Zwróciła się do nas córka pacjenta z okolic Mławy oburzona potraktowaniem ojca w szpitalu w Przasnyszu. Pacjent z udarem był przewożony od szpitala do szpitala.
Kobieta opowiedziała nam o zdarzeniu, które dotknęło jej rodzinę. Jednak to może spotkać każdego.
Córka pacjenta z udarem twierdzi, że lekarz dyżurny w szpitalu w Przasnyszu początkowo odmówił badania tomografem ojcu, u którego stwierdzono udar.
Mieszkańca powiatu mławskiego przewożono od szpitala do szpitala. Powód? W Ciechanowie – gdzie trafił z Przasnysza – zepsuł się tomograf. Pacjent z udarem wrócił do Przasnysza na badanie tomografem, które tym razem wykonano. Córka mężczyzny pyta, dlaczego badania nie zrobiono od razu, bez transportowania chorego człowieka od placówki do placówki?
Pacjenta przewieziono 17 marca 2021 r. pogotowiem z okolic Mławy do Szpitala w Przasnyszu z podejrzeniem udaru mózgu.
– Jestem córką pacjenta przewiezionego wczoraj tj. 17.03 2021 r. pogotowiem z okolic Mławy do Szpitala w Przasnyszu z podejrzeniem udaru mózgu, niestety lekarz odmówił wykonania badania tomografem, dodam, że kilka godzin leżał już w domu. Dlaczego odmówiono pomocy? Owszem można odmówić przyjęcia do szpitala, gdy pacjentowi nie zagraża utrata życia bądź zdrowia. Zgodnie z art. 15 ustawy o działalności leczniczej, podmiot leczniczy nie może odmówić udzielenia świadczenia zdrowotnego osobie, która potrzebuje natychmiastowego udzielenia takiego świadczenia ze względu na zagrożenie życia lub zdrowia. Jak można odmówić choremu badania? Czy lekarz będący wtedy na dyżurze pomyślał choć przez chwilę, że ten człowiek może mieć małe dzieci? Pogotowie po odmowie przewiozło tatę do Ciechanowa, po czym okazało się, że tomograf w tamtejszym szpitalu niestety jest popsuty. I znów trzeba wrócić do Przasnysza. Wrócili, badanie zostało wykonane (nagle lekarz zmienił zdanie?) i ponownie trzeba wrócić do Ciechanowa. Niestety podejrzenia się spełniły, tata ma rozległy udar mózgu lewostronny, jest w stanie zagrażającym jego życiu. Ma kobietę, dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym wnuki oraz dom na utrzymaniu. Co dalej? Najbliższe dni będą decydujące. Ale to, co się wydarzyło, na pewno przyczyniło się do stanu zdrowia mojego taty. Jak można przebierać w pacjentach jak? Mam nadzieję, że ten człowiek zwany lekarzem za to odpowie. Dziękuję służbie zdrowia w Ciechanowie oraz Zespołowi Medycznemu, który przewoził tatę – napisała córka pacjenta.
Co na to szpital w Przasnyszu?
Poprosiliśmy o odniesienie się do sytuacji kierownictwo szpitala w Przasnyszu. Informacja wpłynęła do nas 18 marca br. i w tym dniu przesłaliśmy zapytanie do Przasnysza. Odpowiedź nadeszła 29 marca br.
– W odpowiedzi na Pani pytanie prasowe z dnia 18.03.2021, przesyłam odpowiedzi na zadane pytania. Decyzją Wojewody Mazowieckiego SPZZOZ w Przasnyszu zabezpiecza 121 łózek dla pacjentów zakażonych COVID-19 oraz 6 łóżek dla pacjentów z podejrzeniem zakażenia COVID-19. Każdy pacjent w stanie zagrożenia życia jest przyjmowany w SOR. Z uwagi na powyższe i związane z tym ograniczenie udzielania świadczeń np. w dziedzinie chirurgii czy chorób wewnętrznych, po wstępnej diagnostyce, chorzy są przekazywani do sąsiednich placówek. Z wyjaśnień lekarza dyżurnego SOR wynika, że chorego zbadał w karetce i zgodnie z zaleceniami Krajowego Konsultanta w Dziedzinie Neurologii dotyczącymi postępowania w udarze mózgu, odesłał pacjenta do Oddziału Neurologii leczącego udary mózgu – informuje portal Nasza Mława Wojciech Kucejko – zastępca dyrektora ds. medycznych SP ZOZ w Przasnyszu.
Czyli wszystkiemu winien COVID-19?
Wszystkich wykończą,jak się śmiertelnie boją wirusów to trzeba było nie zostać lekarzem.Do tego są telefony,można dzwonić do szpitali gdzie przyjmą,jest ciężko ale ruszyć głową.
Może poklaskać pod szpitalem? Prędzej chyba klaskał bym pod Lidlem i Biedronką.
Jesli dobrze pamietam to w przypadku udaru wazne jest aby w ciagu kilku pierwszych godzin podać lek, który może zniwelować długofalowe, negatywne efekty udaru i zapobiec niepelnosprawności. Takie włożenie pacjenta pewnie mu się nie przysłużyło
Nawet lekarze POZ nie chcą przyjmować. Dzisiaj czekałam na numerek od godz. 6 i okazało się, że nie dostałam. Mam bóle w klatce piersiowej więc gdzie mam iść ? SOR nie, nocna pomoc nie lekarz rodzinny nie. Później tłumaczenie dlaczego ta późno ?
Zyczymy temu Panu doktorowi tego samego co spotkało pacjenta