Mławianka nie wystąpi w półfinale Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim. W środowym pojedynku fazy ćwierćfinałowej nie sprostali rywalom z Karczewa. O wszystkim przesądził fatalny początek rywalizacji.
Trener Dominik Bednarczyk dał odpocząć zawodnikom podstawowej jedenastki. W porównaniu ze zwycięskim pojedynkiem z rezerwami płockiej Wisły od pierwszej minuty zagrali tylko Kacper Zielski i Piotr Karwowski. W domu pozostali Paweł Łydkowski i Piotr Piotrowski. Kontuzje nadal leczą Michał Stryjewski i Mateusz Markowicz.
Od pierwszej minuty na murawę w Karczewie wybiegli dotychczasowi rezerwowi. Swoją postawą nie mogli raczej przekonać szkoleniowca. Dali się kompletnie zaskoczyć gospodarzom. Efekt był taki, że po dwudziestu minutach przegrywali różnicą trzech goli. Dwa z nich wbił doświadczony 37-letni Michał Bondara, trzeciego dołożył Mateusz Zakrzewski.
Taki przebieg wydarzeń sprawił, że Bednarczyk zaczął rotować składem. Już w przerwie pojawiło się pięć zmian. Szósta nastąpiła po wejściu Miłosza Matuszewskiego za Karwowskiego.
Mławianie ruszyli w pościg, już w pierwszej akcji po zmianie stron strzelili gola. Zielski wykorzystał dośrodkowanie z prawej strony Huberta Derlatki.
Nasi gracze zaczęli dominować, momentami zamykali konkurentów na ich połowie. Po godzinie gry mieli luźniej na boisku – Kacper Łukasiak obejrzał czerwoną kartkę po tym jak uderzył Duilio w zamieszaniu w polu karnym.
W 79. minucie Mławianka złapała kontakt. Dośrodkowanie Mateusza Stryjewskiego z rzutu wolnego wykorzystał Zielski. Strzałem z powietrza z najbliższej odległości pokonał miejscowego golkipera.
Pojawiła się szansa na doścignięcie ekipy z Karczewa. Niestety żadnej kolejnej sytuacji nie udało się wykorzystać. Uderzenie Jakuba Tworka obrońca wybił z linii bramkowej. Druga próba wychowanka Mławianki zatrzymała się na poprzeczce. Nie dali rady także Stryjewski, Zielski oraz Kacper Noworyta. W efekcie straty z pierwszej połowy nie udało się już odrobić.
Mazur Karczew – Mławianka Mława 3:2 (3:0)
Mławianka: Jureczko – Kurowski, Stępień, Duilio, Kmiecik, Kwapiński, Zielski, Stefański, Karwowski, Rogalski, Tworek. Po zmianie stron wystąpili: Hurenko, Rutkowski, Mat. Stryjewski, Noworyta, Derlatka, Matuszewski.
Pozostałe wyniki fazy ćwierćfinałowej Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim: Mazovia II Mińsk Mazowiecki – KS CK Troszyn 2:5, Broń Radom – Legia II Warszawa 0:0 karne 1:4, Mazovia Mińsk Mazowiecki – Wisła II Płock 1:1 karne 5:6
Pary półfinałowe Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim (21 maja): Mazur Karczew – KS CK Troszyn, Legia II Warszawa – Wisła II Płock
Fot: Bogdan Jakubowski
Legia ostatnio podczas meczu w Mławie miała starcie z Lechią
Wie ktos o co poszło i czy prawdą jest że Legia przejęła panowanie Mławskich trybun ?
Ten mecz pokazał jakich mamy zmienników w piątej lidze nie daliby sobie rady
Nauczka na przyszłość: nigdy nie lekceważ przeciwnika.
Co sie dzieje z naszą młodzieżą ,gdzie te czasy gdy młodzi grali z Legią,Wisłą,dzisiaj rezerwy przegrywają z rezerwami 5 ligowej Narwi ,pierwsza połowa meczu z Mazurem koszmar,porażka w ubiegłym sezonie z Wieczfnią na zawsze pozostanie wstydem .Obecne roczniki akademii grają z ogórkami z wiosek to coś jest nie halo .Dzięki protestom rodziców najstarszy rocznik prowadzi P.Szcz…i bardzo dobrze .Jak piszą rodzice akademia to bankomat dla …… czas najwyższy za większe pieniądze ściągnąć szefa akademii a nie liczyć czy P. Adam będzie miał czas poza pracą na klub.Rozumiem w jakiej sytuacji finansowej jest zarząd ale zmiany są potrzebne by nie płacić obcemu grajkowi za kilka minut gry po 4-5 kafli.Akademia jest skostniała jak partie z przed 40 lat, czas na zmiany .Zarząd ratuje 3 ligę i za to szacun ,prawda jest taka że wyciągając z pierwszego składu 6-7 zawodników w Mławie nie było było by komu grać na poziomie 5 ligi .Uratować 3 ligę ,a z tyłu głowy myśleć o przeszłości co przyznaję nie jest prostą sprawą .
Problem jest taki, że ta młodzież musi grać, grać i jeszcze raz grać. Przykład Sebastiana Kurowskiego. Przy awansie rozegrał 8 spotkań w pierwszym składzie a później Go trener odstawił, a przecież mógł grać dalej. Dziś miałby już rozegrane sporo spotkań i zebrane doświadczenie. To trenerzy bez wizji przyszłości, którzy wolą ściągnąć piłkarza obcego a nie dawać ogrywać się chłopakom z akademii.
Trener Rzepka ma ogromne zasługi, bo wprowadził nas do 3 ligi , ale ma też sporo za uszami w tym temacie.
O trenerze Kolanowskim to szkoda gadać. Każdy widział co potrafił zrobić. Trener obecny chyba ma wizję na przyszłość lepszą i dlatego daje grać młodym.
Druga sprawa to, moim zdaniem, niepotrzebne napięcie się na awans z 3 ligi w którymś z sezonów. Trener Rzepka , widząc że ma tylko 13 pełnowartościowych zawodników w kadrze nie powinien ulec naciskom tzw środowiska piłkarsko-kibicowskiego na walkę o awans do 2 ligi. Moim zdaniem, powinien ogrywać chłopaków i przygotowywać na kolejny sezon. Utrzymanie mieliśmy już wtedy pewne. A tak skończyło się na 10 miejscu, ponieważ ta 13 nie dała i nie mogła dać rady sprostać takim oczekiwaniom.
Kolejna sprawa to transfery przeciętnych zawodników do klubu. Mamy przykład obrońcy Km. Takich zawodników nie powinno się ściągać , nie mówię już o przeciętnych Ukraińcach. Pamiętacie ilu przypadkowych gości przetoczyło się przez klub i dostawało szansę gry ? A młodzież z akademii kasowana była.
Zbyt dużo pozwolone mieli trenerzy. Taki Analityk zamiast szukać wartościowych zawodników do pierwszego składu , to szukał młodzieżowców , i widzieliśmy jak mogło się to skończyć.
Teraz dobrze, że jest ulozone z trenerami. Jest fajna konstrukcja . Król przy jedynce jako 2 trener , i jako główny w dwójce . Szczęsny w najstarszym młodzieżowym roczniku, Kuligowski w kolejnym. W 2012 też dobrą robotę robi Jasiński. Mamy dobrą młodzież i trzeba z nimi pracować.
Nie wierzę , że akademia jest skostniała. Trzeba zdać sobie sprawę , że nie wszystkie dzieci będą piłkarzami . Przychodzą do klubu dla przyjemności. W akademii nie ma selekcji wstępnej. Jest selekcja naturalna. Klub nie chce zabronić nikomu trenować i nie zabroni.
Drużyny grają w ligach okręgowych ale potencjał w chłopakach jest duży. Może po tej rundzie dwie drużyny awansują do lig wojewódzkich . Na dziś są na pierwszych miejscach.
w 2010 masz 13 zawodników na mecz, daj spokój
Zobacz ilu odeszło do innych klubów . Cześć też rezygnuje . Piotrek B kontuzja. I tak się to układa. Następuje selekcja naturalna.
Zobacz ilu odeszło do innych klubów . Cześć też rezygnuje . Piotrek B kontuzja. I tak się to układa. Następuje selekcja naturalna.
Nasi to grają teraz w Polonii Warszawa, Wiśle Płock, UKS SMS, Lechii Gdańsk. Jak rodzic ma trochę funduszy to puszcza dziecko dalej bo w tym klubie nie ma perspektyw
A pokaż mi klub 3-cio ligowy , który po wyciągnięciu 7 zawodników gra na poziomie trzecioligowym.
Stomil ma urazy i kontuzje, grają bez 4 zawodników i wiosną wyglądają tragicznie. Jesień mieli lepszą. Wigry grają pod PJS i nie muszę pisać chyba gdzie są teraz. Po drugie w Mławiance większość z tych rezerwowych gdyby weszła z konieczności do składu z ławki to wcale nie musiałoby to źle wyglądać. Ale jeśli zmieniono 80 proc składu to tak musiało się skończyć. Oni ze sobą nie grają na co dzień bo siedzą na ławce . Myślę, że taki Kura nie wyglądałby gorzej niż Olo. A Ribas to chyba wiadomo, że gdy wejdzie do składu za Łydę lub Ivana to nie da ciała. Mamy jeszcze Marko (kontuzja teraz) to gdy by musiał grać za Rutka to też da radę.