Dyrektor mławskiego szpitala Waldemar Rybak dostał od zarządu powiatu nagrodę w wysokości ok. 36 tys. zł. To połowa maksymalnej kwoty nagrody, jaką zarząd powiatu mógł mu przyznać.
Za co nagroda dla dyrektora szpitala?
Ogólnie za prowadzenie szpitala w 2020 roku. Do tego dochodzi sprostanie wielu trudnościom, jakie niesie za sobą okres pandemii koronawirusa. Ponadto nie bez znaczenia jest skuteczność dyrektora w sprawach finansowych. Miniony rok zamknął zyskiem. Ponadto może się pochwalić niemałymi kwotami pozyskanych środków zewnętrznych.
Dzięki jego działaniom w ubiegłym i obecnym roku szpital zyska ponad 4 mln zł, karetkę i wysokiej klasy tomograf. Dyrektor Waldemar Rybak mówił o tym między innymi podczas sesji rady powiatu 30 sierpnia, na której omawiał sytuację szpitala po 1 półroczu 2021 roku.
Starania już w 2020 r.
Wcześniej w listopadzie 2020 roku dyrektor starał się o podwyżkę swojej pensji, tak by otrzymywać maksymalną stawkę ok. 32 tys. zł brutto miesięcznie. Argumentował to nawałem pracy podczas pandemii. Informowaliśmy o tym TUTAJ. Wówczas jego zabiegi spełzły na niczym.
Pan dyrektor tą nagrodę to tylko tak dla siebie czy podzieli się z zastępcą, dyrektor d.s pielęgniarstwa, dyrektor d.s logistykii bo przecież oni też w całym tym procesie uczestniczą?
Przepraszam bardzo a za co dokładnie ta nagroda, chyba za to że nie mamy lekarzy. No tak nie ma kasy żeby zatrudnić nowych lekarzy ale na nagrody dla Pana dyrektora jest. Proszę mnie dobrze zrozumieć ja nie mówię że nie należy wynagradzać ludzi dobrze wykonujących swoje obowiązki ale Pan dyrektor dla pacjentów to nic pozytywnego nie zrobił. A już na pewno nie dla kobiet bo lekarzy ginokologów nadal brak.
No teraz to na chleb i na leczenie temu Panu nie zabraknie,nie to co nam.Za 2800 brutto i jeszcze Pan (WYMODEROWANO) zadecydował,żeby pensji nie podwyższać.
Chory system chory kraj chory powiat.
.i. rozdaje swoim byle wygrać wybory.
Kiedyś nadwyżkę w budżecie po cichu „rozprowadzono” teraz piszę się o tym publicznie i nazywa nagrodą, żeby nie wzbudzało podejrzeń w społeczeństwie.
Ludzi się nie leczy to i kasa jest.
Chory musi prywatnie się leczyć i wykonać badania, bo szpital to na NFZ to może wykonać np. Podstawowe badania krwi.
Dostępność lekarzy i poziom leczenia zostawiam bez komentarza.
W jakiej wysokości ten zysk na koniec 2020 roku? – czy to tajemnica państwowa?
Ponadto warto by było wiedzieć w jakiej wysokości szpital dostał dotacje i na co – w sumie tych dotacji i pomocy materialnej jak i niematerialnej było w ubiegłym roku bardzo dużo.
Sumując wszystko, to czy to dyrektor wypracował zysk, czy zysk się sam wypracował i szanowny pan dyrektor w niczym się do jego powstania nie przysłużył?
Moim zdaniem to, to drugie dyrektorowi winna się należeć figa z makiem. Czy kierownictwo potrafi to zrozumieć? – śmiem wątpić. Najlepiej jest udawać, że wszystko jest w
jak najlepszym porzadku i wpierać to suwerenowi.