Wczoraj pracownicy wykonujący rewitalizację Placu 3 Maja w Mławie sprawdzali, jak działają fontanny, które wybudowano przy Domu Handlowym.
Według ostatnich informacji z ratusza plac miał być skończony do maja. Termin ten przekładano już dwukrotnie – pierwszy był ustalony na październik zeszłego roku, kolejny na grudzień. Półroczne opóźnienie wykonawcy tłumaczyli najpierw przestojami ze względu na odkrycia archeologiczne (na budowie natknięto się na fundamenty starego teatru oraz posadzki starej kamienicy) i niezinwentaryzowane sieci, później natomiast niekorzystnymi warunkami pogodowymi. A ostatnio trzeba było wymienić płyty na kostkę kamienną, gdyż te pierwsze zostały zniszczone przez pojazdy dostawcze.
Przypomnijmy – budowa m.in. fontanny, wykonanie elementów małej architektury, budowa oświetlenia, remont dróg wewnętrznych (ul. Wigury, Plac 3 Maja) z miejscami postojowymi, przebudowa i remont kanalizacji deszczowej, sanitarnej oraz wodociągowej, przebudowa studni teletechnicznych i urządzenie zieleni to koszt ponad 3,5 mln zł brutto.
Dzien dobry wszystkim.
Chcialbym zwrocic Panstwa uwage na jedna rzecz – wykonanie.
Projekt, czy sie podoba czy nie, to naprawde kwestia gustu. W tym nigdy nie bedzie 100% zgody wszystkich. Prosze jednak sie przejsc po tych plytach i sprobowac nie uslyszec tej dudy, ktora sie po nimi znajduje. Swiadczy to o kompletnie zle wykonanej pracy. Skad by nie szedl to przez cala dlugosc od kwiacarni az do Play, pod stopami slychac pustke. To kompletna porazka wykonawcy, ktora, mam nadzieje, przy odbiorze prac powinna byc nieprzyjeta. Tu nie trzeba lachowej wiedzy, a rozsadku.
Pozdrawiam
No cóż, zaściankowym muławiaczkom nigdy nie dogodzi. Jeden mądrzejszy od drugiego w krytyce. Nagle okazuje się że 1/3 mieszkańców zna się fachowo na planowaniu przestrzennym, przetargach i projektach.
Ale jest jedna rada. Nie podoba się to nie łaź tamtędy i nie patrz. Tyle, pozdrawiam.
A jak muszę tamtędy łazić i patrzeć na to szkaradztwo stworzone między innymi i za moje pieniądze?
Projektant jak z koziej d.py trąba.
Większość ludzi ma dobrze wyrobiony zmysł estetyki. Cóż w tym złego, że krytykuje się buble?
Szkaradztwo !
Wszyscy podniecacie się że ławeczki będą mokre ale czy ktoś pomyślał dla kogo te ławeczki za kioskiem i kwiaciarnią ?Już żulami czuć a co będzie potem ?
Potem to będzie smierdziało
Haha jakie zbiegowisko xD
Jakby co najmniej prezentowano nowy model Bugatti xD
Gdzie Ty, człowieku, widzisz tam zbiegowisko??? – w oczach Ci się troi?
Obawiam się że te „coś” może spełniać funkcję publicznej toalety.
Po to stanąć żeby usiąść.
Tego co odbierze budowę powinni wykastrowac
Kto to zaprojektował ? Proszę podać nazwisko projektanta. Z pewnością zasłynie bardziej niż niż ten od makabryły 🙂
Tak, zasłynie razem z burmistrzem, który ów projekt zaakceptował.
Ta rewitalizacja to wiekopomna inwestycja naszego „kochanego” burmistrza. Jego w Mławie nie będzie, ale „dzieło” zostanie.
Nikodem Dyzma czy doktor Judym…
Osa, masz rację. Te ławki przy tych wodotryskach, to kolejny poroniony pomysł, chyba że… ta fontanna będzie czynna od wielkiego dzwonu.
Ławki, to tak samo dobry pomysł jak ta wielka płyta, którą w części już wymieniono na kostkę.
Ta rewitalizacja przy Handlowcu, to idealny przykład tego, jak w tym mieście marnotrawi się publiczne pieniądze.
Serce się kraje, jak się patrzy na takie wyrzucanie pieniędzy w błoto.
Na inne sprawy, bardziej przyziemne nie ma kasy w tym mieście, ale na wyrzucanie publicznych pieniędzy w błoto można sobie zawsze pozwolić.
Gdyby gospodarz czy przedsiębiorca tak postępował we własnym gospodarstwie czy własnej firmie, to już dawno by splajtował i znalazł się pod mostem.
Miejska kasa to dla niektórych worek bez dna…
Wczoraj widziałem filmik z wieczornych testów.
Tez rzuciły mi się w oczy mokre ławki..
Wyglądają jak bidety.
Mi też się tak skojarzyło
Po co te wiecznie mokre ławki przy wodotryskach? Przecież nie do siedzenia.
Te ławki są do stawania.
a po co na nich stawać ?
Po to stanąć żeby usiąść