Początek lipca okazał się niezwykle pracowity dla Sebastiana Kwiecińskiego. Nasz sportowiec specjalizujący się w triathlonie rywalizował w ciągu kilkunastu dni na dwóch wymagających imprezach.
W mazurskim Suszu rozegrano triathlonowe mistrzostwa Polski. Tradycyjnie organizatorzy nie mogli narzekać na frekwencję. Na starcie stanęło kilkuset śmiałków. Do wyboru mieli kilka dystansów – mławianin zdecydował się na odcinek sprinterski. W kategorii AG (Age-Group – warunkiem uczestnictwa było m.in. posiadanie aktualnej legitymacji Polskiego Związku Triathlonowego) uplasował się na dziewiątej pozycji. Pokonał w drodze do mety 25,75 kilometrów. Pierwszy wpław, natomiast pozostałą część dystansu na rowerze i biegiem.
Na tym Kwieciński nie poprzestał. Po krótkim odpoczynku podjął się kolejnego wyzwania. Pojawił się na starcie imprezy Garmin Iron Triatlon Elbląg. Zdecydował się na zmagania na wyjątkową wymagającym odcinku 1/2 IronMan (1,9 km pływanie, 90 kilometrów rower i 21,1 kilometrów bieg).
Mimo rywalizacji w trudnych warunków atmosferycznych (temperatura powietrza przekraczała 30 stopni) nasz reprezentant przekroczył linię mety w dobrej kondycji. To przełożyło się na wysokie miejsce w „generalce” Dwudziestą drugą pozycję w open okrasił dwunastym miejscem w kategorii wiekowej M40.
Fot: Zbiory prywatne