AKTUALIZACJA Z GODZINY 15. Rolniczy protest (na godzinę 15) skupił się w sercu miasta. Do centrum Mławy wjechało około 150 ciągników rolniczych. Rolnicy poruszają się m.in. ul. Stary Rynek, ul. Lelewela, Sienkiewicza – rondo. Największe utrudnienia w ruchu — ul. Stary Rynek. Węzły S7 Mława, w rejonie ul. Warszawskiej, w Żurominku, Mdzewie, Kuklinie — są odblokowane. Ruch odbywa się normalnie.
Z OSTATNIEJ CHWILI. W centrum Mławy 150 maszyn [ZDJĘCIA]
Nasza relacja z wcześniejszych wydarzeń tutaj:
Mławska policja informuje o utrudnieniach w ruchu w związku z protestem rolników.
– Do centrum Mławy wjechało ok. 150 ciągników rolniczych. Rolnicy poruszają się m.in. ul. Stary Rynek, ul. Lelewela, Sienkiewicza – rondo. Największe utrudnienia w ruchu – ul. Stary Rynek. Węzły S7 Mława, w rejonie ul. Warszawskiej, w Żurominku, Mdzewie, Kuklinie – nie ma protestujących rolników. Ruch odbywa się normalnie. Apelujemy do kierowców o zachowanie ostrożności i stosowanie się do poleceń policjantów — apeluje mławska policja dziś około godziny 15.
- R E K L A M A -
Wszystko rozumiem, ale co ma na celu blokowanie drogi o godzinie 14 ludziom, którzy jadą z i do pracy, mówię tutaj o ulicy Nowej. Czysty egoizm. Czy to jest droga transportująca produkty rolnicze? [WYMODEROWANO]
Rolnicy już od dawna apelują o wyrozumiałość- nie wszyscy mogą jechać setki kilometrów ciężkim sprzętem do wielkich miast i dlatego protestują w miasteczkach lokalnych. Wczoraj czytałam fora mieszkańców Mławy – aż głowa puchnie czytając tych komentarzy , no oczywiste negatywnych. Mieszkańcy Mławy głównie wywodzą się ze środowisk wiejskich ale o ho, ho jakie wymagania a jakie epitety w stronę rolników to jestem w szoku. Mławianie nazywają rolników snopkami, gnojarzami, bogaczami i innymi rzeczownikami. Chce tylko wam drodzy mieszkańcy „wielkiego miasta” Mławy powiedzieć, że te kosztowne ciągniki to narzędzie pracy,a ich wysoka cena to nie zasługa rolnika tylko firm i dealerów handlowych. Ciągnik musi być sprawny aby móc np orać, siać, zbierać plony lub ciągnąc wielkie, ciężkie maszyny – wysłużony sprzęt rolniczy nie jest w stanie wjechać w pole lub na protest. Rolnik jest zmuszony do zakupu ciągnika, gdyby go nie zakupił no to nie byłby rolnikiem. Droga sprawa to protest, u rolnika zeszłoroczne plony leżą i zalegają bo żadna firma nie chce skupić po cenie kosztu produkcji – dlatego, ze sprowadzą sobie zboże tzw techniczne z Ukrainy, które te firmy zużyją na rózne cele np. produkcja mąki, makaronu, oleji, hów kurczat, pasza dla różnych zwierząt – my to kupujemy za duuuże pieniądze i jest ok. Narzekamy na drożyznę, chorujemy ( ciężko – nowotwory, udary), rolnik również zrozpaczony bo kredytu za te jak to wy mówicie wypasione maszyny musi spłacać – bank nie czeka- odsetki lecą a jego plony w silosie lub w stodole. Za to że się spóźnicie lub 5 minut będziecie później w domu oczerniacie ROLNIKÓW, Wstyd naprawdę, trochę empatii w końcu Oni robią to dla nas wszystkich- widzieliście granice- co nam pokazują jakie zboże, kukurydzę, rzepa – to gnój! tymczasem firmy juz czekają z tirami po ich odbiór, maja młyny to przemielą o my zjemy.