Oszuści działający metodą „na wnuczka” i „na policjanta” wciąż naciągają, nie tylko osoby starsze. Wczoraj (16 lipca) na terenie po. mławskiego doszło do siedmiu prób wyłudzenia pieniędzy. Nie bądźmy obojętni i cały czas ostrzegajmy naszych krewnych przed osobami podszywającymi się pod członków rodziny, policjantów czy pracowników rożnych organizacji.
Do mławskich policjantów wciąż docierają nowe zgłoszenia o oszustwach lub próbach oszukania, nie tylko osób starszych. Kiedy odbieramy telefon od osoby podającej się za policjanta z prośbą o pomoc w akcji przeciwko oszustom, często tracimy oszczędności całego życia. Podobnie bywa w sytuacji, gdy chcemy pomóc „krewnemu”, który uczestniczył np. w wypadku drogowym.
W poniedziałek, 16 lipca mławska policja odnotowała 7 przypadków usiłowania oszustw metodą na „wnuczka – policjanta”. Przestępcy próbowali wyłudzić pieniądze od mieszkańców pow. mławskiego w wieku 30 – 64 lata. W zgłoszonych przypadkach zadzwoniła – na numery stacjonarne telefonów – osoba podająca się za członka rodziny, który uczestniczył w wypadku drogowym. Następnie, sprawca ponownie dzwoniąc, podawał się za prokuratora lub policjanta i usiłował nakłonić rozmówców do wypłaty pieniędzy w kwotach od 30 tys. do 65 tys. zł. Jednak sprawcy nie osiągnęli zamierzonego celu z uwagi na postawę pokrzywdzonych, nie doszło do przekazania pieniędzy.
We wszystkich 7 przypadkach usiłowań oszustwa trwają czynności policji. Oszuści do wyboru swej ofiary bardzo często wykorzystują książki telefoniczne. Wybierają imiona, które mogą należeć do starszych osób. Telefonują na wybrany numer, po czym rozmowa prowadzona jest w taki sposób, aby oszukiwana osoba uwierzyła, że rozmawia z kimś ze swojej rodziny i sama wymieniła jego imię oraz inne dane, pozwalające przestępcom wiarygodnie pokierować dalszą rozmową. Później „krewny” opowiadając wymyśloną historię, prosi o pożyczkę. Gdy udaje się ją uzyskać, oszust informuje, że nie może osobiście odebrać pieniędzy i podaje sposób przekazania gotówki.
Często też przestępca podaje się za policjanta, funkcjonariusza CBŚP lub CBA. Oszust przekonuje osobę, że rozpracowuje zorganizowaną grupę przestępczą i prosi, aby mu w tym pomóc. Ta pomoc ma polegać na przekazaniu gotówki. Wmawia rozmówcy, że dzięki temu będzie można zatrzymać prawdziwych przestępców, oszukujących inne osoby na tzw. „wnuczka” czy „policjanta”. W rzeczywistości dzwoniący są przestępcami, nie mającymi nic wspólnego z policją. Po przekazaniu pieniędzy lub wpłaceniu ich na wskazane przez oszusta konto, wszelki kontakt z przestępcami urywa się.
Zapamiętajmy!
Prawdziwi policjanci nigdy nie informują osób postronnych o podejmowanych działaniach, a szczególnie o tajnych akcjach. Nigdy nie odbierają i nie przekazują pieniędzy. Jeśli odbierzemy telefon i nasz rozmówca będzie przedstawiał się jako np. funkcjonariusz CBŚP czy prokurator i pojawi się temat związany z koniecznością przekazania przez nas na jakikolwiek cel pieniędzy, natychmiast dzwońmy pod nr 997, czy 112 po prawdziwych policjantów.
Ponownie przypominamy! Policja nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy!