Trwa śledztwo Prokuratury Rejonowej w Sierpcu mające ustalić przebieg zdarzeń, w wyniku których 35-latek z Mławy trafił do szpitala z ciężkimi obrażeniami ciała. 21 marca wieczorem mężczyznę przywieziono na mławski SOR, następnie przetransportowano do szpitala w Warszawie. Poszkodowany twierdzi, że pobili go policjanci.
O prokuratorskim postępowaniu informowaliśmy jako pierwsi we wtorek, 10 kwietnia. Tematem po naszej publikacji zainteresowały się ogólnopolskie media.
Policja nie komentowała wcześniej tej sprawy. Do wczoraj udało nam się tylko dowiedzieć, że mławska komenda prowadzi wewnętrzne postępowanie wyjaśniające.
Dopiero dzisiaj (11 kwietnia) otrzymaliśmy bardziej szczegółowe informacje od rzeczniczki prasowej Komendanta Wojewódzkiego Policji zs. w Radomiu, podinsp. Katarzyny Kucharskiej.
Według nich, tego wieczoru mławianin miał utrudniać funkcjonariuszom wykonywanie czynności podczas interwencji w jednym z bloków przy ulicy Sienkiewicza. W związku z tym został wylegitymowany i po krótkiej rozmowie z policjantami opuścił klatkę schodową.
40 minut po tym do dyżurnego KPP w Mławie zatelefonował mieszkaniec tego bloku, informując, że ktoś dobija się do drzwi mieszkań w budynku. Na miejsce skierowano patrol, a kilka minut później dyżurny został zawiadomiony przez centrum powiadamiania ratunkowego (tel. 112), że jest zgłoszenie o zakrwawionym mężczyźnie leżącym w tym samym bloku na schodach, na 4. piętrze. Okazało się, że jest to wcześniej wylegitymowany 35-latek.
-W związku z tym, że miał widoczne krwawiące obrażenia głowy, policjanci wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe. Załoga karetki udzieliła mu pomocy, a związku z tym, że wyczuwalna była od niego silna woń alkoholu i miał obrażenia głowy policjanci pomogli ratownikom medycznym sprowadzić mężczyznę do karetki, którą został przewieziony do szpitala – wyjaśnia podinsp. Katarzyna Kucharska.
Przypomnijmy, że sam poszkodowany mówi, że został pobity przez policjantów. Stracił na kilka godzin przytomność i odzyskał ją w szpitalu w Warszawie.
Ponieważ osobami podejrzewanymi są funkcjonariusze z Mławy, prokurator okręgowy zdecydował o wyłączeniu z postępowania mławskiej prokuratury i śledztwo prowadzi prokuratura w Sierpcu. Jak powiedział nam dzisiaj tamtejszy prokurator rejonowy Grzegorz Jędrzejewski, pokrzywdzony został już przesłuchany podczas hospitalizacji i przedstawił relację, która teraz będzie weryfikowana i uzupełniana poprzez jego ponowne przesłuchanie.
-Zostały też zaplanowane czynności procesowe, w pierwszej kolejności z osobami, które mogą mieć wiedzę na temat tego, co się działo w tym bloku. Możemy zakładać obiektywność ich relacji z uwagi na fakt, że nie mają żadnych związków natury osobistej ani służbowej z pokrzywdzonym ani funkcjonariuszami. Podjęto działania zmierzające do zabezpieczenia innych dowodów. W ciągu najbliższych dwóch tygodni nasza wiedza na temat zdarzenia będzie dużo szersza – zapewnia prokurator Jędrzejewski.
W Mławie monopolowy jest na każdym rogu. Większość tych sklepów jest czynna albo cała dobę albo do późnych godzin nocnych. Patrząc na ostatnie zdarzenia które wydarzyły się w Mławie większość miała miejsce albo pod jakimś lokalem albo pod sklepem monopolowy. W Mławie nie ma kultury picia i zabawy. Niech wszyscy Ci tak bardzo współczujacy „pobitemu przez policję” wyjdą w piątek i w sobotę wieczorem na miasto to przekonają się jak obecnie to wygląda… Watahy głośnych wulgarnych osób szukających wrażeń za nic mających spokój i bezpieczeństwo innych. Mieszkańcy bloku w którym to się stało myślę że to potwierdza.” Pobity” szukał wrażeń i je znalazł… Teraz na siłę szukanie winnych a winny jest on sam. Szkoda że nikt z Ratusza i Rady Miasta nie widzi w Mławie tego problemu…
Gdyby pobity był trzeźwy tamtej nocy, nie awanturował się i spał spokojnie we własnym domu,
dzisiaj nie byłoby żadnego problemu. Wódka – to winny którego szukacie.
Fajny komentarz ukazał się około 14 cytowała go czytelniczka .Jednak kiedy teraz czytam komentarze widzę że go brak czyżby napisała coś dla kogoś niewygodnego?
Pozywka dla poldebili… Media w tym kraju to totalne dno. Powachali temat i gra słów robią sensacje a ludzie jak barany idą w ten temat. Uważny czytelnik dostrzeże: kiedy policjanci mieliby go pobić bez świadków? Przy strażakach i gapiach czy później przy tych samych swiadkach którzy sami dzwonili po policję? A sorki on już wtedy leżał we krwi… To napewno przyszli chwilę przed spałowali go po cichu żeby nie krzyczał podrzucili na klatkę i później przyjechali na interwencję… Są w Mławie jeszcze jakieś inteligentne osoby albo chociaż takie które potrafią czytać ze zrozumieniem? A może niech nie będzie policji i wtedy każdy będzie zadowolony? Co za brednie cała ta historia. A wystarczy zapytać mieszkańców tego bloku jak było naprawdę… Chyba sami dziennikarze nakręca ta historie jakby nie było o czym pisać co naprawdę źle się dzieje w Mławie…
Piszesz jak typowy policjant i bredzisz niczym pewien wąsaty elektryk. W jednym zdaniu potwierdzasz i zaprzeczasz swoim słowom. Kurde zdecyduj się co chcesz przekazać.
Coś tu się kupy nie trzyma najpierw ktoś twierdzi, że spadł ze schodów z czwartego piętra ,potem dobija się do drzwi na dole -.osoba zgłasza zawiadomienie do służb ratunkowych i porządkowych i co się okazuje? że poszkodowany leży zakrwawiony na 4 pietrze.To coś tu mi nie pasuje-to spadł następnie zszedł na dół walił do drzwi i z powrotem wszedł na piętro 4 i się położył i czekał na ratunek? Smiech na sali niech się wezmą za tych świadków co im tych głupot nagadali bo kłamią jak z nut, aby chronić czyjąś d..ę (wiadomo czyją )Jak dowiedzą sie co jest za składanie fałszywych zeznań to je od razu zmienią.
Popieram
Uwierzcie, że biją w naszej komendzie, sam doświadczyłem, za to, że nic nie mówiłem, próbowano mnie w ten sposób sprowokować do negatywnego zachowania. Jeden udawał, że nic nie widzi, drugi trzaskał po głowie. W rezultacie nie miał podstawa do zatrzymania na dołku. Żałuję, że tego nie nagłośniłem, ale ten idiota już tu nie pracuje.
I co z tego, że byś nagłośnił jak przy takim lżejszym biciu po głowie (powiedzmy „plaskaczami”) nie miałbyś żadnych śladów. Obdukcja by nic nie wykazała. Świadków także brak. Powiedzmy szczerze, jeżeli już biją, to tak żeby nie było śladów bądź świadków (jak za komuny). Mnie bardziej interesuje co takiego się dzieje w tym „lasku” za stacją PKP Mława Miasto, że potrafią tam przestać nawet w 2-3 radiowozy. Pewnie jakieś gangsterskie porachunki tam są a nasi dzielni policjanci robią zasadzkę (albo schadzkę). Komenda i tak ma to gdzieś, bo już dawno powinni zrobić z tym porządek. Ten „lasek” za Mława Miasto to musi być chyba ciekawe miejsce…
Wszyscy o tym wiedzą ale w końcu ktoś o tym napisał.
Których to pomówił?
Za darmo nikt jeszcze nie dostał. Policja i tak ma za małe uprawnienia
Powinni mieć uprawnienia do zabijania strzałem w potylicę ?
Za jakiś czas wszystko będzie pozamiatane pod stół. Miałam do czynienia z policją Mlawskaa prokurator okregowy specjalnie wybrał Sierpc w którym to też pracują byli prokuratorzy z Mławy. Nie ma sprawiedliwości. Policja Mlawska robi co chce.
Link do wiadomości w Polsacie: http://www.polsatnews.pl/wideo/zlamane-kosci-krwiak-podtwardowkowy-mial-sie-przewrocic-35-latek-twierdzi-ze-pobila-go-policja_6708897/
Na Polsacie właśnie był program o tym.
Wyborcza dzisiaj pisała i w ktorymś radiu mówili, ale nie wiem czy lokalnym czy ogólnopolskim bo w sklepie słyszałam
A niby w jakich ogólnopolskich mediach ? Jakoś nie widziałem i nie słyszałem.
To jakoś mało ogarniasz
Wiadomosci na Polsacie np.
Było na Polsacie w wiadomościach kilka razy dzisiaj
Polsat puścił w głównym wydaniu wiadomości. Powołali się na portal naszamlawa.pl
Polsat zajął się sprawą.
Daro chyba jakiś konkurencyjny krytyk chyba jesteś? 🙂 wyluzuj żeby nie było groteskowo …
Ro jeszcze ja od siebie dodam, bo nie wiem czy ktoa napisal, na polsacie bylo o tym