Mężczyzna został zatrzymany w lipcu 2012 r. po tym, jak bestialsko napadł swoją żonę. Wówczas został oskarżony przez mławską prokuraturę o znęcanie się i przestępstwo przeciwko wolności seksualnej.
Został skazany, trafił do więzienia. Teraz miał je opuścić.
– Odsiadując karę pozbawienia wolności za przestępstwa przeciwko rodzinie – przeciwko zdrowiu i życiu oraz przeciwko wolności seksualnej, będąc jeszcze w zakładzie karnym, ale tuż przed opuszczeniem, wielokrotnie groził swojej ofierze pozbawieniem życia – informuje Marcin Bagiński, prokurator rejonowy w Mławie.
Po wszczęciu postępowania i przeprowadzeniu niezbędnych czynności w zeszłym tygodniu przedstawiono mu zarzut kierowania gróźb karalnych wobec ofiary (art. 190 par. 1 Kodeksu karnego) w związku z działaniem w recydywie (art. 60 Kk).
– Z uwagi na obawę, że zrealizuje swoje zapowiedzi, groźby pozbawienia życia, został skierowany wniosek o tymczasowe aresztowanie na 2 miesiące od 30 listopada, który sąd uwzględnił – zdradza prokurator.