Ostatnio mieszkańcy naszego powiatu mogą zauważyć przy drogach żółte tablice ostrzegające o epidemii ptasiej grypy. Mimo to mało kto zdaje sobie sprawę ze skali zagrożenia biologicznego. Powiat mławski jest w przenośni i dosłownie w kleszczach trzech epidemii.
„Uwaga wysoce zjadliwa grypa ptaków. Obszar zagrożony. Wprowadzanie i przeprowadzanie drobiu i ptaków wzbronione” – tablice z komunikatem o takiej treści można zobaczyć na terenie m.in. powiatu mławskiego.
Żółte tablice mają za zadanie ostrzegać o epidemii ptasiej grypy. Na niektórych drogach poza tablicami ostrzegawczymi można spotkać rozłożone maty nasączone substancją bakteriobójczą, przez którą musi przejechać samochód.
Trzy choroby
Ptasia grypa to nie jedyne zagrożenie. Służby z terenu powiatu mławskiego obecnie muszą się jednocześnie mierzyć z trzema epidemiami: koronawirusem, wysoko zjadliwą grypą ptaków (HPAI) – H5N8 i groźnym dla trzody chlewnej i dzików – Afrykańskim Pomorem Świń (ASF).
Przekaz medialny zdominowała pandemia koronawirusa – choroba najgroźniejsza dla ludzi. Nie mniej groźna, szczególnie dla gospodarki, jest grypa ptasia, która wystąpiła już w ponad 50 ogniskach i z jej powodu trzeba uśmiercić ponad 3 miliony kurcząt, a może być wielokrotnie więcej, bo na obszarze powiatów mławskiego i żuromińskiego hodowanych było ok. 100 ml sztuk drobiu. Tu problemem jest nie tylko fakt ze choroba może przenieść się na ludzi przy bliskim kontakcie.
Grzebowisko w Sarnowie
Mieszkańcy obawiają się, że jeśli zorganizowane zostanie grzebowisko w Sarnowie w powiecie żuromińskim dla tej ilości martwych ptaków, będzie to dodatkowym zagrożeniem bakteriologicznym dla ludzi.
Afrykański Pomór Świń
Trzecia na szczęście najmniej obecnie rozwinięta na tym terenie epidemia dotyczy Afrykańskiego Pomoru Świń.
Od strony Warszawy (południowej) na terenie powiatu jest strefa czerwona definiowana jako obszar objęty ograniczeniami, sięga ona mniej więcej do połowy powiatu na wysokość miejscowości Kowalewko tj. ok. 12 km od Mławy.
W podobnej odległości od miasta jest czerwona strefa od północy, gdzie sięga ona do granic Działdowa (ok. 20 km).
Tym samym samo miasto Mława jest niejako w „kleszczach” strefy czerwonej od północy i południa, bo leży niemal w samym środku około 30-kilometrowego przewężenia strefy żółtej, czyli obszaru ochronnego. Strefa niebieska, czyli strefa zagrożenia oddalona jest zaledwie ok. 40 km od naszego miasta.
i oczywiście cisza w mediach tv a problem jest mega poważny…
Dziękujemy rodzinie K.