Dzisiaj (4 kwietnia) w Sądzie Okręgowym w Płocku zapadł wyrok w procesie Bartosza N., oskarżonego o zabójstwo dziennikarza, założyciela portalu „Nasza Mława” Łukasza Masiaka. Sędzia przychylił się do wniosku obrońcy złożonego podczas ostatniej rozprawy i zmienił kwalifikację czynu.
Zamiast zabójstwa z zamiarem ewentualnym, za które grozi kara nawet dożywocia, rozpatrywano winę oskarżonego pod kątem „spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, którego następstwem jest śmierć”, za co grozi od 2 do 12 lat.
Sprawca został skazany na 7 lat pozbawienia wolności, będzie musiał też zapłacić 50 tys zł w ramach zadośćuczynienia Marzenie Masiak- wdowie po dziennikarzu.
Prokurator oraz pełnomocnik wdowy wnioskowali o 25 lat.
Dziennikarz zginął w nocy z 13 na 14 czerwca 2015 roku w mławskim klubie, od ciosu zadanego nogą w szyję. Został znaleziony nieprzytomny w łazience, do której chwilę wcześniej wszedł w towarzystwie oskarżonego. W wyniku obrażeń zmarł. Bartosz N. po tym zdarzeniu uciekł i ukrywał się przez 8 miesięcy, po czym sam zgłosił się do prokuratury. Usłyszał zarzut zabójstwa z zamiarem ewentualnym.
Proces rozpoczął się 13 października 2016 roku. Odbyło się w sumie 13 rozpraw. Przesłuchano kilkudziesięciu świadków i kilku biegłych. Wykonano również wizję lokalną z udziałem oskarżonego na miejscu zdarzenia.
Wyrok nie jest prawomocny, stronom przysługuje apelacja.
Wkrótce więcej informacji.
A PiS obiecał karanie zabójców i sprawiedliwość !
Co by kto nie pisał, to trzeba Sądowi Okręgowemu w Płocku przyznać rację i obiektywizm.
Dla sądu najważniejsze były dowody, a nie różne insynuacje prokuratora i i rodziny nieżyjącego.
Wyrok adekwatny do zebranych dowodów,jakby chciał go zabić to wystarczyłby nóż w serce.A po takim kopnięciu mógł niefortunnie upaść (co jest następstwem silnego kopnięcia) i uderzyć o umywalkę skoro to było w łazience.Wiadomo szkoda obydwu bo jednego juz nie ma a drugi ma zmarnowane życie ale nie lubię głupich opini a po co ten a po co tamten.
do Grzegorz: Słuchaj nie znasz prawdy to nie oceniaj,sąd wydał adekwatny wyrok do zebranego materiału dowodowego więc zbędne są takie komentarze,jeżeli sąd wyższej instancji zmieni mu kwalifikacje czynu i zmieni wyrok to wtedy możesz se krzyczeć o kamieniołomach.
dożywocie to sprawiedliwa kara i ciezke roboty w kamieniołomach
Bardzo dobry wyrok. Mam nadzieje, że stanie sie prawomocnym. Bartek tylko pobił Łukasza a to, że tamten zmarł nor jest jego winą-taki organizm. Wyrok uczciwy.
Jakby nie pobił a raczej nie zadał ciosu w szyje to tamten by żył a małe dzieci miałyby ojca.
Został pobity w wyniku czego zmarł. Wyrok uczciwy.
jeśli byłyby dowody na to, ze to było zlecenie wyrok na pewno by był inny. To tylko przypuszczenia, a sąd musi opierać się na dowodach.
jak takie wyroki no to tylko zabijać
no to pojechali, w ogóle mogli go uniewinnić
Sąd powinien wziąsc pod uwagę, że Bartek umiał walczyć i wiedział jak to robić – powinien dostać maksa – 12 lat.
Ja jestem dziennikarzem z innego województwa i również śledzę tę sprawę pod kątem powodu samego zajścia. W TV mówią, że powodem motywem mogło być poruszanie tematów kontrowersyjnych osób mających coś do powiedzenia w okolicy. U mnie rozwija się podobna akcja, mam zamiar "dopiec" serią artykułów jednemu Radnemu w odwecie za pozew na kwotę 100 000zł za rzekome pomówienia. I mam trochę obaw… ale to jedyne wyjście w obecnej mojej sytuacji.
hej kurniki i burmistrze ….którym wypominał pryszcze…. hej
7 lat? To naprawdę mało, niezależnie od tego czy chciał "tylko" pobić to jednak zabił. Nie ma człowieka, a jego zabójca pewnie wyjdzie za dobre sprawowanie za 3 lata.
7 lat, odsiedzi 3 i go wypuszczą za dobre sprawowanie. Sądy w naszym kraju to jest po prostu dramat. Niech pisiory się za nich biorą jak najszybciej.
No jak to?! Bartuś taki "dobry chłopak", stał się "nieszczęśliwy wypadek" i na 7 lat do ciupy? 50tys do zapłaty? Tą sprawą musi zająć się Ziobro!!!
A tak na poważnie, facet odebrał życie ojcu bodajże dwójki dzieci, ojcu który był w sile wieku i co? 7 lat i 50tys. Ciekawie sędzia wycenił ludzkie życie. A tak na marginesie, zadośćuczynienie dla dzieci za utratę ojca to już jest nieistotne?
Masz rację dzieci straciły ojca nie powinno tak być ;-( żadne pieniądze nie zastąpią ojca , ale co ten wzorowy ojciec robił w nocnym klubie ? Powinien być przy żonie i dzieciach(tak mi się wydaje).
Robił co robił. Nie nam to oceniać. Tak czy inaczej nic nie usprawiedliwia tego że człowiek znający sztuki walki kopie "cywila" w szyje tak że ten ginie. Nie udziela mu żadnej pomocy (nawet nikogo nie woła o pomoc) tylko zwiewa do czekającego na niego auta i tyle go widzieli przez 8 miesięcy
Tak jeden jak i drugi to cywile, jakby na to nie patrzeć.
Byłeś tam? widziałeś? czy znasz sprawę z trzeciej ręki?
Nie byłeś – nie oceniaj i nie rzucaj kamieniami, bo to nieetyczne.
Sąd wie co robi i w tym wypadku ma 100% racji. Oceniając wszystkie okoliczności sprawy – wyrok jest prawidłowy
Tamtej nocy też powinien być przy żonie i dzieciach, a nie w nocnym lokalu
Dokładnie, mógł w domu siedzieć a nie zachciało mu sie dyskotek. Moim zdaniem to był niefortunny wypadek. Nikt raczej nie chciałby zabić nikogo w miejscu publicznym, no bez jaj. Uważam ze wyrok jest sprawieliwy.
Ludzie Wy chyba dzieci nie macie?? Rodzina i dziecko to nie więzienie… i wyjść nie można bo się dzieci ma…
A i rozumiem że jak z domu wychodzicie to ze świadomością że na swojej drodze możecie spotkać takiego "Bartka", i wtedy Wasze rodziny powiedzą no tak mógł siedzieć w domu!
Skoro prokurator nie mógł udowodnić zabójstwa z premedytacją lub zabójstwa na zlecenie, to sędzia orzekł na podstawie, posiadanych przez sąd, zebranych dowodów i tego, co udało się ustalić organom ścigania w trakcie dochodzenia.
No to teraz czekam na lawinę komentarzy "biegłych w prawie" i "pseudo psychologów".
Jednego życia już nie ma , dajcie żyć tym co żyć muszą…