– Dzieci bawią się śmieciami — alarmuje jeden z Czytelników. Dzieli się spostrzeżeniami na temat sytuacji przed blokiem przy ulicy Norwida w Mławie, gdzie ludzie wyrzucają wszelkiego rodzaju odpady. Potem bawią się tym dzieci. Wnioskuje o wiatę, gdzie można zostawić odpady.
Czytelnicy sygnalizują potencjalnie niebezpieczne sytuacje. Ostatnio jeden z naszych Czytelników napisał do redakcji list, w którym dzieli się spostrzeżeniami na temat sytuacji przed blokiem przy ulicy Norwida w Mławie.
Chodzi konkretnie o śmietnik, a raczej sposobu korzystania z niego. Dochodzi do sytuacji, kiedy obok śmietnika leży sterta opon i nie zostaje zabrana, co jest zgodne z regulaminem odbioru. Dodatkowo jeszcze ktoś zostawił worki z odzieżą i innymi śmieciami. To wszystko wykorzystują do zabawy mieszkające w pobliżu dzieci.
– Opony to tylko jeden z przykładów wyrzucania czegoś obok śmietnika. W ten weekend został zastawiony kilkoma workami z odzieżą, kołdrami itd. Efektem pozostawiania tych śmieci są porozrzucane po całej naszej okolicy opony i inne śmieci różnego kalibru przez dzieci zamieszkujące te bloki. One wykorzystują je do swoich zabaw i niestety pozostawiając cały ten bałagan, wracają do siebie — alarmuje mławianin.
Dzieci dosłownie bawią się w śmieciach, co nie jest najlepszym środowiskiem. Jednak mieszkańcom najbardziej doskwiera bałagan. Czytelnik sygnalizujący problem wnioskował do władz i zarządu osiedla o wiatę gdzie można zostawić odpady.
Pełna treść listu poniżej.
„Witam Droga Redakcjo.
Mam pytanie i prośbę o pomoc w lekkim nagłośnieniu naszego problemu?! Jestem jednym z mieszkańców ulicy Norwida. Niestety w tym wypadku sąsiaduje ona z ulicą Słowackiego. Która jest źródłem naszego problemu a w zasadzie ludzie mieszkający w tych blokach. Chodzi konkretnie o śmietnik i sposób korzystania z niego. Dochodzi do sytuacji, kiedy sterta opon stoi obok niego i nie zostaje zabrana, bo w zasadzie jest to zgodne z regulaminem odbioru. Do tego są wyznaczone specjalne punkty, gdzie każdy z nas może wywieźć 4 sztuki rocznie i bez kosztów z utylizować. Jednak wiadomo, jak to w społeczności blokowej są ludzie, którym się nie chce tego robić. Bo przecież indywidualnie za to nie odpowiedzą a cała wspólnota mieszkająca. Opony to tylko jeden z przykładów wyrzucania czegoś obok śmietnika.
W ten weekend został zastawiony kilkoma (8-9) workami z odzieżą, kołdrami itd. Efektem pozostawiania tych śmieci są porozrzucane po całej naszej okolicy opony i inne śmieci różnego kalibru przez dzieci zamieszkujące te bloki. One wykorzystują je do swoich zabaw i niestety pozostawiając cały ten bałagan, wracają do siebie. Problem staje się bardzo uciążliwy, bo chcąc zadbać o czystość i zwyczajny komfort życia cały ten bałagan pozostaje na naszej głowie.
Dziś doszło do rozmowy z Panią sprzątaczka pracującą w TBS-ach odnośnie tego wszystkiego. Kobieta z łzami w oczach przepraszała, będąc bezsilna z powodu tego wszystkiego. Sama stwierdziła, że to jest już ponad jej siły i pochłania bardzo dużo jej czasu. Szkoda człowieka, zwłaszcza że TBS funkcjonuje dzięki naszym podatkom. Dlatego dziwię się matkom tych dzieci, iż nie potrafią docenić czyjejś pracy i zwyczajnie przypilnować swoich pociech. Zwłaszcza że śmieci to raczej słabe środowisko do zabaw.
Sprawa dodatkowo została zgłoszona do TBS i Burmistrza. Dodatkowo do straży miejskiej i dzielnicowego. Fajnie, gdyby została wybudowana typowa wiata śmietnikowa, która ograniczyłaby ten proceder.
Pozdrawiam serdecznie”
Wiadomo, nie tak to powinno wyglądać. Jednak takie są fakty. Mławianin przesyła zdjęcia obrazujące sytuację.
Czy zetknęliście się z podobnym problemem? Zachęcamy do dyskusji.
Wiata na śmieci nic nie zmieni, opony będą stały obok wiaty. Na ulicy Wysokiej mamy wiaty, opony i inne odpady są co chwilę podrzucane przez osoby, ktore tu nie mieszkają. Tylko edukacja jest w stanie coś zmienić.
Ostatnio Pan z [WYMODEROWANO] wywalał gruz do tego śmietnika!Bo remontował nowe mieszkanie co dostał od Urzedu Mista ,jestem ciekawy czy tam pan będzie tak wywalał ,lokatorzy nie pozwolą
Dzieci nie mają gdzie się bawić !!Pani z Norwida nidy nie wywalała do tego śmietnika !?No przydał by się plac zabaw dla dzieci.Ale Urzed Miasta nie inwestuje w to ulicę , mieszkanka ulicy od 45 lat
To jak nie mają się gdzie bawić, to najlepiej niech sie bawią w śmietniku ♀️ Dobre myślenie. Tam to nikomu nic nie przeszkadza, bo jak by tak było to by ktoś zwrócił uwagę tym dzieciom, że śmietnik nie jest do zabawy.
Nie ma placu zabaw bo miasta nie stać to jest alternatywa w postaci śmietnik do zabaw. Bardzo ciekawy tok myślenia. Bez rozsądku rodziców to niestety będzie jak jest.
Właściciele piesków z tej okolicy też nie shańbią się sprzątaniem po swoich pupilach. Udekorowane wszystko od chodnika, trawnik po ulicę. Bo przecież wstyd się schylić i posprzątać. Za wysokie sfery tam mieszkają. Dostali 500+ i inne zasiłki i bambry na całego. Brajanek wyjdzie bawić się do śmietnika wdepnie i zaniesie do domku na podeszfie świeży kał Fafika.(WYMODEROWANO)
Na osiedlu przy Carrefour kontenery na śmieci są przepełnione. Ludzie pozostawiaja worki obok . , bo nie ma już miejsca. W weekend wygląda to okropnie.
Pod tym artykułem i załączonymi zdjęciami dopisałbym słowa klasyka, „Zamieszkaj w Mławie”.
Straż miejska podległa burmistrzowi dba o porządek w mieście więc nie rozumiem w czym problem?
Tam potrzebny jest oddział straży .Dwuosobowy patrol nie ma szans na przeżycie .