Zagadkę w jaki sposób kierowca skody fabia zatankował o 15 litrów więcej paliwa niż wynosi fabryczna pojemność baku wyjaśnia mławska policja.
Ustaliliśmy, że zgłoszenia na policję – o podejrzeniu nieprawidłowości – dokonał wspomniany kierowca. Do zdarzenia doszło 3 sierpnia, około godziny 14:00, na stacji paliw w naszym rejonie.
– Jak wynika ze wstępnych ustaleń, kierujący pojazdem marki Skoda Fabia, mieszkaniec gm. Ożarów Mazowiecki, zatankował z dystrybutora samochód wlewając ponad 48 litrów paliwa, co względem ilości jego paliwa w baku było przekroczeniem o 15 litrów jego pojemności. Trwają czynności policji – informuje mł. asp. Aneta Prusik z KPP w Mławie.
Obecnie mundurowi ustalają, co zaszło na stacji paliw. Powołując się na dobro postępowania, nie podają więcej informacji. Jak tylko dowiemy się czegoś więcej, będziemy informować.
Żaden fenomen. To samochody szczególnie marki Skoda są takim fenomenem, że może się w ich baku mieścić o kilkanaście litrów paliwa niż podaje producent.
Chada jest tylko jeden nie podszywaj się gogusiu.
Wielkie mi halo.Ten problem pojawia się w całej Polsce.Dotyczy jednak tylko tej marki i tylko tego modelu.Jest to wina producenta.
Szkoda, że nie podano na której stacji. Wtedy każdy by wiedział, że tam nie warto tankować albo dokładniej sprawdzał ilość paliwa.
Faktycznie przestępstwo konkretne.
Dajmy mu zawiasy albo pół roku do odsiadki, a co.
Chory kraj.
Prawo które obowiązuje biednych, bogaci zawsze to obejdą.
a nie wlewał tez do kanistra?