Mowa o bonie turystycznym prawdopodobnie o wartości 1000 zł. W ten sposób rząd chce wesprzeć krajową branżę turystyczną.
Znoszenie restrykcji wpływa także na branżę turystyczną. Ażeby ułatwić trudny powrót do pracy, przedstawiciele rządu mówią o bonie turystycznym. Wicepremier i minister rozwoju Jadwiga Emilewicz zapowiedziała wdrożenie rozwiązania podczas wakacji w 2020 roku. W budżecie państwa przewidziano na to ok. 7 mld zł. Rząd pokryje 90 procent kosztów bonu turystycznego, 10 procent wyda pracodawca.
Według dostępnych informacji skorzystać z takiego bonu będą mogli pracownicy zatrudnieni na umowach o pracę, ale zarabiający mniej niż przeciętne wynagrodzenie w naszym kraju.
Przeciętne wynagrodzenie w IV kwartale 2019 r. (brutto) – 5198,58 zł, w III kwartale 2019 r. – 4931,59 zł, w II kwartale 2019 r. – 4839,24 zł, w I kwartale 2019 r. – 4950,94 zł. W 2020 roku ma wynieść 5227 zł brutto.
Z pieniędzy będzie można korzystać jedynie na terenie Polski.
- Bon będzie można wykorzystać w ciągu 2 lat. Chcemy, aby beneficjentami programu byli także przewodnicy, muzea, galerie i wszyscy, którzy oferują atrakcje turystyczne. Ale w pakiecie, który będą mogli przedstawić touroperatorzy – powiedziała minister Jadwiga Emilewicz.
PO ŁO WA LUDZI Z MLAWY TO ZE WSI.
najlepiej studiować łopatologię.Otrzymasz wszystkie przywileje.
kupują mieszkania na na kredyt wejdzie POTO WAS PRZECZYŚCI.PINIĄDZÓW NIE BEDZIE..RUDY SIĘ PO STARA.
łańcuch jest prosty-
Praca-piniadze-podatki-Zasiłki,
nie ma łańcucha piniądze-podatki- zasiłki,
ani łańcucha piniadze- zasiłki
gdzieś po drodze praca musi być,
ale oczywiście, wspieranie rodzimej turystyki jest chwalebne,
pytanie, co za 3-4 m-ce dostaniemy za 1000 zł.
lepiej żeby rządowi się udało, żeby zahamował kryzys, inaczej wszyscy będziemy śpiewać cienko, niezależnie od sympatii politycznych.
Temu rządowi na pewno to się nie uda, bo ten rząd tak jak i poprzednie nie myśli perspektywicznie. Dla nich najważniejsze tylko [WYMODEROWANO]
Tak się wydaje publiczne pieniądze – lekką rączką.
A co żal wam dupe ściska?
odezwał się nierób. Tygodnie bolszewików są policzone. Następni wezmą się za takich jak ty.
„Mama na pełen etat” też się liczy? Nie??? Oj, ale będzie kwik…
Jasne, tylko w pracodawców orać. Jakoś państwo nie interesuje, że mi obroty spadły i muszę główkować co teraz zrobić
W pracodawcę orac? Pochwal się jakie składki odprowadzasz za ludzi co pracują u Ciebie? Pewnie jak większość pracodawców od najniższej a reszta [WYMODEROWANO] ale płakać i strajkować to pierwsi.
Jak jesteś taki cwany to załóż swoją działalność, martw się o to żeby była robota, zapewnij maszyny i niezbędny towar, zapłać ZUS, podatki i wtedy możesz płacić ludziom i po 10 tysięcy na miesiąc głupolu
dobry sposób na życie.
Nie warto pracować. Warto robić …
dzieci.
To zrób sobie dzieci i siedź w domu. Pewnie nie masz dzieci i udajesz mondrale.
Mam ale dorosłe i usamodzielnione. Jak ja wychowywałem grosza nie wziąłem od Państwa.
A w sytuacji kiedy jesteśmy w UE nie ma sensu sycić dzieciorobów bo:
1. też będą jak patologiczni rodzice nie pracowali a płodzili
2. jeśli jednak zdecydują się pracować, to nie w Polsce a na Zachodzie bo tam 4 razy większą zapłatę za pracę otrzymają, a pieniądze z 500+ zostaną zmarnowane.
Miałem studiować ale doszedłem do wniosku najlepiej zainwestować w dzieci .Rodzina plus 6 dzieci to można już nie pracować ,a tylko korzystać.
Lepiej że nie poszles na studia z takim myśleniem i tak byś nie skończył studiów. Z takim [WYMODEROWANO].
Nie warto w Polsce pracować. Nic nie robiący (za wyjątkiem dzieci) po podsumowaniu i porównaniu z ciężko pracującym (a w związku z tym ciut więcej zarabiającym) dojdzie do wniosku, że nie warto podejmować zatrudnienie. Powoli małymi krokami wracamy do systemu socjalistycznego jak w PRLu. Następnym etapem będzie komunizm.
Masz rację to jest najlepsza robota jaką znam .Nie kurzy się zainwestuję w dobą kanapę i wio.
Po co się uczyć.WYGODNA WERSALKA I DO PRZODU.500 PLUS KARTA DUŻEJ RODZINY EMERYTURA Z SZEKSU SAME PROFITY.