Także podczas wakacyjnego wypoczynku należy dbać o bezpieczeństwo. Policjanci przypominają o występujących na terenie pow. mławskiego, tzw. Czarnych punktach wodnych.
Nowe czytelne tablice czarno-żółte z minimalistyczną grafiką pojawiły się: Lewiczyn (akwen wodny „Zalew Ruda”) i Mława, ul. Krajewo (wyrobisko pokopalniane). Samorząd Województwa Mazowieckiego wraz z Komendą Wojewódzką Policji zs. w Radomiu postanowił zaznaczyć te niebezpieczne miejsca specjalnymi tablicami ostrzegawczymi.
Oznakowane czarnym punktem miejsca oznaczają absolutny zakaz kąpieli.
Władze Mazowsza oraz mazowiecka policja od 2009 r. wspólnie prowadzą akcję oznaczania niebezpiecznych akwenów tzw. czarnymi punktami. W ten sposób chcą uzmysłowić mieszkańcom regionu, że kąpiel w niestrzeżonym miejscu może okazać się tragiczna w skutkach.
Najczęściej wypadki zdarzają się w miejscach niestrzeżonych lub na dzikich plażach. Ze statystyk wynika, że częściej dochodzi do utonięć nad rzekami, jeziorami, czy nawet stawami, niż nad morzem. Bieżąca analiza tego zjawiska wskazuje na to, że od początku wakacji, tj. od 27 czerwca do 26 lipca br. na terenie kraju utonęło 87 osób (województwo mazowieckie 1 utonięcie). Obserwując wodę z brzegu, nie możemy mieć pewności, co kryje się w głębi – czy w tym miejscu jest silny nurt, gdzie jest dno, czy są wiry, itp.
Na terenie podległym Komendzie Powiatowej Policji w Mławie w ubiegłych latach wyznaczono dwa miejsca uznane za szczególnie niebezpieczne na akwenach wodnych. Oznaczono je tablicami informacyjnymi, tj. „Czarny punkt wodny”. Miejsca te znajdują się na terenie gm. Szydłowo, miejscowość Szydłówek (wyrobisko pokopalniane) oraz na gm. Strzegowo (wyrobisko pożwirowe) w miejscowości Józefowo. W dniu 5 sierpnia 2020 r. funkcjonariusze KPP Mława wspólnie z przedstawicielami Nadleśnictwa Dwukoły ustawili dwie nowe czytelne tablice czarno-żółte, z minimalistyczną grafiką, w miejscowości Lewiczyn (akwen wodny „Zalew Ruda” – w rejonie tamy) oraz Mława, ul. Krajewo (wyrobisko pokopalniane). Oznakowania te mają ostrzec wszystkie osoby, którym przyjdzie do głowy pomysł korzystania z tych miejsc, jako z kąpielisk wodnych, aby pod żadnym pozorem tego nie robiły. Przestrzeganie tych zakazów może uchronić nas lub naszych najbliższych od tragedii.
Mundurowi w okresie wakacyjnym, a zwłaszcza w upalne dni będą kontrolować systematycznie wyznaczone miejsca i pouczać osoby przebywające tam, o zagrożeniach wynikających z korzystania z tego typu zbiorników wodnych.
Czy to prawda: „Mundurowi w okresie wakacyjnym, a zwłaszcza w upalne dni będą kontrolować systematycznie wyznaczone miejsca i pouczać osoby przebywające tam, o zagrożeniach wynikających z korzystania z tego typu zbiorników wodnych”.
POUCZAĆ? Na pewno? Czy nie będzie mandatów za chwilę przyjemnego pływania w cieplutkiej wodzie bez zgiełku – jak to robimy od KILKUDZIESIĘCIU LAT?
Nic już nie jest nasze…
Siódme piętra są niebezpieczne dla chcących z nich wyskoczyć przez okno – a jednak nadal buduje się się siódme piętra:-(
W zbyt troskliwych objęciach urzędników – udusimy się:-(
Kto tam się wgl kąpię w tym syfie haha
Niema już w Mławie żadnego kompieliska. A tak niewiele potrzeba, aby zapewnić mieszkańcom bezpieczne miejce wypoczynku i rekreacji. Łatwiej jednak postawić tablicę i umyć ręce od ewentualnej odpowiedzialności.
Na kąpielisku jest nędza jakich mało dla kogoś kto chce sobie normalnie popływać. Na końcu kąpieliska jest 1.7m o ile pamiętam. Jest to tyle co nic dla osoby prawie dwu metrowej. Pełno buców i bab, które idą całą szerokością mola a na plaży co chwila dzieciaki sypią piachem lub jakiś pies podbiega…
Na plaży przy tamie było wszystko na odwrót. Zawsze kiedy byłem była kultura i każdy miał dystans i szacunek do wody… Nie słyszałem o osobach, które tam utonęły więc skąd ten czarny punkt?
Odpowiedź jest prosta…
KASA!!!!
Gdy jest czarny punkt to ktoś jest nielegalnie i można wlepiać mandaty… Ot taki pomysł na więcej $$$
Oprócz 1 przypadku gdy dziewczynie zaczęło schodzić powietrze z materaca i spanikowała nie widziałem żadnej niebezpiecznej sytuacji w tym „dzikim „miejscu… Co do sytuacji powyżej to 3 chłopaków rzuciło się od razu do wody i dociągnęli ją do brzegu.
Za to gdy na kąpielisku dziecko wypłynęło na środek to 3 „ratowników” kłóciło się co mają robić bo:
a) jeden jest głodny ale musi siedzieć na ambonie
b) jeden już je i chce dokończyć a tamten ma dyżur
c) trzeci zajmuje się tylko wypożyczaniem sprzętu a oni są młodsi…
Takie mamy bezpieczeństwo i warunki na jedynym kąpielisku blisko naszego miasta.
Jeździliśmy na dziką plażę od małego i nigdy się nic nie działo? Kąpielisko zdewastowane. Nic nie robi się dla ludzi tylko zakazy. A takie fajnie miejsce i takie możliwości. Szkoda, że nie ma chętnych, aby to wykorzystać.
Zamiast stworzyć ludziom miejsca do reakreacji to zakazów nastawiali i „spokój”. Ludzie dalej będą się topić,ale ręce umyte.
Żeby nawet i więcej takich tablic ustawili, więcej było apeli, zakazów, nakazów to i tak to ludzi nie nauczy rozumu!. Bo dla jednych jedna by wystarczyła i kąpali by się gdzie jest bezpiecznie a dla innych?!.. Jeszcze wakacje nie skończyły się i tragedia nie jedna będzie!.. Szkoda trąbić na około i szarpać sobie nerwy!.. Chcą się topić, to niech się topią!.. Wcale mi nie jest żal!.. Tak samo apele, mandaty za jazdę po alkoholu, do tego teraz dochodzą narkotyki, dopalacze itd.. Szkoda tylko tych, którzy giną przypadkowo, dzieci a reszta tych „kierowców” ma jeszcze dużo drzew przy drogach!.. Powodzenia!..
wow .ale akcja zawalić wszędzie tabliczki i problem z głowy nikt już się nie utopii . Dzieciństwo spędziliśmy właśnie na tych akwenach zalew dzika plaża,krajewo,cegła . Ale to były inne czasy, bez alko , jeździło się grupami i każdy każdego pilnował .
Tak teraz myślę że może chodzi o to aby zachować te nasze lokalne perełki przed dewastacją. Nie wiem. A może te wody są tak zanieczyszczone o stąd te znaki !
To nie lepiej nawieźć piachu i to w [WYMODEROWANO] zakopać? Na co komu ten zalew? Jedziesz nad zalewem, odpocząć ale [WYMODEROWANO] nie umyjesz bo czarny punkt. Oj będzie Ukraina oj będzie.