U sąsiadów dojdzie dziś (19 marca) w południe do niezwykłego wydarzenia. Ksiądz Michał Gaszczyński proboszcz parafii Św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Czernicach Borowych i Wicedziekan Dekanatu Przasnyskiego odbędzie lot z relikwiami.
Samolot wzniesie się nad Przasnyszem i powiatem przasnyskim, by uchronić mieszkańców tego terenu przed epidemią. Na pokład samolotu zabierze ze sobą Najświętszy Sakrament, relikwie św. Stanisława Kostki – patrona tego miasta i figurkę Matki Bożej z Medziugorje Królowej Pokoju.
Organizatorzy liczą na to, że w tym czasie do modlitwy różańcowej i modlitwy koronką do Bożego Miłosierdzia włączą się wierni z tego powiatu. Intencją modlitwy będzie oddalenie epidemii z Przasnysza, Powiatu Przasnyskiego, Ojczyzny, Europy i całego Świata. Organizatorzy upraszają wiernych o zjednoczenie się w modlitwie o ochronę przed zarazą.
Wcześniej podobny lot nad Wrocławiem odbył proboszcz parafii św. Józefa w Żórawinie Cezary Chwilczyński. Modlił się „w intencji oddalenia pandemii koronawirusa od naszego regionu, miasta Wrocławia, Ojczyzny, Europy i całego świata”. Zabrał też Najświętszy Sakrament oraz figurę Najświętszej Maryi Panny Fatimskiej, oraz relikwie św. Jana Pawła II.
Nagrano film z lotu nad Wrocławiem (źródło: parafia św. Józefa w Żórawinie).
Naprawdę????? jestem w szoku, że taką wspaniałą pomoc ksiądz oferuje. SZOK!! Rozumiem, że tylko z samolotu z relikwiami modlitwa zostanie wysłuchana???? aaaa może chodzi o to aby święty zobaczył jaki teren ma uchronić od zarazy….. paranoja….. ale Rydzyk nawet w takich chwilach potrafi wyciągać rękę i prosić o datki. Czy na tym polega wasza posługa????
W Chinach nie urzadzali podobnych rzeczy a jednak dali rade opanować, a bogobojne Wlochy ponosza klęskę w walce z epidemia. Ile w tym jest ingerencji Stwórcy.
Niby XXI wiek a jednak ciemnogród. Może niedługo się dowiemy, że wirus to kara za to, że pary bez ślubu dzieci mają, chłop z chłopem sypia a baba z babom.
Odmawiajcie lepiej psalm 91.
Ksiądz jest po to, żeby się modlił. Nareszcie! Historia pokazuje, że zawsze podczas wszelkich epidemii ludzie masowo zwracali się do Boga, skoro po ludzku nie możemy sobie pomóc to zostaje tylko Bóg. Marnowanie pieniędzy??? Ci, którzy wykupowali ostatnio żywność więcej jej zmarnuja niż przez ostatnie wyrzucanie poświąteczne…
Kościół, zamiast się włączyć w konkretną pomoc, to zabobony odprawia. Ile środków do dezynfekcji można by kupić za pieniądze przeznaczone na organizację tych lotów, paliwo itp.? Ilu osobom można by za te pieniądze dostarczyć pomoc żywnościowa? Naprawdę, Pan Bóg nie wysłucha modlitwy, jeśli nie rozbrzmi ona z pokładu samolotu czy helikoptera?
Masz 100% racji,
Jak to czytałam, to po prostu ręce mi opadły.
Średniowiecze w XXI wieku.
Zamiast pomagać – marnują pieniądze, bo to nie pierwszy ksiądz, który używa takich metod.
to chodzi o to, że trzeba pokazać jaki teren chronić o koronawirusa. nic nie rozumiecie…. 😉
Hahahahaha