Coraz trudniejsza jest sytuacja związana z ogromną ilością zagazowanego drobiu na granicy powiatów mławskiego i żuromińskiego. Nie ma wystarczającej ilości ludzi, którzy wyjmowaliby truchła drobiu z obiektów inwentarskich.
W obliczu tak wielkiego problemu Starosta Żuromiński Jerzy Rzymowski, który sam jest chory na Covid i pracuje zdalnie, zwraca się o pomoc, gdzie tylko można.
Wcześniej udało się zaangażować 50 żołnierzy. Obecnie pomoc może przyjść z zupełnie innej strony.
– Wczoraj wystąpiłem z wnioskiem o skierowanie osób skazanych (więźniów) do pracy przy likwidacji ognisk ptasiej grypy. Jest szansa na wsparcie z tej strony. – informuje na swojej stronie na profilu społecznościowym.
W piśmie czytamy, że minimalna ilość więźniów, o którą się zwraca to 100 osób.
Albo niech właściciele noszą albo niech płacą. Niech sprzeda porsche i niech płaci.ponadto mają zakopywać to na kuczborku-mają pola pod obornik bo takie wymagania aby odbudować kurnika to niech zakopują padlinę na swoim .
Czy to są państwowe czy prywatne kurniki? Z jakiej racji wysyłają tam żołnierzy czy więźniów? Może niedługo będą zmuszać do takiej pracy niezaszczepionych?
jagusia możesz pomóc ,a gdzie są nie pracujący z urzędu pracy których utrzymujemy ,jesteś jedną z nich,co na ten temat wypowie się szef urzędu pracy ,oni tylko szkola co nie których po 7 razy ,tu jest dopiero kabaret,kiedy oni ten przytułek zlikwidują
Ich zysk nasz kłopot..
Właściciele niech zatrudniają ludzi, bardzo dobrze zapłacą to znajdą może kogoś do pracy.
A jak nie to sami do roboty!!!
Tylko 50 żołnierzy?
Przecież tych harcerzyków weekendowych jest jak mrówek w mrowisku i tacy podobno chętni do niesienia pomocy,[WYMODEROWANO] mogliby zostać skierowani do likwidacji tych ognisk ptasiej grypyu.
Ci nazywani przez Ciebie „harcerzyki „to też ludzie, którzy mają rodziny, pracę i udzielają wsparcia przy walce z Covid 19 ..czyj to jest drób państwowy ,że wojsko ma wspierać?k
Nic nie robią za darmo.
Pracownikom szpitali nie muszą patrzeć na ręce, tak jak to robią w Ciechanowie. Fajnie jest brać kasę za nic nierobienie.
Twoim zdaniem, robiąc wymazy, pomagając ludziom patrzą na ręce?A te pieniądze o ktorych piszesz to nie żadne kokosy. Za 12 godzin służby mają 130 zł…przelicz to na stawkę godzinowa…Ci ludzie nie muszą tego robić tylko chcą…