Oceny z religii i etyki nie będą liczone do średniej ocen. Nowe zasady mają obowiązywać od początku kwietnia, o czym zdecydowało Ministerstwo Edukacji Narodowej.
Oceny z religii nie będą liczone do średniej
Już podczas przypadającej na czerwiec rocznej klasyfikacji uczniów oceny z religii i etyki nie będą liczone do średniej ocen. Nowe zasady będą obowiązywać od początku kwietnia, zdecydowało Ministerstwo Edukacji Narodowej.
W tej sprawie zostanie opublikowane stosowne rozporządzenie, które zacznie obowiązywać od kwietnia bieżącego roku. Według obecnego kierownictwa MEN, uczęszczanie na te zajęcia jest dobrowolne, a co za tym idzie, są osoby, które z tych przedmiotów nie mają ocen. Ministerstwo zauważa przy tym, że w ustawie o systemie oświaty, jest zapis, który precyzuje, iż szkoły podstawowe i przedszkola organizują naukę religii na życzenie rodziców. W szkołach ponadpodstawowych wybór ten przysługuje także pełnoletnim uczniom.
W tym samym projekcie dokumentu zapisano zniesienie obowiązku wykonywania zadań domowych dla uczniów z klas I–III szkół podstawowych. W klasach IV–VIII będzie obowiązywać dobrowolne wykonywanie prac pisemnych i praktycznych. Nie będą one oceniane.
Oceny z religii i etyki nie będą liczone do średniej.
Kościół w Polsce poszedł dokładnie w ślady Irlandi. Trwanie i narzucanie swojej woli wobec postępu informacyjnego świata kończy się tym co mamy obecnie. Księża nie potrafią dostosować swoich metod nauczania do wymogów współczesności. Skutek spadek powołań. Spadek uczestnictwa w mszach świetych .Spadek spowiedzi i spadek uczestnictwa w lekcjach religi. W miastach 30% przyjmuje księdza po kolędzie. Do tego doszło niejasne występki księży w ekscesach seksualnych wraz z ujawnioną pedofilią. Ten stan odejścia od kościoła będzie niestety się pogłębiał . Kościół nic z tym nie robi tylko dalej brnie wyznajac niezmiennie zasady bezkrytycznie. Jeżeli nie można wygrać to trzeba się ( może ) dostosować do współczesności ?
A co to za specjalista wprowadza zmiany w szkole od kwietnia??!!
Mój syn ma ojca chrześcijanina matke prawosławną i sam sobie wybierze religie którą zechce, jakim prawem jest narzucane ze ma być wiary tej czy tej? Czyżby kasa się nie zgadzała w kościołach?
Nie, to nie jest dobry pomysł. TO JEST ZNAKOMITY POMYSŁ
Taaak!!!!
Bardzo dobra myśl