Urząd miasta był zmuszony unieważnić przetarg na rewitalizację obiektu, ponieważ w wyznaczonym przez niego terminie, czyli do 9 lipca, nie złożono żadnej oferty.
Ratusz miał w planach wykonanie renowacji nawierzchni poliuretanowej, czyli jej wyczyszczenie, zaimpregnowanie i pokrycie lakierem. Odnowione miały być również wszystkie zamontowane tam urządzenia oraz ustawione trzy nowe, inne niż te, które już są. Przewidziano też montaż nowej huśtawki. Na czas prac plac miał zostać zamknięty.
– Planujemy ogłoszenie kolejnego przetargu, ale musimy się z tym wstrzymać jakiś czas, ponieważ mamy świadomość, że obecnie trudno będzie znaleźć wykonawcę – mówi Magdalena Grzywacz, rzecznik prasowa Urzędu Miasta Mława.
Przypomnijmy, że po drugiej stronie zieleńca, od ul. Sienkiewicza powstaje nowy plac dla dzieci i siłownia plenerowa, które mają być gotowe do końca wakacji. Najmłodsi będą mieli do dyspozycji m.in. piaskownicę, bujaki, huśtawkę, karuzelę i zestawy zabawowe, z kolei młodzież i dorośli – rowerek, twister, steper, sztangi czy przyrząd do ćwiczenia mięśni brzucha. Koszt wykonania to około miliona złotych.
Po co rewitalizowac stary ? Chyba nie masz dzieci i nie wiesz ile szkrabów bawi się na placu w parku.Ciągle jest tłok,w ładną pogodę w piaskownicy praktycznie nie ma miejsca a na huśtawkę czeka się czasem i po 20min. Wiadomo,że jak zrobia nowy plac zabaw to większośc bedzie chciała się tam bawić,bo wszystko nowe.A ten plac pójdzie jak by w odstawkę.A jak go troche ulepszą,zrobią coś nowego to i tu i tam dzieciaki będą chciały się bawić i takiego tłoku nie będzie
Zgadzam się z Tobą,że koszt jest kolosalny i za pieniądze w jakis trochę lepszy sposób można by zainwestować.Podejrzewam,że nowy plac zabaw tez będzie pozostawiał duzo do życzenia.A wystarczyło by teren ogrodzić,całe podłoże wysypać piachem,zrobić 6-7 bujaczek,ze 2 zjeżdżalnie i kilka innych zabawek i było by ok.
Właśnie o to chodziło w mojej wypowiedzi. Wiem, ile dzieci bawi się na obecnym placu zabaw, bo codziennie jestem w parku na spacerach z dzieckiem i też widzę to, że jest za mały i jest na nim zbyt mało sprzętów. Lepiej doposazyc stary plac zabaw, zadbać o niego i go troszeczkę zrewitalizowac, być może powiększyć. Koszty dużo mniejsze, a dzieciaki byłyby zadowolone. A tak, podwójne koszty.
Skoro powstaje nowy plac zabaw, to po co rewitalizowac stary? Kiedy będzie dostępny nowy plac, ze starego już raczej nikt nie będzie korzystał. Generowanie kosztów na siłę… Pomijam fakt kosztów nowego placu-za okrągły milion można by zrobic wiele rzeczy, np uzupełnić o nowe sprzęty i zmodernizować stary palec zabaw, a resztę zainwestować w coś innego.
Zapomniałeś chyba, że Urząd Miasta chce zawstydzić Starostwo – nowy plac zabaw ma być „największy w całym powiecie mławskim” i pochwalić się przed wyborami 😉 Tło do zdjęć i przecięć wstęgi wszak musi być a wybory tuż tuż
O tym już nie chciałam pisać, żeby nie zawstydzac naszych jakże skromnych wladz a i klakierzy z urzędów zaraz by się na mnie z pazurami rzucili i jeszcze ( nie daj Boże) bałabym się z dzieckiem z domu wyjść, żeby się na ostracyzm społeczny nie narazic
Dlaczego w tej chwili trudno będzie znaleźć wykonawcę, pani rzecznik? – mama mnie uczyła, że jeśli się mówi „a”, to trzeba powiedzieć i „b”