Trwają czynności mławskiej policji w sprawie wypadku drogowego, w którym ranna została 70-letnia rowerzystka. Kobieta została potrącona na skrzyżowaniu ul. Torfa Załęskiego i Wójtostwo w Mławie, przez kierującą citroenem. Policja będzie interweniowała w sprawie bezpieczeństwa na tym skrzyżowaniu.
Do zdarzenia doszło wczoraj, o godz. 10.
- Jak wynika z ustaleń na miejscu zdarzenia drogowego, kierująca citroenem mieszkanka Mławy, jadąc ul. Torfa Załęskiego, zatrzymała się przed skrzyżowaniem, zgodnie z obowiązującym tam znakiem STOP, a następnie ruszyła, nie ustępując pierwszeństwa, jadącej ul. Wójtostwo w kierunku ul. Dobrej, rowerzystce. 70-letnia mławianka uderzyła w bok pojazdu i upadła na jezdnię. Z obrażeniami ciała została przewieziona do szpitala w Mławie. Obie uczestniczki wypadku były trzeźwe. Postępowanie prowadzi KPP w Mławie. Mławska policja wystąpi z wnioskiem do zarządcy drogi w sprawie poprawy bezpieczeństwa na tym skrzyżowaniu. Znaki drogowe B-20 „STOP” oraz D-6 „przejście dla pieszych” na ul. Torfa Załęskiego są zasłonięte przez roślinność. Krzaki po prawej stronie ograniczają widoczność – informuje policja.
Policja apeluje o ostrożność
To już kolejny wypadek na terenie Mławy z udziałem tak zwanego niechronionego uczestnika ruchu drogowego. Piesi i rowerzyści, w momencie wypadku nie są bowiem chronieni, jak kierowca siedzący w aucie. Potrącenie i upadek na jezdnię skończyć się może poważnymi urazami, złamaniami kończyn, a nawet śmiercią. Biorący udział w tych zdarzeniach kierowcy samochodów nie doznają najczęściej żadnych obrażeń. Dlatego tak ważne jest zachowanie na drodze szczególnej ostrożności. Nawet jeśli pieszy lub rowerzysta ma pierwszeństwo przed pojazdem, warto się upewnić, czy na drodze jest bezpiecznie i stosować zasadę ograniczonego zaufania. Kierowco, pamiętaj o pieszych i rowerzystach, zachowaj względem nich szczególną ostrożność.
A może by tak zmienić tam organizacje ruchu, ul Torfa jest bardziej oblegana jak wójtostwo, więc może wójtostwo powinno być jako ul podporządkowana, skoro kierowca samochodu zatrzymała się wpierw, to znak chyba widziała.
Wiadomo kto wiadomo komu wiadomo czy poniesie konsekwencje