Halina Pszczółkowska, katechetka ze Szkoły Podstawowej nr 4, zawieszona w ubiegłym tygodniu przez dyrektor szkoły w obowiązkach nauczyciela, przesłała do naszej redakcji oświadczenie.
O sprawie, przypomnijmy, zrobiło się głośno po naszej publikacji z 21 kwietnia. Tematem zainteresowały się wówczas inne lokalne media. Jednak wtedy, gdy kontaktowaliśmy się z nauczycielką, nie chciała komentować sprawy. Ponownie poprosiliśmy o komentarz 27 kwietnia – gdy okazało się, że sprawa została zgłoszona do prokuratury. Wtedy Halina Pszczółkowska zapowiedziała, że złoży oświadczenie. Trafiło do nas w sobotę 29 kwietnia kilka minut po 22.00. Prezentujemy je w całości:
Szanowni Państwo,
w obliczu szeroko komentowanych w ostatnim czasie wydarzeń chciałabym się bezpośrednio do nich ustosunkować. Przede wszystkim stanowczo odrzucam wszystkie oskarżenia kierowane pod moim adresem. W całym okresie mojej długoletniej kariery zawodowej nie stosowałam kar cielesnych, szarpania, nękania etc.
Nigdy nie naruszyłam zasad jakie obowiązują nauczyciela przy wykonywaniu zadań dydaktycznych, dlatego też mój adwokat skierował już do dyrekcji szkoły odwołanie od decyzji zawieszającej mnie w wykonywaniu obowiązków nauczyciela, zarzucając dyrekcji liczne naruszenia obowiązujących przepisów w zakresie prowadzenia postępowań dyscyplinarnych oraz przede wszystkim brak podstaw merytorycznych.
Jestem bardzo zdeterminowana aby oczyścić moje dobre imię, dlatego też podejmę wszelkie przewidziane prawem kroki przeciwko osobom, które bezpośrednio bądź anonimowo kierują pod moim adresem te fałszywe oskarżenia.
Ocenę ewentualnego zbiegu ostatnich wydarzeń z moimi działaniami w ramach Rady Miasta pozostawiam opinii publicznej, ale mogę zapewnić, że ze zdwojoną motywacją będę kontynuować pracę na rzecz mieszkańców miasta Mławy.
Przy tej okazji chcę również bardzo serdecznie podziękować wszystkim osobom, które wspierają mnie w tych niewątpliwie trudnych chwilach.
Z poważaniem Halina Pszczółkowska, Nauczycielka Religii, Radna Miasta Mławy
Och ach itp
I po co ludzie kłócą się na forach w każdym z atykułów o tej sprawie jedni i ci sami….prawda jest taka czy wygra czy przegra nasze dzieci nie chcą żeby wróciła bo nie będą chodzić na lekcje religii o to chodzi żeby taki był skutek nauczania ???? Nie ma to związku ani z żadnym ratuszem ani z panią dyrektor. Po co oplukać niewinnych a podejrzana w sprawie na piedestał wynosić?! Nie dość ze kościół na Wolce nie jest przyjazny dzieciom to nauczycielka jeszcze się do tego dokłada? Mamy dość księdza który uprawia politykę na ambonie wychwala jednych i tych samych uczynnych śmieje sie sam własnych żartów i na dodatek potrafi na mszy razem z chrztami msze za zmarłych odprawiać ….a gdzie msza dla dzieci prowadzona przez katechetkę skoro wikariusza „ktos” się pozbył pisząc donos na niego? Gdzie ławki dla dzieci żeby mogły być przed ołtarzem i słychać kazania specjalnie dla nich przygotowanego? W zamian za to mają stronniczego księdza z którego oświadczenia wynika ze dziecia kłamią ?! Ile czasu musi jeszcze upłynąć żeby nasze dzieci licznie wróciły do tego kościoła a nie chodziły do pozostałych kościołów? Jeżeli pani podejrzana w sprawie wypaliła się i już nie umie postępować nawet z rozwydrzonymi jak tu piszecie dziećmi to niech odejdzie niech potrafi przyznać się do błędu…..chcemy katechetki przyjaznej dzieciom i kościoła który dzieci do siebie przyciąga nie tej obłudy i polityki jaka zapanowała w kościele na Wolce
Super mamusia, nie kop Pana bo się spocisz. Takich czasów doczekaliśmy, że dzieci będą wybierać kto, może ich uczyć, bo one nie będą chodziły do szkoły. Wszyscy źli, tylko nasz kochane dzieci są idealne. Dajmy im nauczyciele, które będą ich po główce głaskały i cukierki rozdawały. A który nauczyciel tak nie robi, to sobie nie radzi z dziećmi. Kobieta jest wymagająca, a leniwe dzieci zamiast się uczyć i wolą się pozbyć nauczyciela, bo jak to Pani napisała „czy wygra czy przegra nasze dzieci nie chcą żeby wróciła bo nie będą chodzić na lekcje religii „. Proszę nie siać fermentu, bo akurat moje dzieci tą Panią bardzo lubią i chętnie na lekcje do niej chodziło. I nie są zadowolone, że przez takich niedojrzałych rodziców, są pozbawione lekcji religii z tą Panią.
Na religie nikt nie musi chodzic. Polecam rezygnacje z tego marnotrastwa czasu. Skoro dzieci sa takie zaklamane a pani p taka niewinna? te dzieci sa straaaszne naprawde moze to one pania pobily a siniaki byly po napasci na pania
A może to rodzice pobili dzieci i maja siniaki? Nikt nikogo jeszcze nie skazał i dowodów nie pokazał na nic, a wy już wszystkich skazaliście. To jest chore !
Właśnie może być inaczej
Proponuje takie rozwiązanie aby wszyscy byli zadowoleni. W przypadku udowodnienia winy, proponuje pozostawienie Pani Katechetki na obecnym stanowisku. Postępowanie takie będzie się wpisywać w logiczny ciąg działania Mlawskiego Ratusza. Jezeli Ratusz czynnie uczestniczy w kampanii spolecznej „Przeciw Pijanym Kierowcom” i nie reaguje na takie przypadki wsród własnych pracownikow, to moze rowniez uczestniczyć w programie „Przeciw Biciu Dzieci w Szkołach” i rowniez w przypadku stwierdzenia takiego zachowania nie reagować. Sad powinien wydać salomonowy wyrok bez skazania aby przypadkiem nie było podstaw do zwolnienia. Jezeli jednak Pani nie bedzie winna, to proponuje aby założyła nową partię z Radnym O.
napewno ta pani katechetka jest winna tylko szkoda ze tak pozno sprawy ujrzaly swiatlo dzienne nalezalo juz dawno pokazac gdzie jest jej miejsce niech spiewa w chorze koscielntm z tym swoim ulubionym ksiedziemz
Błotem najłatwiej obrzucić, ale do czasu skazania przez sąd to nie można powiedzieć że winna bądź nie. Jeśli oskarżenia nie utrzymają się wówczas wszystkie te wpisy o tym że na pewno winna mogą odbić się rykoszetem w ich autorów. Poczekajmy na działania odpowiednich organów.
Ludzie jak to możliwe że za rządów jednej Pani dyrektor szkoły odwołana super wikarego, zawieszona katechetka i niech proboszcz odejdzie i po parafii. Jedna osoba a tyle zła PO.
No a mój bratanek chodził do szkoły, w której dyrektor leje po mordzie, i co gdzie zarzuty dla niego i prokurator?
Jak dobrze, że zabieram dzieci z tej szkoły. Byle do końca roku i nigdy więcej. Jak nie wredna dyrektorka to KATechetka tyran. Dzieci w klasie też złośliwe, pozostaje mieć nadzieję, że w drugiej szkole będzie lepiej.
Bądźmy poważni, te dzieciaki nie chcą się posłuchać aby była cisza w szkole, a pytanie które dziecko teraz posłuchało by się nauczyciela aby klęczeć z rękoma do góry? Znając pomysły postrzelonych dzieciaków, których pełno w tej szkole, na złość nauczycielowi samo zaczęło tak pajacować. A później Pani mu kazała … 12 latko to już nie są grzecznie dzieciaczki z przedszkola.
Trzeba mieć trochę honoru i godności a nie utaplać ofiary swoich „rzekomych” poczynań.
Dziecko, przyjdź z matką bo Cię nie rozumiem.
Pamiętajcie!!!
Najlepszą obroną jest atak
Taaa, ksiądz B. ze Szreńsk ten tego też nigdy nie spółkował.
Ten ksiądz się do wszystkiego przyznał , więc nie pisz nic jak nie masz o niczym pojęcia
Przyjdzie pora i pani katecheta też się przyzna.
Raczej Ty odpowiesz za pomówienia !
Wszyscy święci a diabeł ogonem kręci. I nie strasz bo się ……. .
oj jakis ty straszny
Wszyscy święci a diabeł ogonem kręci. I nie strasz bo się ……. .
A Ty nie zrozumiałeś a o co chodziło Kaz. Łopatologia stosowana.
anonim to bardzo zaklamana osoba udaje bardzo pobozna
Ten wstep do arytukulu napisany czerwona czcionka, to jakas proba taniej sensacji? Czy co ?
Niech prokuratura zbada i wyjasni sprawę. Skoro sa sygnały, ze cos bylo nie tak, nie mozna ich lekceważyć. Dyrektorka przede wszystkim nie mogla tego zrobić.
Jakby nic nie było na rzeczy to nie byłoby zawieszenia jej w obowiązkach i skierowania sprawy do prokuratury… z drugiej strony nie chciałbym żeby jakąś PANI nauczycielka kazała mojemu dziecku kleczec z rękami w górze… takie są metody dzisiejszej nauki religii?
Hm… wiesz panie Sergiuszu, w takim wypadku radzę podać do prokuratury także pana Proboszcza, oraz innych księży u których pan, oraz pana dziecko chodzicie do kościoła gdyż tam też trzeba klęczeć i się modlić. U pani Pszczółkowskiej podczas modlitwy trzeba było klęczeć jak w kościele w stronę krzyża.
Ja miałem religie na plebanii a także i w szkole i nigdy do modlitwy nie musieliśmy klęczeć. Także następna nadgorliwa i świętsza niż papież.
A kim Ty jesteś, że oceniasz pracę innych? Nic Tobie do tego jak ktoś lekcje religii prowadzi.
Zabrania się zabraniać.
telenowela mławska
A ja myślę, że dyrektor nie ryzykowałaby zawieszenia i takich zarzutów beż solidnych dowodów – nie podłożyłaby się w ten sposób. Zresztą dowody mogą być jedne – zeznania dzieci, a te nie potrafią kłamać – każdy pedagog czy psycholog od razu to wykryje. Zresztą nie wyobrażam sobie spisku, o jaki co niektórzy podejrzewają władze, do którego zaangażowano dzieciaki.
Dzieci nie potrafią kłamać? Ty chyba nigdy z dzieckiem nie miałeś do czynienia. Więcej rozsądku rozsądny. Tym bardziej nie wiesz jaka perfidna potrafi być nauczycielka, zapraszam do szkoły to się przekonasz
dyrektorka oczywiście
Wytrwałości i szybkiego wyjaśnienia sprawy.Trzymam kciuki za powodzenie. Jest Pani super katecheta.
Gdyby pani robiła w tej radzie miasta naprawdę coś, co mogłoby zaszkodzić komukolwiek z władz, to może byłbym gotów uwierzyć, że te dwie sprawy mają związek. Ale nie oszukujmy się, skargą którą złożyła niewiadomo na co i na kogo nikt się nie przejął bo i nie miał powodu. mam wrazenie, że ta druga skarga jest już teraz wyłącznie na pokaz, żeby odwrócic uwagę ludzi od tej sprawy w szkole.
Niby skąd Ty to wiesz, że nikt się nie przejął? Piszesz w imieniu tej sitwy z ratusza? Niech się sąd wypowie, co myśli o pracy naszego ratusza
Piotrze, atakować trzeba umieć. Potrzebna jest do tego inteligencja, spryt i podstawy, najlepiej prawne.
To skoro tego nie posiadasz to po co atakujesz?
Dokladnie. Przez kilka dobrych lat uczyła mnie Pani katechetka i mogę potwierdzić, ze nie było takich sytuacji.. Owszem była wymagająca, mila może nie zawsze bo wiadomo jak każdy ale nigdy nie podniosła na nas reki. Przez tyle lat nie było żadnych skarg, wiec nie wiem z jakiego powodu są teraz takie oskarżenia. Naprawdę zdziwilo mnie to jak przeczytalam , ze to chodzi o Panią Pszczolkowską. I absolutnie nie bronie, bo tylko mowie jak było i jak uwazam. Jeśli by kiedykolwiek wobec nas stosowała przemoc to myślę, ze juz by dawno w tej szkole nie uczyla bo na takie rzeczy nikt by sobie nie pozwolił. Ludzie kierujmy się jedynie prawdą i tym co wiemy i widzimy a nie tym co ludzie gadają. Bo za chwile okaże się, ze to był jakiś spisek i ilu wtedy będzie mądrych do potwierdzenia tego co mowicie teraz? Nie lubię zawistnych i fałszywych osób którzy nie znają a oceniają. Mnie ta Pani uczyła, uczyła tez inne znane mi osoby i nie spotkalam się z zadną formą przemocy i takie jest moje zdanie z doświadczenia.a co teraz sie dzieje nie mam bladego pojęcia, w tej szkole tyle sie po zmieniało, ze nie wiem co sie dzieje. Pozdrawiam wszystkich nie wiedzących a mówiących !
Nic się proszę Pani nie zmieniło. Rozmawiałem z moją córką i nic się na lekcjach religii nie dzieje, a córką nam wszystko zawsze opowiada co się dzieje w szkole. Nie wiem co się dzieje w innych klasach, ale jakoś nie wierzę, że w innych klasach, może być inaczej.
Właśnie może być inaczej