Bartosz Grędziński okazał się najważniejszą postacią mławskiego epilogu tegorocznej edycji Mazovii MTB Marathon. W porywającym stylu wygrał zmagania na najdłuższym tego dnia dystansie 1/2 Pro.
Odcinek o długości 32 kilometrów pokonał w ekspresowym tempie. Może sprawiła to kapitalna znajomość trasy, a może perfekcyjna forma, w każdym razie już na wjeździe na „Łysą Górę” zostawił w tyle reszę konkurentów. Potem tylko powiększył przewagę. Ostatecznie drugiego w klasyfikacji generalnej Łukasza Łukaszewskiego z Witowa pokonał o blisko sto dwadzieścia sekund.
Gdy Grędziński przyjmował gratulacje za wygraną, na mecie pojawili się kolejni kolarze. Wśród nich nie zabrakło kolejno naszych śmiałków – na szóstej pozycji finiszował Paweł Rudziński (2. w kategorii MM3), na dziewiętnastej Janusz Jastrzębowski (3. w kategorii MM4), na czterdziestej drugiej Michał Biranowski, na czterdziestej trzeciej Grzegorz Pyłko, na pięćdzisiątej pierwszej Mariusz Hermann oraz na pięćdzisiątej drugiej Piotr Muszyński.
Nasi zawodnicy odegrali także ważną rolę w rywalizacji na odcinku Fit (17 kilometrów). Ogromną ochotę na odniesienie wygranej miał Wiesław Tadrzak. Stoczył porywającą walkę z dwoma młodszymi o blisko dwadzieścia lat konkurentami z Warszawy. Wszystko rozstrzygnęło się dopiero na ostatnich metrach – mławianin uplasował się na drugim miejscu. Na pocieszenie w swojej grupie wiekowej M5 nie miał sobie równych. Wśród czterdziestolatków triumfował Andrzej Klimek (piąty w generalce), a kategorii MJ po główne trofeum sięgnął Hadrian Gruszewski. Ponadto linię mety w dobrej kondycji przekroczyli Andrzej Litka, Wojciech Jędrusik, Mirosław Suszek, Zbigniew Gołębiewski, Damian Jankowski (pierwszy w FMM), Piotr Jankowski, Maria Marlęga (pierwsza w FK4) oraz Jakub Pietrzak (pierwszy w FM1).
Pyłko LG No 1!!!