Joanna Rodowicz, rzeźbiarka i malarka, zaprezentowała w Ministerstwie Sprawiedliwości popiersie Jana Rodowicza „Anody”. Pochodząca ze stolicy artystka – obecnie związana z Mławą – poczuła potrzebę stworzenia pomnika poświęconego swojemu wujowi, zamęczonemu przez komunistów bohaterskiemu żołnierzowi AK.
Także i w tym roku Ministerstwo Sprawiedliwości oddało hołd bohaterowi walki o wolną Polskę -porucznikowi Janowi Rodowiczowi „Anodzie”. Uroczystość odbyła się 7 stycznia siedzibie resortu, w miejscu, gdzie w latach 1945-1954 więzieni byli działacze podziemia niepodległościowego. Tam 70 lat temu (7 stycznia 1949 roku) w wyniku brutalnego śledztwa poniósł śmierć porucznik Jan Rodowicz ps. Anoda.
W obchodach wzięła udział rodzina porucznika, między innymi Joanna Rodowicz, której porucznik „Anoda” był wujem. Pochodząca ze stolicy malarka i rzeźbiarka – Joanna Rodowicz – od 22 lat jest związana z rejonem mławskim, gdzie z powodzeniem tworzy swoje dzieła. Podczas uroczystości w Warszawie zaprezentowała popiersie bohatera. Przed dwoma laty zobowiązała się do takiego upamiętnienia krewnego. Na bazie popiersia zaprojektowała też pomnik Jana Rodowicza,
– Zaistniała moralna potrzeba upamiętnienia mojego wuja, przystąpiłam więc do pracy i wykonałam projekt pomnika, na którego lokalizację przed gmachem Ministerstwa Sprawiedliwości mam pozwolenie – mówi nam Joanna Rodowicz. Wyznała, że podczas rocznicowych obchodów w Warszawie – w wąskim gronie – pokazała wizualizację postumentu. Postać z brązu ma być umieszczona na betonowej płycie.
– Projekt roboczy przyszłego pomnika został oficjalnie pokazany po raz pierwszy już po uroczystościach w zamkniętym gronie zainteresowanych. W blok betonu wmontowana zostanie istniejąca już tablica, (oczywiście jeśli zgodzą się na to jej fundatorzy). Część ręki i fragmenty wojskowego szynelu oraz fragmenty krzyży są zatopione w betonie – opowiada o swoim projekcie Joanna Rodowicz.
Wstępny kosztorys pomnika to ponad 160 tysięcy złotych. Jak na razie nie ustalono źródeł finansowania.
Jeden z bohaterów „Kamieni na szaniec”
Jan Rodowicz ps. Anoda urodził się 7 marca 1923 roku. Należał do pokolenia, które wychowało się i zostało ukształtowane przez odrodzone w 1918 roku państwo polskie. Jako uczeń Gimnazjum i Liceum im. Stefana Batorego w Warszawie – należał do legendarnej 23 Warszawskiej Drużyny Harcerskiej „Pomarańczarni”, z której wywodzili się późniejsi członkowie Szarych Szeregów, upamiętnieni w „Kamieniach na szaniec” Aleksandra Kamińskiego: Tadeusz Zawadzki „Zośka”, Jan Bytnar „Rudy” i Aleksy Dawidowski „Alek”.
Po wybuchu wojny włączył się w działalność konspiracyjną. Uczestniczył w najważniejszych akcjach bojowych Grup Szturmowych Szarych Szeregów: akcji pod Arsenałem, odbicia więźniów pod Celestynowem, akcji pod Czarnocinem, Sieczychami i w Wilanowie. W Powstaniu Warszawskim walczył najpierw na Woli. 9 sierpnia został ciężko ranny w lewe płuco, co wyłączyło go z dalszej walki. Dwa dni później, już w szpitalu, odznaczony został orderem Virtuti Militari.
We wrześniu 1945 r. posłuchał apelu płk. Jana Mazurkiewicza „Radosława” i ujawnił się jako żołnierz Armii Krajowej. Zaangażował się w ekshumacje i godny pochówek poległych kolegów. Na Cmentarzu Powązkowskim powstała kwatera Szarych Szeregów, znana z charakterystycznych brzozowych krzyży. Poświęcił się również integrowaniu środowiska byłych żołnierzy batalionu „Zośka”. Zainicjował powstanie Archiwum Batalionu „Zośka”, kompletował wykazy poległych. Aresztowany w Wigilię Bożego Narodzenia 1948 roku, został przewieziony do Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego na ul. Koszykową w Warszawie. Zginął 7 stycznia 1949 roku podczas przesłuchania.
Joanna Rodowicz – artystka malarka i rzeźbiarka
Ukończyła Akademię Sztuk Pięknych w Warszawie, wydział architektury wnętrz w pracowni profesora Witteka. Jest osobowością twórczą pełną ciekawości świata i nowych wyzwań.
Zafascynowana srebrem jako materią artystyczną, od dyplomu przez dwadzieścia lat zajmowała się projektowaniem i wykonywaniem unikatowych egzemplarzy i krótkich kolekcji. Dopasowanie projektowanej biżuterii do osobowości człowieka, który miał ją nosić, było dla niej najważniejszym celem. Piękno kamieni szlachetnych, półszlachetnych, skamielin i innych przedmiotów wartościowych dla zamawiających, podkreślane było formą oprawy ze srebra. Jej biżuteria jest noszona w Polsce, w wielu krajach Europy, w USA, w Kanadzie, w Australii.
Od 1993 roku zajmowała się stylistyką wyglądu, opracowując na szerszą skalę szczegóły ubioru, fryzur i makijażu. Współpracowała z filmem i Telewizją Polską projektując scenografię i wykonując wiele rekwizytów, m.in. biżuterię do serialu o królu Władysławie Jagielle pt. „Sny Królewskie”, rekwizytów since-fiction do dwujęzycznego serialu dla młodzieży pt. „Czarownik”, produkcji australijsko-polskiej. Chrystusa na krzyżu , ponad dwumetrowej wielkości do filmu fabularnego „Boża Podszewka” i inne bardzo zróżnicowane rekwizyty do filmów reklamowych.
W 1997 roku związała się z pracownią rzeźby, gdzie współtworzyła rzeźby monumentalne. Przez rok była kierownikiem Działu Promocji Muzeum Narodowego w Warszawie (m.in. wystawa Caravagia).
Przez cały okres twórczości widoczne było jej zainteresowanie portretem. W początkowym okresie, po studiach, malowała portrety w formie miniatur na plastrach kości słoniowej.
Związana z Mławą poprzez Grupę Rekonstrukcji Historycznych Ludności Cywilnej, „grając” postać malarki, malowała portrety. W 2011 roku wstąpiła do mławskiego Związku Twórców Ziemi Zawkrzeńskiej, gdzie co roku bierze udział w plenerach malarskich i wystawach. Działa na terenie powiatu mławskiego, ciechanowskiego, płońskiego ale nie zapomina o Warszawie, skąd się przeniosła w 1997 r. Od lat wystawia swoje obrazy, rocznie na kilku wystawach zbiorowych. Indywidualne wystawy miała w roku 2014 w Ciechanowie i w Warszawie.