Pendolino nie zatrzyma się w Ciechanowie i Działdowie – to decyzja PKP Intercity. Z początkiem połowy grudnia 2024 roku, pociągi Pendolino przestaną zatrzymywać się na stacjach w Ciechanowie i Działdowie.
Decyzja ta, ogłoszona przez przewoźnika PKP Intercity, jest efektem analizy ekonomicznej, wskazującej na niską frekwencję pasażerów na tych przystankach.
Pendolino, nazywane najnowocześniejszymi pociągami w Polsce, kursuje linią E65, łącząc Pomorze z Warszawą oraz południowymi regionami kraju. Od 2015 roku codziennie dwukrotnie zatrzymywało się w Ciechanowie i Działdowie. Teraz, po dziewięciu latach, pociągi te będą przejeżdżać przez te stacje bez postoju, podobnie jak przez Mławę, gdzie także brak jest przystanków.
Domagają się przywrócenia połączeń
Decyzja przewoźnika wywołała sprzeciw lokalnych samorządowców, którzy wystosowali listy protestacyjne do PKP Intercity. W listach tych domagają się przywrócenia połączeń Pendolino, zarzucając brak konsultacji społecznych oraz nieuwzględnienie skutków społecznych tej decyzji, które – według samorządowców – mogą pogłębić wykluczenie komunikacyjne regionu i obniżyć standardy transportu krajowego.
PKP Intercity argumentuje jednak, że pasażerowie z Ciechanowa i Działdowa nie pozostaną bez połączeń. Zwiększona zostanie liczba kursów pociągów ekonomicznych TLK, tak by regularnym kursom co dwie godziny zapewnić lepszą dostępność transportową. Podróż z Ciechanowa do Warszawy zajmie około godziny, a do Trójmiasta – około dwóch godzin. Decyzja ta wpisuje się w szersze zmiany, które dotykają również innych miast, takich jak Jelenia Góra czy Wałbrzych, gdzie również wycofano postój Pendolino.
Jak podkreśla PKP Intercity, zmiany te mają na celu poprawę efektywności ekonomicznej połączeń, mimo to mieszkańcy dotkniętych miejscowości nie kryją niezadowolenia.
Ci co najwięcej jęczą onbeaku Pendolino, w życiu nim nie jechali. Wystarczy w Ciechanowie popatrzeć ile osób wsiada bądź wysiada z Pendolino po południu kiedy jedzie na Śląsk i fakty same przychodzą na myśl.