Premier Mateusz Morawiecki musiał ogłosić datę wyborów do najbliższego czwartku. Zdecydował, że Polacy pójdą do urn 21 października i 4 listopada.
- R E K L A M A -
W przypadku pierwszej tury pod uwagę brane były jeszcze dwa terminy – 28 października i 4 listopada. Premier ogłosił, że będzie to jednak 21 października, druga tura odbędzie się dwa tygodnie później.
Przypomnijmy, jesienią będziemy wybierać rady miast, powiatów, gmin i sejmiki wojewódzkie, a także głosować na burmistrzów, wójtów i prezydentów miast.
- R E K L A M A -
Jeśli ktokolwiek i cokolwiek chce zmienić, należy pójść do urn wyborczych. Niestety frekwencje przy wyborach pozostawiają wiele do życzenia. Jeśli chce się zmiany trzeba jej dokonać na karcie wyborczej. My Polacy lubimy stekać, kwekac,marudzić, narzekać i krytykować. Jeśli chcemy mieć wkład w zmianach należy j.w.
Mochery do boju!
Nie jest ważne z jakiej partii dana osoba występuje. Ważne jest co sobą przedstawia. Jaki ma program i jakim jest człowiekiem. Czy jest słowny i spełnia swoje obietnice wyborcze czy też nie. Czy zależy mu na ludziach czy też na własnych interesach. Czy slogan „nasza przyszłość” oznacza dla kandydata dobro swoje i znajomych popleczników czy też wszystkich mieszkańców danej społeczności. „Czy małą ojczyznę” traktuje się jako dobro nas wszystkich czy też jako małe królestwo w którym jest władza i poddani. Każdy wyborca powinien rozważyć sam co przemawia za i przeciw głosowaniu na daną osobę i dokonać mądrego wyboru.
To gdzie od dzisiaj można pojeść cukierków?