burmistrz Sławomir Kowalewski. Rozmawiał z nimi m.in. o mławskich korzeniach Victora Younga oraz innych słynnych osobach, które się tu urodziły lub mieszkały.
Goście odwiedzili Miejski Dom Kultury, gdzie spotkali się z dyrektor Katarzyną Kaszubą i dyrektorem Państwowej Szkoły Muzycznej w Mławie Wilhelmem Taraszkiewiczem. Wspólnie zastanawiali się, w jaki sposób można przybliżyć mławianom i Polakom osobę Victora Younga. Przedstawiono gościom pomysł festiwalu twórczości kompozytora, na dofinansowanie którego Fundacja ProArt wspólnie z domem kultury, przy wsparciu burmistrza i dyrektora szkoły muzycznej złożyli w ubiegłym roku wniosek do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Mimo że nie zyskał on wsparcia ministerstwa, pomysł uznano za bardzo interesujący, wart tego, by ponownie próbować go zrealizować.
Victor Young (ok. 1900-1956) był amerykańskim kompozytorem muzyki filmowej. Dzieciństwo spędził w Polsce, zwłaszcza w Mławie, skąd wywodzili się jego przodkowie. Ukończył Konserwatorium Warszawskie. Był jednym z najwybitniejszych i najbardziej płodnych twórców amerykańskiej muzyki filmowej. Aż 22 razy nominowano go do Nagrody Akademii. Oscara otrzymał dopiero pośmiertnie, za „W 80 dni dookoła świata” (1956).
Fot. UM Mława
Moje korzenie pochodzą z Los Angeles ☺
Pozytywna wiadomość a jednocześnie kolejny przykład wspaniałej, choć w tym przypadku krótkiej kariery, jaka mogła zaistnieć chyba tylko w XX-wiecznej Ameryce. Mnóstwo imigrantów z Polski rozwinęło skrzydła w USA w filmie, muzyce, nauce, handlu, bankowości. Nieuczciwie byłoby nie zaznaczyć, że większość z nich miała pochodzenie żydowskie.
Nie miałam pojęcia, że Young ma coś wspólnego z naszym miastem! Festiwal jego imienia aż się prosi. A może miasto wyłoży pieniądze, skoro nie udało się zdobyć dotacji? to by była naprawdę świetna promocja