Dziś Tłusty Czwartek i jak tradycja nakazuje, Polacy, nie licząc kalorii, objadają się pączkami. Ich zapach można było poczuć na mławskich ulicach już od 2 w nocy. Przed niektórymi cukierniami w mieście już od ich otwarcia (około 6 rano) mławianie czekają w kolejkach. Nawet policja podjechała.
Pączki, których sprzeda się dziś w Mławie nawet kilkaset tysięcy sztuk, są w bardzo różnych cenach.
Te produkowane na skalę przemysłową można dziś nabyć w marketach sieciowych już po kilkadziesiąt groszy – z reguły ich ceny mieszczą się w przedziale od 50 groszy do 1 zł. Nie wszystkim jednak one smakują.
Kolejki po mławskie wyroby
Ceny tych produkowanych przez lokalnych wytwórców w Mławie lub okolicy są zdecydowanie wyższe. Zaczynają się od 2,10 zł w lokalnej spółdzielni, która ma kilka sklepów (m.in. na mławskim rynku) i posiada własną piekarnię. W cukierniach osiągają cenę 3 zł.
Właśnie po te droższe, a zarazem najsmaczniejsze wyroby (zdaniem wielu osób) mławianie tłumnie ustawiają się przed sklepami.
Nawet policja podjechała przed jeden ze sklepów, jak można zobaczyć na jednym z nadesłanych do nas zdjęć. Nie wiemy w jakim celu.
Jednak wszystkim życzymy smacznego.
Policjant też człowiek, pączka zjeść może.
Do redakcji… Jak to nie wiecie po co policja tam przyjechała… Odpowiedzi na zdjęciach widać… Na pierwszym ktoś pojazd terenowy pomarańczowy na NO zostawił na przejściu i do cukierni w kolejeczke to dostał mandat i tyle na kolejnym zdjęciu widać że Pan pojazd po mandacie przestawił