Wszystko na to wskazuje, że mieszkańcy Lipowca Kościelnego obronili swoją miejscowość przed usytuowaniem na ich terenie grzebowiska na dziesiątki milionów kur uśmierconych z powodu ptasie grypy.
To był gorący tydzień dla mieszkańców tej miejscowości. Gdy dotarła do nich informacja, że zamiast w Sarnowie na terenie powiatu żuromińskiego martwy drób ma być składowany w środku ich miejscowości, zorganizowali się natychmiast.
Ustalono, że właściciel (niemieszkający w Lipowcu) wyrobiska po żwirowni zgodził się, by na tym terenie składować martwy drób.
Na miejsce przyjechał Wojewódzki Lekarz Weterynarii i inni urzędnicy, którym ten pomysł się spodobał i nie widzieli przeciwwskazań. Tymczasem mieszkańcy dotarli do dokumentów, które nie przewidywały takiego zagospodarowania tego miejsca, zorganizowali protest przed urzędem gminy i zaczęli całodobowo blokować wjazd na teren dawnej żwirowni – gdzie miało być miejsce grzebania martwych ptaków.
Władze poparły mieszkańców
Wsparł ich wójt Lipowca Kościelnego Jarosław Goschorski. Na specjalnej nadzwyczajnej sesji 26 kwietnia zebrali się radni gminy, którzy jednogłośnie przyjęli uchwałę o kategorycznym sprzeciwie mieszkańców wobec planowanego grzebowiska na ich terenie.
Informacje o innej lokalizacji
Wobec sprzeciwu tak stanowczego i bardzo dobrze zorganizowanego, zarówno od strony protestacyjnej jak i formalnej, wieczorem 26 kwietnia pojawiły się informacje o innej lokalizacji. Wojewoda Mazowiecki oraz Wojewódzki Lekarz Weterynarii rozmawiali z Ministerstwem Obrony Narodowej o wyznaczeniu takiego terenu na poligonie w okolicach Torunia. Szczegółów decyzji w momencie publikacji tego tekstu jeszcze nie podano. Niemniej jednak Wojewódzki Lekarz Weterynarii poinformował w mediach, że grzebowisko w Lipowcu Kościelnym raczej nie powstanie. Formalne decyzje jeszcze nie zapadły.
Nadal będziemy informować o sprawie.