Gryzonia za szybą sklepowej lodówki w Biedronce przy ul. Grzebskiego w Mławie zauważył młody mieszkaniec naszego powiatu. To szczur czy mysz? Nie jesteśmy pewni. Zobaczcie sami na filmie.
Czytelnik twierdzi, że gryzonia (wyglądającego na małego szczura) zauważył 15 kwietnia około godziny 17. Ze „spotkania” nagrał film.
– O to co dziś (15 kwietnia) zobaczyłem w mławskiej Biedronce na ulicy Grzebskiego – napisał pan Krystian. Przesłał nam nagranie na którym widać mysz biegającą w lodówce z nabiałem.
Jeszcze 15 kwietnia zwróciliśmy się do Jeronimo Martins Polska S.A., zarządzającym popularną sieciówką Biedronka. 17 kwietnia poinformowano nas, że – już po informacji od nas – 16 kwietnia przeprowadzono deratyzację.
– Dziękujemy za zgłoszenie nam tej sprawy. Jest nam bardzo przykro, że doszło do tego zdarzenia. Po otrzymaniu informacji od Państwa Czytelnika niezwłocznie zawiadomiliśmy firmę deratyzacyjną, która we wtorek 16 kwietnia br. przeprowadziła deratyzację w tym sklepie. Komfort naszych klientów i dbałość o czystość na sali sprzedaży są dla nas kluczowe, dlatego będziemy działać, by taka sytuacja się nie powtórzyła. Firma deratyzacyjna ponowi kontrolę w tej placówce jutro, 18 kwietnia br. W ramach uzupełnienia informujemy, że w naszej sieci posiadamy procedury dotyczące profilaktyki i zwalczania szkodników. Zgodnie z nimi, wyspecjalizowane firmy zewnętrzne minimum raz na kwartał dokonują kontroli w każdym sklepie pod kątem ewentualnego występowania szkodników oraz w zakresie sprawdzenia stanu wszystkich urządzeń zabezpieczających przed nimi. Dodatkowo personel sklepu zobowiązany jest wewnętrznymi procedurami sprawdzać okresowo, czy w sklepie nie ma śladów bytności szkodników oraz na bieżąco zgłaszać wszystkie sytuacje ich dotyczące. Należy również podkreślić, że każda nowa placówka sieci jest wyposażona w monitoring i specjalne karmniki deratyzacyjne. Powyższe procedury dotyczą wszystkich sklepów sieci Biedronka, w tym również tych zlokalizowanych w Mławie – informuje Karolina UIatowska, młodszy specjalista ds. relacji zewnętrznych w Jeronimo Martins Polska S.A.
Warto dodać, że 16 kwietnia (dzień po zasygnalizowaniu sprawy Jeronimo Martins) na zewnątrz budynku zauważyliśmy pułapki na gryzonie.
Oto film 15 kwietnia przesłany nam przez czytelnika.
Mysz przyszła do biedronki na zakupy??
Mogła iść do mrówki lub pszczółki albo żabki:-)
Wszystko przez strajk nauczycieli 🙂
To nie szczurek a mysz. Nie dajcie się zwariować, ciepło się robi, a myszka też chce się ochłodzić. Jakie to wszystko delikatne a psik – kot leniwy a myszy harcują.
I gdzie jest sanepid??? Sklep powinien być zamknięty na 2-3 dni i powinna być przeprowadzona dobra deratyzacja…..ale przecież to taka sieć…. przecież to okres przedświąteczny…..to jak można zamknąć taki sklep [WYMODEROWANO]
Nie przesadzaj – większość sklepów spożywczych trzeba by było zamknąć.
syf w tym sklepi to nie dziwne że szczury latają
słodziak <3
słodki szczurek <3
Tylko ze to nie jest jedyny markiet a ktorym myszy maja impreze szczegolnie noca
Powiem raczej nie jedyny sklep. W małych sklepikach też są. Czy imprezująq nocą – nie wiem, ja z nimi nie imprezuję, ale jeśli o tym piszesz, to znaczy, że wiesz.
Wielka afera, Ludzie a czy to wina sklepu ze gryzoń się dostał do lodówki ? mogła wejść w każdej chwili z ulicy razem z wchodzącymi ludźmi do sklepu, a to jest tak małe i szybkie stworzenie ze można było je przeoczyć, ale nie ludzka głupota jest taka ze lepiej nagrać filmik i wstawić do internetu zamiast powiedzieć komuś na sklepie żeby to zgłosić.
Kiedyś zwróciłem uwagę że cena na paragonie jest inna niż przy produkcie to mnie pogonili i powiedzieli że ktoś przestawił. Pewnie tą mysz ktoś wpuścił ?
Pewnie pracownik sklepu ten komentarz napisał. Brawo Nasza Mława że podaliście nazwę sklepu.
Żaden pracownik sklepu, jestem w tym sklepie kilka razy dziennie na zakupy i do dzisiaj tak jest.
Ale dla autora filmiku wielkie brawa, popularność na YouTube na pewno wzrośnie.
Obrzydliwe!!! Pomyśleć że ludzie nieczego nieświadomi robią zakupy…z takim syfem
Ludzie, kurczę, szczura nie widzieliście? Wszędzie może wleźć, nie umie czytać, nie pyta się o pozwolenie.
Myślicie, że inne sklepy są wolne od szczurów i moli? – nie są.
Nie jestem pracownikiem żadnej Biedronki.
To nowy ochroniarz, który dorabia do emerytury, a nie gryzoń. :/
fuj ale obrzydlistwo