Mało kto wie, że na dotkliwe kary narażają się ci, którzy wzmacniają za pomocą dodatkowego urządzenia sygnał GSM/UMTS. Najpierw mogą zostać ukarani mandatem 1 tys. zł, a gdy uporczywie łamią zakaz, grożą im 2 lata więzienia.
Są w Polsce miejsca, gdzie zasięg telefonii jest słaby, dlatego mieszkańcy terenów wiejskich czy górzystych korzystają ze wzmacniaczy sygnału, zwanych też repeaterami. Niestety jest to nielegalne.
W naszym kraju zgodnie z prawem można korzystać tylko analogicznych rozwiązań dla Wi-Fi. Wzmacniacze GSM/UMTS według obowiązujących przepisów mogą użytkować tylko firmy telekomunikacyjne. Powodem jest sposób ich działania. Przechwytują one sygnał, wzmacniają, a następnie emitują. Właśnie te emitowane fale radiowe często są na tyle silne, że zakłócają odbiór sąsiadom.
Przeciwnego zdania są sami użytkownicy, którzy twierdzą, że urządzenia mają atesty, a bez nich nie mogą normalnie funkcjonować, co szczególnie jest ważne w czasie gdy praca czy nauka przybierają formę zdalną. Niemniej prawo jest w tym względzie twarde i nie dopuszcza obchodzenia. Ostatnio Urząd Komunikacji Elektronicznej złożył zawiadomienie
do Komendy Powiatowej Policji w Miechowie na jednego z mieszkańców, który takie urządzenie używał. Należy przypuszczać, że to zapowiedź większej akcji wykrywania użytkowników tych urządzeń.
W sytuacjach chronicznego braku zasięgu można skorzystać z legalnej techniki Wi-Fi Calling, czyli dostępu do usług za pośrednictwem sieci szerokopasmowej. By więcej się dowiedzieć, należy spytać o takie rozwiązanie swego operatora, bo wspierają je wszystkie główne firmy telekomunikacyjne.