Upały sprawiają, że zużywamy dużo więcej tego życiodajnego płynu. W niektórych miejscowościach jej brakuje, jest dostarczana beczkowozami.
A bez niej nie ma życia, potrzebują jej ludzie, zwierzęta i rośliny. Wysokie, ponad 30-stopniowe upały powodują większe jej zużycie. Także w Mławie. Jak się dowiedzieliśmy, w naszym mieście pobór wody wzrósł dwukrotnie w stosunku do tego w okresie zimowym. Czy grozi nam, że może jej zabraknąć?
– Na razie nie ma problemu, choć tak duży pobór jest rzadko spotykany – mówi Marek Dusiński, prezes Zakładu Wodociągów, Kanalizacji i Oczyszczalni Ścieków „Wod-Kan” w Mławie.
Naukowcy biją na alarm, w przyszłości Polska „wyschnie”. Jeżeli nie będziemy oszczędzać wody, wydarzy się to szybciej, niż myślimy. Problemy z jej brakiem są bowiem spowodowane zmianą klimatu, ale też marnotrawstwem.