MMA: Krystian Bielski vs Karol Linowski. Niejednogłośne zwycięstwo

Po raz trzeci mławski specjalista od Mieszanych Sztuki Walki (MMA) Krystian Bielski stanął do rywalizacji wśród zawodowców. Podczas drugiej edycji gali Dragon Fight Night 3 w Tłuszczu, w walce wieczoru zmierzył się z Karolem Linowskim z Warszawy.

Doświadczenie było po stronie rywala, występującego pod szyldem Nastula Team. Wygrał cztery pojedynki, notując przy okazji jedną porażkę. Bilans mławianina wyglądał skromniej. Reprezentant Berkut Arrachion Olsztyn mógł się pochwalić dwiema wygranymi.

– Spodziewałem się ciężkiej przeprawy i tak faktycznie było – wyjaśnia nasz zawodnik. – Rywal mocno przycisnął, pierwsza runda zakończyła się wyraźnie jego wygraną. Nic sobie jednak z tego nie robiłem. W dwóch kolejnych odsłonach szala wyraźnie przeważyła się na moją stronę. Co do strony technicznej samej walki, to górowały wymiany bokserskie – dodaje.

Obaj wojownicy dotarli do końca regulaminowego czasu. Po przerwie przyszedł czas na werdykt. Sędziowie nie byli jednomyślni, ale ogłosili zwycięstwo Bielskiego. Rywal nie mógł się z tym pogodzić. Złożył protest, decyzja arbitrów miała zostać ponownie oceniona.

Powołany został niezależny skład sędziowski przy Komisji technicznej Polskiej Federacji MMA. M. W jego skład weszli Piotr Michalak (KSW), Paweł Harasin (UFC) i Cezary Wojciechowski (ACB). Obejrzeli zapis wideo walki i utrzymali w mocy ogłoszony wcześniej werdykt. Krystian mógł na dobre rozpocząć świętowanie kolejnego zwycięstwa.

– Nie zamierzam rozpamiętywać zbyt długo całego zamieszania. Niektóry nie potrafią się po prostu pogodzić z porażką i szukają pomocy przy zielonym stoliku. Teraz czas na odpoczynek, a potem na kolejne wyzwania – kończy Bielski.

W sumie podczas gali w Tłuszczu stoczono dziesięć pojedynków. Pięć z nich miało charakter amatorski. W jednym z nich mławianin Witold Wyrzykowski musiał uznać wyższość Łukasza Izydorskiego.