Zamiast 32 zł już 175 zł. Jak informuje portal Money.pl Ministerstwo Rozwoju zmienia w swoim projekcie wartości minimalnej składki na ZUS, jaką mieliby płacić mikroprzedsiębiorcy. W ocenie pracodawców, korekta może być początkiem końca zapowiadanej rewolucji, tak wyczekiwanej przez osoby prowadzące jednoosobową działalność.
Zgodnie z wcześniejszym projektem ministerstwa najniższa wysokość składek na ubezpieczenia społeczne miała być znacznie zmniejszona. Miało to oznaczać koniec comiesięcznego stałego obciążenia dla najmniej zarabiających przedsiębiorców.
Obecnie właściciel firmy, który zarabia miesięcznie 2500 zł, płaci zryczałtowany ZUS w wysokości 1172 zł oraz podatek dochodowy według stawki 19 proc. Oznacza to, że zostaje mu niewiele ponad 1000 zł.
Projekt ministerstwa zapowiadał zmiany w tym zakresie dla tych przedsiębiorców, którzy zarabiają mniej niż 5000 zł. Wysokość minimalnej składki na ubezpieczenia społeczne bez uwzględnienia składki chorobowej miała wynosić według wcześniejszych propozycji 32 zł (obecnie jest to 874 zł). Już teraz wiadomo, że będzie to 175,92 zł, czyli tyle, ile obecnie płaci się przez dwa ulgowe lata, kiedy zaczyna się prowadzić działalność gospodarczą.
Money.pl podaje, że zgodnie z wyjaśnieniami resortu, w sprawie składek ugiął się pod naciskiem związków zawodowych, które zwracały uwagę na to, że za ich sprawą liczni przedsiębiorcy nie uzyskają prawa nawet do minimalnej emerytury. Dlatego na starość będzie się musiała nimi zająć opieka społeczna, a koszt tego ponosić będzie całe społeczeństwo.