Do takiej nietypowej sytuacji doszło w gminie Szreńsk. Tam w okręgu wyborczym nr 4 do obsadzenia w wyborach uzupełniających był jeden mandat radnego gminy.
Wcześniej 26 lipca Komisarz Wyborczy w Ciechanowie I Paweł Fabisiak stwierdził wygaśnięcie – z dniem 20 lipca 2019 roku – mandatu radnego wybranego do Rady Gminy w Szreńsku w okręgu wyborczym nr 4 a listy nr 2 – Komitet wyborczy PSL z powodu śmierci.
Radnym którego mandat wygasł był 59-letni Grzegorz Cieślak. Na tej podstawie wojewoda mazowiecki 2 sierpnia wyznaczył datę wyborów na dzień 6 października 2019 r. Obwód w którym dokonywane miał być wybór obejmował ulice: Feliksa Szreńskiego, Mławską i Rynek.
Gminna Komisja Wyborcza w Szreńsku zarejestrowała na ten wakat tylko jednego kandydata.
W związku z tym, że liczba zarejestrowanych kandydatów była równa liczbie wybieranych radnych na podstawie art. 380 Kodeksu wyborczego nie przeprowadzono wyborów. W dniu zaplanowanych wyborów 6 października Przewodnicząca Gminnej Komisji Wyborczej Danuta Dobrowolska bez przeprowadzania głosowania za wybranego uznała 34-letniego Michała Tuchcińskiego. Tym samym wakujący mandat został obsadzony.
Michał Tuchciński startował w ostatnich wyborach przeprowadzonych w 2018 roku wówczas otrzymał 45 głosów czyli (27,11%) zajmując w tym jednomandatowym okręgu wyborczym 3 miejsce spośród 4 kandydatów. W tamtym czasie zwyciężył – z liczbą głosów 51 ( 30,72%) – Grzegorz Cieślak. Zaraz po nim, z liczbą głosów 49 (29,52), była Elżbieta Menc.
Proste i logiczne że Ela Menc powinna być tak ludzie wybrali a nie urzędnicy.
Jeśli zgłosiła się tylko jedna osoba więc wygrała proste i logiczne do kogo teraz macie pretensje typowa szrenska mentalność .
W zoo musi być tak jak król lew chce. I nieważne czy zgodnie [WYMODEROWANO].
A czy to nie pani Ela Menc powinna być radną ?
bardzo dziwna sytuacja ;-(