Współpraca funkcjonariuszy z Komendy Wojewódzkiej w Łodzi, Komendy Głównej, FBI i prokuratury doprowadziły do namierzenia i zatrzymania mężczyzny, który utworzył i administrował forum pedofilskie. Dodatkowo był moderatorem innych forów o podobnej tematyce. Strona funkcjonowała w tzw. darknecie, który w środowiskach informatycznym uchodzi za hermetyczny i anonimowy. Jak widać nie ma anonimowości w sieci.
Od pewnego czasu policjanci i agenci federalni współpracowali w ramach zakazanych treści ukazujący się w sieci DARKNET. Śledczy analizowali pojawiające się informacje zawierające treści pedofilskie. Wszystkie tropy wskazywały, że twórca i administrator forum, gdzie dochodziło do wymiany danych, swoją działalność prowadzi na terenie Łodzi. Funkcjonariusze wytypowali dom na terenie dzielnicy Polesie, w którym mogła być prowadzona przestępcza działalność. Przy wsparciu grupy realizacyjnej funkcjonariusze zatrzymali w nim podejrzewanego 18-latka. W pokojach zabezpieczyli komputery, telefony i sprzęt elektroniczny, na których przechowywane były hasła i materiały fotograficzne i filmowe z zakazanymi treściami. Poza tym serwer, pendrive’y, konsole a także płyty CD, które były wykorzystywane przy administrowaniu forum. Policjanci już podczas wstępnych oględzin ujawnili pliki źródłowe stanowiące integralne części forów pedofilskich. 18-latek został przewieziony do komendy wojewódzkiej i usłyszał prokuratorskie zarzuty. Zabezpieczone dowody trafiły bezpośrednio do badań na podstawie, których biegli wydadzą opinie.
Administrator i twórca forum pedofilskiego w rękach policjantów
Опубликовано Policja Ciechanów Среда, 29 мая 2019 г.
Podejrzany dotychczas nie miał konfliktu z prawem. Uchylał się od obowiązku szkolnego. Zgromadzony materiał dowodowy wskazuje, że z tytułu prowadzonej działalności 18-latek nie osiągał żadnych korzyści materialnych. Z ustaleń śledczych wynika, również że na prowadzonych forach pojawiały się treści zoofilskie z udziałem dzieci. Decyzją sądu podejrzany najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie tymczasowym. Grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Wśród internautów pokutuje opinia, że dzięki korzystaniu z darknetu użytkownik może czuć się bezkarnie nawet w przypadku umieszczania treści zabronionych. Jak przekonał się zatrzymany łodzianin to złudne odczucia. Nie ma bowiem anonimowości w sieci.
Źródło: KWP w Łodzi / kp
Anonimowość w sieci jest, ale trzeba umieć się nią posługiwać 🙂 Zrezygnować ze szpiegowskiego Facebooka, Google itp. na początku
Anonimowości NIE MA. Zamknięto administratora forum DARKNETOWEGO. A ty uczysz anonimowości wymieniając fb, google itp.? Przeglądarki cebulki na wjazd blokują ten syf. Polecam troszkę poczytać a najlepiej zajrzeć. Internet który znasz i do którego nawiązujesz to tylko wierzchołek góry.
Wchodząc głębiej możesz czuć się „bezpieczniej” jednak zawsze zostaje jakiś ślad i jak widać został wykorzystany – za co winszuje. W dw/dn jest pełno tego typu „syfu”. Jednak jest też bardzo dużo wartościowej treści chociażby naukowej.
Myślisz, że nie korzystam z „głębszej sieci”? Samo wejście na forum (tu przytoczę cebulkę) może być dla przeciętnego niebieskiego, krótko mówiąc wyzwaniem. Szyfrowanie PGP, ustawienie TORa już może sprawić kłopot. Korzystając z internetu na modem 4g, używając najlepiej własnego Vpsa, blokując JavaScript, używając poprawnej przeglądarki i korzystając jedynie z HTTPS możemy maksymalnie zwiększyć swoją anonimowość. Polecam również stawiam wszystko na wirtualnej maszynie i zaszyfrować na VeraCrypt
Oczywiście vps zakupiony np. za btc i dojeżdżanie z kolejnymi „warstwami” vpnów z pełnym szyfrowaniem daje bardzo dużo i znakomicie wydłuża czas na „wykrycie” jednak teoria zostaje teoria a w praktyce dojdą kilka / kilkanaście osób aż znajda źródło. Patrząc na ww. przykład bardzo dobrze, że nie ma bezkarności (jednego imbecyla mniej). Tak jak mówisz, typowy „niebieski” przy takiej akcji nie brał udziału 😉
Może to trwać latami jednak musisz przyznać, że każdego da się znaleźć, nikt nie jest nieomylny. Nikt do każdego połączenia nie będzie przygotowywał sieci za kilka / kilkanaście dolarów bo to by było ekstremalnie nieopłacalne 😉 Musimy pogodzić się z tym, że to co robimy jest i będzie widoczne.