Wysokie mandaty i restrykcyjne przepisy. Nadchodzi zima a wraz z nią nowe możliwości otrzymania mandatu i punktów karnych, za niedopełnienie sezonowych obowiązków. Zimą mandat możemy dostać za samo uruchomienie samochodu i pozostawienie pojazdu by się nagrzał.
Wysokie mandaty i restrykcyjne przepisy nawet za uruchomienie auta
Mandat w wysokości 50 zł możemy dostać za samo uruchomienie samochodu i pozostawienie go włączonego by się nagrzał.
300 zł będzie nas kosztowało gdy zaczniemy go odśnieżać z uruchomionym silnikiem. Również 300 zł, ale i dodatkowo 8 punktów karnych otrzymamy za nieodśnieżenie świateł pojazdu i włączenie się do ruchu.
Natomiast 500 zł i 8 punktów karnych będzie nas kosztować poruszanie się samochodem z nieodśnieżonymi tablicami rejestracyjnymi.
Jeżeli wjedziemy na ulicę niedokładnie odśnieżonym samochodem, nie zapłacimy już mandatu w wysokości 500 zł, ale w wysokości aż 3000 zł. Niektórzy twierdzą, że przy takich opłatach lepiej postawić samochód na całą zimę na parkingu i proponują garaż z podgrzewaną podłogą. Oczywiście jeśli ktoś ma takie możliwości.
Kara np. za nieusunięcie sopli
Natomiast właściciele posesji muszą pamiętać, że odśnieżanie chodników i ich posypywanie piachem by nie były śliskie to ich obowiązek.
Artykuł 117 Kodeksu wykroczeń przewiduje za nieodśnieżenie części drogi przeznaczonej dla ruchu pieszego właścicielowi posesji grozi kara nagany lub grzywny w wysokości do 1,5 tys. zł. Taką samą karę można otrzymać np. za nieusunięcie sopli z elementów elewacji.
rwszystko jest do czasu a kule lataja
Niedługo za puszczenie bąka będzie mandat bo to nieekologiczne i efekt cieplarniany powoduje
Mam wrażenie, że żyjemy w państwie policyjnym, za wszystko kary, mandaty. Brakuje pieniędzy w budżecie państwa?
A jak niby np. dziś miałam rozmrozić skute lodem szyby kiedy żeby włączyć ich ogrzewanie musiałam silnik uruchomić? Co mam w zimie sobie akumulator rozładować? Nie każdy ma garaż do dyspozycji.
Wszystko to tylko po to by wyciagnąć kasę od ludzi, a bezpieczeństwo i ekologia są tu tylko przykrywką. Kiedyś kierowca musiał być gotowy na wszystko, na to że może mu sypnąć na szybę śnieg z dachu poprzedzającego auta też. A jak jest lód to trzeba rozmrozić i po to właśnie wynaleziono podgrzewane szyby!
Lepiej odśnieżyć auto wsiąść odpalić i czekać jak się rozgrzeje w ( razie potrzeby włączyć się do ruchu)
Na prywatnej posesji,to mi mogą skoczyć.
Chory kraj, chore prawo
Kraj piękny tylko ludzie to k….