Dobiegła końca tegoroczna edycja Grand Prix o puchar dyrektora mławskiego MOSiR-u w tenisie stołowym. Główne trofeum, podobnie jak w poprzednich dwóch odsłonach imprezy, zgarnął Kamil Jurkiewicz z Mławy.
Tym razem najgroźniejszym konkurentem mistrza okazał się krajan Adam Pydyn (w tegorocznym cyklu nie wystąpili m.in. groźni Marek Kamiński z Sochocina i Waldemar Sosnowski z Ciechanowa). Duetowi z Mławy próbował się przeciwstawić Marcin Łączyński z Działdowa. Stać go było jedynie na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej – nie zanotował ani jednej turniejowej wygranej.
Te rozdzielili między sobą obaj miejscowi tenisiści. Lepiej zaczął Pydyn, po drugim zwycięstwie w turnieju (w sumie zgromadził trzy) został nawet liderem cyklu. Jednak nie zdołał utrzymać zbyt długo równej formy. W kolejnych trzech imprezach ugrał jedynie 220 punktów. Jurkiewicz to wykorzystał perfekcyjnie. Trzy kolejne turniejowe sukcesy pozwoliły obrońcy tytułu wysunąć się na czoło całej stawki.
Ogromnej szansy nie zaprzepaścił. W ostatnich zawodach okazał się ponowonie najlepszy. Pydynowi pozostał w udziałe tytuł wicemistrzowski. Łączyński był trzeci – na czwartej pozycji w „generalce” finiszował kolejny mławianin Wojciech Sieradzki.
Klasyfikacja generalna: 1. Kamil Jurkiewicz 660 pkt., 2. Adam Pydyn 600, 3. Marcin Łączyński 520, 4. Wojciech Sieradzki 400, 5. Mirosław Krajewski 390, 6. Wojciech Pogorzelski 390, 7. Roman Hajduk 185, 8. Maciej Sieradzki 145