Ekspresowa siódemka, tak jak inne drogi, jest monitorowana przez funkcjonariuszy z grupy SPEED. Tak też było w piątkowe popołudnie na trasie S7 przebiegającej m.in. przez Mławę. Policjanci patrolując drogi garnizonu mazowieckiego nieoznakowanym radiowozem z wideorejestratorem, zatrzymali kierowców łamiących przepisy m.in. na terenie powiatu mławskiego. Wielu zapłaciło mandaty.
Mandaty i kontrole na S7 [FILM]
Podczas działań policjanci wchodzący w skład mazowieckiej grupy SPEED, na terenie czterech powiatów ujawnili 10 wykroczeń w ruchu drogowym. 9 z nich dotyczyła przekroczenia dopuszczalnej prędkości. Jeden z kierujących nie zastosował się do czerwonego sygnału nadawanego przez sygnalizator S-3. Policjanci nałożyli na kierowców 10 mandatów karnych. Dodatkowo mundurowi badali trzeźwość prowadzących auta oraz sprawdzali stan techniczny pojazdów.
W miejscowości Strzegowo w powiecie mławskim mundurowi zatrzymali do kontroli volkswagena, którego 45-letni kierowca przekroczył dopuszczalną prędkość o 44 km/h. Funkcjonariusze nałożyli na mężczyznę mandat karny 1000 złotych, a do konta kierowcy dopisali 11 punktów karnych.
W Żurominku w powiecie mławskim, 31-latek, kierując toyotą na drodze ekspresowej S7 poruszał się aż o 54 km/h za szybko. Dla mężczyzny kontrola drogowa zakończyła się mandatem karnym 1500 zł i 13 punktami karnymi.
W powiecie płońskim, w miejscowości Dłużniewo, 71-letni kierowca toyoty został zatrzymany do kontroli po tym, jak jadąc drogą ekspresową, przekroczył prędkość o 37 km/h. 71-latek oprócz mandatu karnego 800 złotych otrzymał również 9 punktów karnych.
– Mundurowi ze SPPED kierowani są głównie w miejsca, gdzie najczęściej łamane są przepisy oraz dochodzi do poważnych zdarzeń drogowych. Rejon ich działania nie ogranicza się do terenu jednego powiatu, dlatego pojawiają się wszędzie tam, gdzie ich obecność jest potrzebna. Jazda z dużą prędkością zawsze stanowi zagrożenie dla uczestników ruchu drogowego. Im większa prędkość, tym obrażenia podczas zdarzenia są bardziej dotkliwe. Na drodze kierujmy się rozwagą — informuje policja.
150 km/h przy wyprzedzaniu na drodze ekspresowej to duużo mniejsze niebezpieczeństwo niż wtargnięcia pieszych na przejścia (tuż przed jadący pojazd).
Popieram w 100%
Mundurowi ze SPPED kierowani są głównie w miejsca, gdzie najczęściej łamane są przepisy ??? To opinia policji a nie wszystkich uczestników ruchu. przede wszystkim tam gdzie jest niebezpiecznie policja nie może zatrzymywać (ma przykazane). Policja stoi tam gdzie kierowcy popełniają gapowe a nie ma jej tam gdzie wariują piraci drogowi. Efekt jest taki, że łapie niedzielnych/letnich* kierowców a nie piratów drogowych.
Odwieczny problem w Polsce. Policji nie ma za mało tylko nie ma jej tam gdzie być powinna. Najlepszy przykład brak patroli pieszych. Wolą przejażdżki klimatyzowanymi autami z zamkniętymi szybami i grającą głośno muzyką.