Jeszcze niedawno gdy mówiono o likwidacji stanowiska kasjer-sprzedawca wszyscy pukali się w czoło. Od poniedziałku 14 czerwca tego typu sklepy stają się w Polsce faktem.
Pierwszy uruchomiono na Międzynarodowych Targach Poznańskich. Należy do sieci 7 tys. standardowych placówek handlowych działających w Polsce i jest połączony z ich aplikacją.
Nie jest to pomieszczenie z automatami sprzedającymi różne niezbędne produkty np. kawę kanapki czy batony jak wyobrażałoby sobie wiele osób. To sklep, do którego możemy wejść przez całą dobę (ale pojedynczo) i wybieramy towar spośród 300 oferowanych produktów.
Nie ma w nim obsługi. Zastępuje ją autorski program komputerowy oparty na sztucznej inteligencji. Stworzyła go firma, która stawia na tego typu sklepy wraz z amerykańską spółką technologiczną.
W pierwszej kolejności tego typu obiekty powstaną tam, gdzie nie można usytuować normalnego sklepu.
Pomieszczenie naszpikowane jest kamerami, które współpracują ze sztuczną inteligencją, dzięki temu wewnątrz zapewnione jest bezpieczeństwo, optymalne wykorzystanie energii czy inteligentnie przetwarzany obraz.
Do takiego sklepu może wejść posiadacz aplikacji zainstalowanej na telefonie (obecnie ma ją 5 mln Polaków) wraz z aktywną usługą sklepu. Aplikacja ta generuje kod QR, który po zeskanowaniu uwalnia blokadę drzwi. Wewnątrz bierzemy potrzebne nam produkty i wychodzimy „bez płacenia”. To stwierdzenie jest mylące, bo my osobiście nie dokonamy zapłaty, ale wykona to za nas elektronika, czyli zostanie obciążona nasza karta płatnicza powiązana z aplikacją sklepu. Rodzi się pytanie skąd system będzie wiedział, co kupiliśmy? To właśnie system kamer ze sztuczną inteligencją będzie odpowiedzialny za proces identyfikacji zdjętego z półki towaru. Sieć sklepów zapewnia, że nie będzie przechowywać obrazu z kamer, by zapewnić prywatność kupującym. Drugi tego typu sklep powstanie w Warszawie i wesprze 7 tys. innych sklepów tej sieci działających w Polsce.
Czy rozwiązanie się przyjmie, czas pokaże, ale patrząc na błyskawiczny rozwój sieci paczkomatów ima wielką szansę.
Od conajmniej 3 lat taki sklep działa w Warszawie przy skrzyżowaniu ul. Okopowej i Al. Solidarnosci, jest to Biedronka.
Widząc często w sklepach jak bardzo ludzie motają się z elektroniką w smartfonach uważam, że zakupy nie będa szybsze. Tu chodzi o oszczednosć na pracowniku.