Zlikwidowany na początku lat 90. minionego wieku system kaucyjny za opakowania powraca. Mają go w ciągu najbliższych 20 miesięcy zorganizować producenci opakowań. Kaucja za butelkę PET lub puszkę będzie prawdopodobnie w przedziale od 50 gr do 1 zł.
Co skłania producentów do stworzenia systemu kaucyjnego?
Powodów jest kilka. Jednym z nich jest unijne prawo a konkretnie dyrektywa określana jako Rozszerzona Odpowiedzialność Producentów, która musi funkcjonować do 5 stycznia 2023. Dwa lata później selektywna zbiórka tworzyw sztucznych musi osiągnąć poziom 77 z dzisiejszych ok. 40 proc. Brak osiągnięcia tych parametrów będzie wiązać się z wysokimi karami.
Obowiązujący już od początku tego roku tzw. plastic tax zakłada, że każdy kraj, który nie wywiąże się z tych zobowiązań, zapłaci 80 eurocentów za każdy kilogram nieprzetworzonych odpadów. Oczywiście ta opłata zostanie przerzucona na wytwórców tych odpadów. Ponadto sam plastik zdrożał i to znacząco, bo ponad 100% w pół roku.
Dlatego, mimo że stworzenie tego systemu to koszt według różnych szacunków od 5 do 23 miliardów zł w ciągu 10 lat, ma to się ostatecznie opłacać, a system ma być samofinansujący się. Według założeń cały system mają stworzyć producenci żywności, w których imieniu działa Polska Federacja Producentów Żywności. Również oni mają następnie dbać o prawidłowe funkcjonowanie tego skupu opakowań.
Będąc w Szwecji w 2004 roku u nich takie kaucje i automaty do przyjmowania opakowań były już na porządku dziennym od lat. Polska dopiero się uczy, tylko że z 15 letnim opóźnieniem
To już widze skutki tego, jeśli to wytworca bedzie czuwal nad tym. Zrobią takie przepisy jakie im wygodne. Poza tym co z butelkami s,zklanymi.To