Wczorajszego wieczoru 10 edycję The Voice of Poland wygrała Alicja Szemplińska – mieszkanka Ciechanowa związana z Mławą.
Alicja była faworytką tej edycji programu (czytaj TUTAJ i TUTAJ). Występowała w drużynie Barona i Thomsona z Afromentala. Poza nią w finale wystąpili Damian Kulej z drużyny Kamila Bednarka, Daria Reczek z drużyny Michała Szpaka, Tadeusz Seibert z drużyny Margaret. Najpierw Tomson, Baron i Alicja Szemplińska wykonali utwór „As” George Michaela i Mary J. Blige. Następnie Szemplińska zaśpiewała „Show must go on”.
W ścisłym finale troje artystów prezentowało polskie przeboje. Faworytka zmierzyła się z utworem „Litania”, z repertuaru Edyty Górniak. Ostatecznie na placu boju pozostały dwie wokalistki Alicja Szemplińska i Daria Reczek. Wówczas mieszkanka Ciechanowa zaprezentowała swój autorski singiel. Po tym występie w wyniku głosowania widzów została ogłoszona zwyciężczynią 10 edycji The Voice of Poland.
To nie pierwszy jej sukces, wcześniej wygrała inne telewizyjne show – Hit Hit Hurra.
fot: https://www.facebook.com/voiceofpoland/photos/
Ciekawostka. Pisaliśmy o Alicji już trzy lata temu. Nasz wywiad przeczytasz TUTAJ.
nie wiem o co chodzi, bo to nie mławianka. O ile dobrze wiem i pamiętam to Mława z Ciechanowem za bardzo się nie lubi. Ale jak jakiś sukces to może już być i nasza ha ha ha.
Dobrze pamiętam jak Nasza Mława robiła wywiad z Alicją Szemplińską blisko trzy lata temu. Jako jedne z pierwszych mediów to redakcja Naszej Mławy zrobiła z nią wywiad: https://naszamlawa.pl/wiadomosci/wywiad-alicja-szemplinska/
Ala posiada wyjątkowy talent. Znam ją trochę bliżej niż inni bo jestem z nią spowinowacona. Zauważyłam na jakim mławskim portalu iż próbuje się ją wkręcić w jakiejś lokalne polityczne rozgrywki. Przykre że dzisiaj jacyś perfidni ludzie mieszają jej talent z polityką. Obrzydlistwo !
Anonimie, Mława z Ciechanowem się nie lubi – nie uogólniaj. Takie szufladkowanie jest niedobre. Nie wszyscy mławianie nie darzą sympatią Ciechanowa i ludzi z Ciechanowa i vice versa. Skończmy z tymi animozjami z roku 1975, bo to bez sensu.
A co na to burmistrz Mławy