W mławskim ratuszu jak w filmach Barei. Kasjerka zamyka okienko przed petentami z powodu… przerwy. Odbywa się to w środku dnia roboczego, w czasie kiedy na obsługę czeka tłum interesantów. Wielu starszych ludzi — być może przyzwyczajonych do takich standardów — nie ma pretensji. Tylko czy tak powinno być?! AKTUALIZACJA. Burmistrz Piotr Jankowski udzielił odpowiedzi na nasze zapytanie.
Obsługa interesantów w kasach mławskiego ratusza pozostawia wiele do życzenia. Przekonał się o tym ten, kto był w urzędzie, np. regulując płatności podatkowe. Zagadką i sporą uciążliwością jest przerwa w pracy — w środku dnia roboczego — jedynej czynnej kasy. W poniedziałek 10 lutego 2025 roku kasjerka zamknęła kasę na przerwę, o godzinie 11:30, w czasie kiedy na obsługę czekał tłum petentów.
Rodzi się pytanie, dlaczego czynne były tylko dwie kasy (na cztery). Wpłaty można było dokonać tylko w jednym okienku. Pracownica w drugim otwartym okienku, tylko księgowała wpłaty. Powodowało to długą kolejkę.
Tłum czeka, kasa zamknięta na przerwę
Ażeby dokonać płatności, trzeba było swoje odczekać w dość długiej kolejce. Obsługa trwała dość długo. Łatwo sobie wyobrazić emocje osób oczekujących co najmniej 30 minut, kiedy pani z kasy zamyka okienko „na przerwę”. Odbywa się to (punkt godzina 11:30) w środku dnia roboczego. Przerwa ma trwać 15 minut. Wokół pełno ludzi, którzy chcieliby jak najszybciej załatwić sprawę. Niektóre starsze osoby nie mają pretensji — bo przecież informacja o przerwie jest na szybie kas! Być może są przyzwyczajone do dawnych standardów. Tylko czy tak powinno być w 21 wieku w Mławie?!
Przywodzi to na myśl komedie Barei, ukazujące w prześmiewczy sposób, rzeczywistość Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej.
Kierownictwo urzędu ustala reguły
Nie poinformowano, czym spowodowana jest przerwa w obsłudze kasy. Fakty są takie, że o określonej godzinie w ciągu dnia kasjerka zamyka okienko, w czasie kiedy tłum czeka na obsługę. Możemy podejrzewać, że przerwa ma swoje uzasadnienie. Jednak, czy to powinno odbywać się kosztem klientów oczekujących na załatwienie sprawy?
Warto dodać, że tu nie chodzi o urzędniczkę, ale o organizację pracy. Zawsze można zapewnić zastępstwo na czas przerwy.
Za organizację pracy urzędu miasta odpowiedzialne jest kierownictwo ratusza. Przypomnijmy, że na czele Urzędu Miasta Mławy jest trzech burmistrzów, czyli burmistrz Piotr Jankowski oraz dwóch zastępców: Marcin Burchacki i Mariusz Szczechowicz. Jesteśmy zaskoczeni sytuacją, tym bardziej że nowy burmistrz Piotr Jankowski zapewniał — w wywiadzie dla portalu Nasza Mława — o planach podniesienia standardów obsługi interesantów w ratuszu.
Czy nie można przeorganizować pracę tak, ażeby zapewnić płynną obsługę interesantów? O plany i możliwości w tym zakresie zapytaliśmy w mławskim ratuszu. Opublikujemy odpowiedź, jak tylko uzyskamy informację.
Jakie standardy chcemy mieć w Mławie?
Jak to wygląda w innych miastach — czy w kasie jest przerwa skutkująca oczekiwaniem petentów? Nie sprawdzaliśmy, ponieważ nie chodzi o porównanie. Chodzi o standardy, jakie chcemy mieć w Mławie. Do tematu wrócimy.
Tymczasem zachęcamy do dzielenia się swoimi doświadczeniami. Prosimy o Wasze opinie. Czy waszym zdaniem organizacja pracy Urzędu Miasta w Mławie jest taka, jak trzeba?
AKTUALIZACJA
Burmistrz Piotr Jankowski udzielił odpowiedzi na nasze zapytanie.
Naprawdę nie macie ważniejszych spraw i tematów? Wielka afera z powodu przerwy w kasie UM, która jak sięgam pamięcią jest chyba od zawsze. Porównujecie tę sytuację do czasów PRLu? Widać, że większość zapomniała po ile godzin trzeba było stać wtedy w kolejkach i to chyba za wszystkim. Teraz jacyś wszyscy niecierpliwi się stali. Jak czytam te komentarze to się zastanawiam co niektórzy jeszcze robią w tym mieście skoro jest wg was tu tak źle. I co drugi komentarz- co robi w Mławie trzech Burmistrzów? Jak byście choć trochę interesowali się sprawami miasta to byście wiedzieli albo starali się dowiedzieć. Najlepiej krytykować i narzekać, to jest to co wam najlepiej wychodzi. Wstyd. Wracając do dostępności kas w UM uważam, że nic nie trzeba zmieniać i przerwa 15 minutowa powinna nadal obowiązywać. Ja po prostu nigdy nie chodzę do UM na czas przerwy i nie pamiętam żebym musiała stać w kolejce. Zawsze szybko i miło byłam obsłużona. Ponadto większość ludzi posiada bankowość internetową i z niej korzysta. Także jakiekolwiek zmiany w funkcjonowaniu kas UM uważam za zbędne.
No cóż Panie Jankowski. Zatrudnia pan w UM dobrych speców. Na poczcie czy w jakiejkolwiek innej firmie ze stanowiskiem kasowym kasjerzy takie wpłaty potrafią wykonać samodzielnie. W UM od każdej czynności potrzebny jest oddzielny pracownik. Jeden księguje, drugi przyjmuje wpłaty. Proponuję by zatrudnić kilka nowych osób bo wydanie reszty, wydruk pokwitowania czy podstępowania takiego pokwitowania tez są skomplikowanymi czynnościami i mogą być zbyt wymagające dla jednego pracownika. My podatnicy to sfinansujemy tak więc bez obaw.
Szanowny Panie Burmistrzu. Jak Pan wspomniał można płacić na poczcie co zrobiłem. I wie Pan co-tam wpłatę obsłużyła jedna osoba. Czy tak trudno to zrobić w Pańskim Urzędzie. Czy do jednej wpłaty muszą być dwie osoby i trzeba stać we dwóch kolejkach. Wystarczy trochę pomyśleć- co 3 głowy to nie jedna. Pozdrawiam.
Obecny system powstał za czasów poprzedniego burmistrza. Tylko że obecny zgodnie ze swoją kiełbasą wyborczą miał wprowadzić usprawienia i na tym się skończyło.
Przerwę rozumiem, należy się. Gdyby kolejka była cały dzień to Pani kasjerka nie mogłaby iść na przerwę? No nie. Jednak można zorganizować obsługę tak, żeby była ciągłość. To jest rola kierownictwa, a nie tylko odbić, że od lat tak jest…
Mnie spotkała inna sytuacja, gdzie pracę urząd kończył przed czasem i sam Pan burmistrz (obecnie urzędujacy) z uśmiechem w drzwiach wejściowych do urzędu powiedział, że już mnie nikt nie obsłuży… Rzeczywiście poprawa standardu obsługi.
Niech wieśniaki w domach siedzą zamiast latać po urzędach skoro dla nich 15 minutowa przerwa jest wielkim problemem, skoro są tacy elokwentni mogą zapłacić internetowo bo w internecie przecież wszystko wyczytają i wszystko im się należy jak psu buda i będzie po problemie, i dla nich i tym bardziej dla urzędników!!!
To tylko Mława kto tu mieszka i przebywa to wie tu wszystko jest po znajomosci po ukladach wiec nie ma sie co dziwic ze nawet w tak prostej sprawie mieszkancy napotykaja problemy wszystko tylko dla swoich a jesli jestes zwyklym obywatelem to podchodza do Ciebie jak do wroga i to wszedzie tak jest zero empatii zrozumienia pomocy itp. No ale to co niektorzy wybrali to teraz maja brak kompetencji, trudnosci w obsludze, brak inwestycji i rozwoju brak perspektyw
Czytam o tej przerwie (1), czytam o prywaciarzach (2), o zatrudnianiu kolejnej osoby (3) i braku pieniędzy.
Mało kto może sobie na takie przywileje pozwolić.
Ludzie…
1. Należy się przerwa, jasne, dla dobra wszystkich (i urzędu, i kierownictwa, i dla tej Pani która jest zmęczona i głodna, co może skutkować byciem niemiłą). Mimo tego kierownik jest od tego by zorganizować ciągłość pracy, a dlaczego ?
2. Wyobraź sobie, że prowadzisz firmę, przychodzą ludzie, sprzedajesz produkt i w pewnym momencie stoi 10 ludzi chcących coś kupić i nagle zostaje im zamknięte stanowisko. Co robią ? Wychodzą i idą do konkurencji. Tutaj konkurencji nie ma, a wręcz możesz dostać wezwanie do zapłaty z groźbą. Ot taka, różnica. Niby duża, ale to kwestia bycia człowiekiem zarówno dla tej Pani, jak i dla człowieka, który faktycznie tam stoi, często schorowany starszy człowiek. Nie jest to trudne.
3. Nie wierzę w to, że nie da się połączyć stanowisk na tyle by rozładować kolejki przez miesiąc, czy dwa podczas gdy jest to najbardziej konieczne. Wysyłasz kwity z podatkiem od nieruchomości? No to organizuj na jakiś czas zmiany organizacyjne, zatrudniaj osobę na jakiś czas, przesuń kogoś… Argument w stylu „Nie ma pieniędzy” do mnie nie przemawia, bo przecież mamy 3 burmistrzów na raz
Szanujmy Siebie na wzajem, bo Mława i tak wystarczająco jest toksyczna.
Pozdrawiam cieplutko!
Bo Mława to jest stan umysłu jak z Barei
Ja Wam powiem tak….jak pojawi się ogłoszenie o naborze do pracy w urzędzie składajcie podania. Toż tam sam miód i orzeszki z robota. Na siku można iść nawet
Czyli Wy w pracy wolnego na kanapkę nie macie? Zatrudnia jeszcze dwie kasjerki będzie źle, bo urzędników za dużo….Wam ludzie to się naprawdę nie dogodzi
Tu nie chodzi o ustawową przerwę lub zatrudnianie nowych pracowników lecz o ciągłość w obsłudze klienta . Z pewnością można tak poustawiać pracę aby ktoś mógł zastąpić osobę idącą na przerwę. Proszę sobię wyobrazić kasjerkę w sklepie która schodzi z kasy na przerwę,na jej miejsce przychodzi inny kasjer. W ratuszu są dwie panie kasjerki, nie rozumiem czemu nie mogą się zastępować, kwestia przeszkolenia i systemu aby jedna mogła obsługiwać w czasie gdy druga jest na przerwie.
Wiesz co to jest organizacja pracy? – na 100% nie jest to zwiększanie zatrudnienia.
Sztuczna inteligencja wkrótce zastapi urzędników i nie będzie zamykania petentom kasy przed nosem. A nieroby na bruk!
Przecież jest napisane, że w okienku obok jest Pani która księguje wpłaty. Nie może 15 minut obsługiwać interesantów? Może mieć swoją kasetkę tak żeby nie rodziło to problemów z rozliczaniem kasy i brania odpowiedzialności. Wystarczy trochę pomyśleć to nie boli
A ta Pani też nie ma wtedy przerwy? Chyba pracuje tak samo jak kasjerka??
A nie może owa pani rozpocząć przerwy po zakończeniu poprzedniej, bądź przed jej rozpoczęciem?
Najważniejsze by starczyło na wypłatę trzema burmistrzom w Mławie. W Warszawie dwóch styka.
Za poprzedniego burmistrza wywalono w ciul kasy na reorganizację systemu kasowego. Przez długi czas kasy były nieczynne. W teorii miało to podnieść standard obsługi a w efekcie utrzymujemy nowe stanowisko pracy – księgowa podatków. Dziwne zjawisko że przy poprzednim systemie kasjerka mogła wykonać obie operacje podczas gdy po cudownych zmianach już tego nie może zrobić.
Nieprawda , płacę już sporo czasu i zawsze było tak że jedna pani księgowała a druga przyjmowała wpłaty .
Najwidoczniej nie na tyle długo by pamiętać poprzednie rozwiązanie.
No niestety kasjerka to wymarły zawód. Byłem w miejscach gdzie płaci się w banku , przelewem, karto. Kasjerki po prostu brak. Władze utrzymują stary system.
Dlatego, gdyż, ponieważ, bo, nie każdy płaci bezgotówkowo. Są osoby które płacą gotówką, na co prawo pozwala.
A prawo pracy pozwala pracownikowi na 15 min przerwę Czesław
A odpowiednią organizacja pracy pozwala na uzupełnienie braku owego pracownika przez 15 jego przerwy Alcie.
kasjerce nie przysługuje przerwa śniadaniowa. Powinna pracować aż padnie. Przecież kasjerka jest tylko robotem.
Widzę że mało kto przeczytał artykuł ze zrozumieniem. Nie chodzi o to żeby zorać kasjęrkę ale o to że można funkconowanie kasy inaczej zorganizować. Sam tytuł wskazuje na głęboki PRL. Myślenie iście w stylu Bareii.
Czyli wg Ciebie, żeby kasą działała ciągiem nalzeby zatrudnić kolejna kasjerkę, żeby był coag pracy. To na pewno przyniesie oszczędności dla miasta
Czy kasjerka nie ma zastępstwa? to co kasa zamknięta na 3 spusty jak ta obecna złamie nogę?
Oszczędności przynoszą obecne kasjerki. Jedna księguje, druga pieniążki przyjmuje. Żadna z nich nie może zrobić tych dwóch prostych czynności naraz. Wszak skanowanie kodu kreskowego jest czymś niezwykle skomplikowanym
A ile jest kasjerek zatrudnionych w ratuszu?
Czyli jak ?
Przecież Muawa to inny stan umysłu. Okropne miasto i okropni ludzie
PRL w Mławie ma się dobrze!
wyprowadz sie na białorus-tam za głupie szczekanie cie zamkną
Na YT jest instrukcja obsługi biurw: „Ranczo – Zmiana władzy w gminie” Wystarczy wymienić to towarzystwo które potrafi tylko żerować i podnosić podatki, nie oferując nic w zamian.
Ty nie masz wolnego w pracy żeby zjeść albo się wysikać?
ale wiesz ze kasjerka w biedronce tez ma przerwę, i zawsze jedna kasa jest czynna ?
ja często chodziłem do okienka zaraz przy drzwiach wejściowych. Zawsze siedzą tam ze 4 osoby (2 stanowiska) i plotkują i piją kawkie. trzeba chrząknąć żeby ktoś łaskawie spojrzał na petenta przy okienku. a i tak to wtedy z wielką łaską odrywają się od ploteczek.
Pani kasjerce należy się przerwa, według kodeksu pracy. Informacja o przerwie jest dostępna na okienku i na stronie, więc można nie przychodzić w tym czasie. Lepsza taka stała przerwa niż w losowym momencie dnia.
Nie opłaca się zatrudniać drugiej osoby na tym stanowisku, bo poza pewnymi okresami nie ma tam pewnie dużego ruchu.
Problematyczne jest także, żeby podczas przerwy, zastępował kasjerkę ktoś inny, bo trzeba rozliczyć kasę co zajmuje czas i mogłoby trwać te 15 min.
Lepiej zatrudnić kogoś kto tylko klepie należność do systemu a ktoś inny przyjmuje należność. Kiedyś było możliwe by 1 kasjerka wykonała 2 czynności a teraz zgodnie z postępem technologicznym muszą to być 2 odrębne osoby.
Takie rzeczy wiesz i Ty. Osoby które się nie interesują takimi rzeczami lub nie są z nimi powiązane nie wiedzą o tym, za to wypowiedzi mają więcej niż nie byle kto. Ja również jestem urzędnikiem nie mławskim i wiem doskonale jak ludzie spostrzegają urzędników. Nikt nikomu nie bronił składać dokumenty i starać się o „wyśmienita, cieplutko i za kokosy pracę”.
Skoro mamy wspomiany XXI wiek to po co ludziom kasa? Niech wszyscy zrobią przelewy na konto bankowe i w czym problem? Jeżeli ktoś przychodzi do kasy w tak gorącym okresie jak podatki to chyba można się tego spodziewać…? A zgodnie z kodeksem pracy każdemu należy się 15 min. No kurcze ludzie każdy jest człowiekiem…. Jeżeli nie ma tych 15 min przerwy to czysty wyzysk pracownika i to się zalicza już do kontroli PIP.
Przecież wielu 70-ciio, 80cio latków nie ma pojęcia o internecie
Nie mam czasu na komputery, płaciłem gotówką, zajęło to może z 5minit, a były dwie osoby przede mną. Jak byk jest napisane od której jest przerwa, to wystarczy przeczytać i się nie pchać w tych godzinach i po kłopocie. Ludzie sami sobie problemy robią…
kasjerka nie jest człowiekiem! ma lugać
Urząd jest dla petenta a nie petent dla urzędu. Skoro są 2 oddzielne stanowiska kasowe to dlaczego pieniądze można wpłacić tylko w jednym?
Jaki jest problem by jedna kasjerka poszła sobie na przerwę a druga przy drugim stanowisku kasowym w tym czasie obsługiwała klientów a potem zmiana?
Bo jest jedną kasjerka? Zapłacisz za etat drugiej?
A co robi druga kasjerka oprócz księgowania podatku?
A ty już zapłaciłeś za etat drugiego wiceburmistrza?
Czy to prawda że w Mławie jest aż 3 burmistrzów?
Tak. Burmistrz Szczechowicz i jeszcze dwaj
Ha ha ha
A Ci dwaj to co za jedni?
wow straszne, 15 minut przerwy ja ostatnio w wydziale komunikacji czekalem z 7hzeby zlozyc dokumenty przychodzac zaraz po otwarciu mimo kilku osob przede mna bylem 35 wg systemu ktory funkcjonuje mniej wiecej jak za komuny czyli jak znam kogos w wk to bez kolejki jak nie to czekam, znana pani która zajmuje sie rejestracja aut co chwila wracala z nowymi tablicami i mrugajac okiem do pani z recepcji wchodziła do urzędników jak do salonu u siebie w domu moze ratusz przeczyta komentarze i opinie w googlach i cos zrobi a zapomniałbym o naczelniku dawno nie widziałem tak bezczelnego prostaka ktoremu pomylily sie ustroje, „Krol wydziału komunikacyjnego w mlawie” jest utrzymywany z kieszeni podatków ale chyba o tym zapomnial no i jeszcze taki szczegol ze wydzial jest czynny do 16 ale po 15 juz niczego sie nie załatwi bo nikogo niema oprócz recepcjonistki… wiec prosze nie cisnac pani z kasy za 15 minut przerwy pozdrawiam
Po jakiemu to/
Miodek nas odwiedzil
Po mławniańskowemu to taki lud na wymarciu
Człowieku wydział komunikacji to Starostwo, a więc te pretensje kieruj tam a nie do trzech burmistrzów.
Druga sprawa to tak UM jak i Starostwo są dla mieszkańców, a nie mieszkańcy dla urzędu i nie powinno być nawet tych 15 minut przerwy. Jeśli jest więcej klientów to winno się tam otwierać i pozostałe kasy, żeby rozładować kolejkę, a nie zamykać jedyną kasę bo przerwa. Pracowałam kiedyś w UG i jedna z pracownic za to że zrobiła sobie przerwę na śniadanie wyleciała z hukiem z pracy. Są klienci, nie powinno być przerwy w pracy. Niejednokrotnie było tak, że nie mogłam wypić nawet herbaty, bo nie było na to czasu. Pracownicy takich urzędów oraz ich przełożeni chyba zapomnieli że mają obowiązek służyć mieszkańcom.
To haniebne, takie zachowania moim zdaniem są niedopuszczalne.
Jestem za, wszystkim zakazać przerw w pracy na posiłek czy potrzeby fizjologiczne. Co to praca czy przedszkole. W domu przed praca albo po pracy załatwiać takie potrzeby. A pracownicy w prywatnych firmach chyba zapomnieli że maja obowiązek wobec właściciela i odbiorcy produktu czy usługi. Kto to widział żeby przerwy sobie robili. Skandal i hańba. Precz z przerwami.
Czyli w urzędzie najlepiej zatrudnić roboty, które nie jedzą, nie pija i nie sikają. Jest jedną kasjerka dla oszczędności źle, zatrudnia druga, żeby były mniejsze kolejki raz w roku jeszcze gorzej….
Super pomysł z tymi robotami. AI powinno zastąpić urzędasów. Oby jak najszybciej.
Najważniejsze by kasa dla 3 burmistrzów się zgadzała.
A co ma burmistrz do wydziału komunikacji?
Wydział podlega starostwu nie ratuszowi. W sumie jedna cholera i tak nikt nic z tym nie zrobi. Mają to gdzieś bo sami tam czekać nie muszą. Wszyscy wiedzą że jak masz znajomego w Wydziale komunikacji to załatwisz bez kolejki i dopóki tak będzie to nic się nie zmieni. Leserstwo i obłudnicy tylko w tych urzędach
Z urzędnikami jest jak z lekarzami. Lekarz czy pielęgniarka w szpitalu jest niegrzeczna i nieuprzejma a te same osoby już w prywatnej przychodni są uśmiechnięci i życzliwi.. Nie widziałam aby w prywatnych fimach były kartki o przerwie. Czyli można a w urzędzie nie da się.
A to w prywatnych firmach ludzie nie mają przerw? Co za pracownicy?Pewnie pampersy noszą, nie jedzą, nie pija pracują dla swego prywatnego guru ha ha ha.
W prywatnych firmach jest lepsza organizacja pracy bo komuś zależy. Skoro zależy to myśli a w państwowych nikomu na niczym (poza wypłatą) nie zależy.
W prywatnych firmach są przerwy na drugie śniadanie. Do dwudziestu minut wliczane w czas pracy a dłuższe przerwy ,odpracowujemy. Brygada uzgadnia z szefem. porę i długość przerwy.
W prywatnych firmach takich sytuacji nie ma. Jest niedopuszczalne aby tak traktować klienta. To co w prywatnych firmach jest standardem w urzędach publicznych jest nieosiągalne. To nie mieści się w umysłach urzędniczych. Urzędników obowiązują inne zasady. Im tego nie da się wytłumaczyć.
Kim jest ta pracownica!
Ach te prywatnego firmy. Tam nie ma przerw, tam ludzie pracują i pracują a klient jest dla nich najwazniejszy….Aż się chce pracować w takiej firmie ha
Jak ktoś jest z „zawodu drektorem”” to chce być urzednikiem i pracowąć w budżetówce. Jeżeli ktoś marzy o własnym rozwoju i chce osiągnąć w życiu sukces to podejmuje ryzyko i idzie na swoje albo idzie na praktyki do prywaciarza aby się czegoś nauczyć. Jednym wystarczy urzędniczy wikt i pewna wypłata a inni oczekują czegoś więcej. To kim chcesz być zależy tylko od Ciebie. Pasuje Ci mieć „ciepłą posadkę” aby przez całe życie być „ciepłym kluchem’ to Twoja sprawa. Ale skoro już jesteś tym 'ciepłym urzędniczym kluchem” to bądź chociaż uprzejmy dla innych. Więcej empatii a nie urzędniczego rozgoryczenia. Sam wybrałeś taką drogę kariery.
No wiesz nie każdy ma to coś (smykałkę) żeby prowadzić firmę. Pomysł, fundusze, lokal itp. Znałem takich co prywatny biznes im nie wypalił i to nie jeden. Stwierdził ze nie ma do tego głowy i poszedł w budżetówkę i tam sie spełnił. Kształcił się dalej, zdobywał wiedzę i doświadczenie i awanse.
brawo to miałem na myśli
No najwidoczniej jest najważniejszy skoro ten klient ich „utrzymuje”. A skoro utrzymuje to potrafią zorganizować swoją pracę tak by chciał ich utrzymywać i nie miał z tym tego typu problemów.
Rozumiem, że w prywatnych firmach nosicie pampersy, rezygnujecie z przerw, albo zostajecie po godzinach byle zadowolić klienta?
„Nie poinformowano, czym spowodowana jest przerwa w obsłudze kasy.” Jak to czym? Kodeksem pracy! Każdy u siebie w zakładzie wie o której schodzi na przerwę. Można przyjść przed nią lub po niej. Informacja o czasie jej trwania i godzinie jest dostępna.
Chyba w tym czasie może być zastępstwo ustalone jeżeli jest kolejka interesantów. Cóż za problem. W jednostkach samorządowych winno być to normą:
Interesant – nasz pan.
Bo to my interesanci opłacamy urzędników i oni mają nam służyć.
Pan, służyć na konice drzwi otworzyć i w rękę całować bo opłaci im pensje. O qźwa lepszy sort się odezwał.
Czyli drugi „pierdzistołek” na stanowisku obok jest zbędny skoro nie może przyjmować wpłat.
Zgodnie z kodeksem pracy każdej osobie przysługuje 15 minutowa przerwa.
Nie zapomnijmy że taka osoba wykonuje swoją pracę. Jesteśmy ludźmi i mamy też swoje sprawy fizjologiczne. Oczywiście nie zrozumie tego zachowania ta osoba która nie ma styczności z bezpośrednią obsługa petentów.
To jest praca taka sama jak inna. A każdy z nas oczekuje przerwy na posiłek czy toaletę.
Irytacja petentów zawsze będzie, ale trochę empatii do drugiego człowieka. Nie zmienia to faktu, że powinna być druga osoba, ale z drugiej strony informacja o przerwie również jest przekazana.
W marketach Panie kasjerki gdy jest kolejka to otwierają kolejną kasę. Dlaczego w zacofanym Urzędzie Miasta Mławy tak nie można zrobić?
Masz rację. Nie zrozumiem tego bo nie rozumiem braku odpowiedniej organizacji pracy takich pracowników. Tym bardziej że skoro Mławę stać na trzech burmistrzów, podczas gdy stolicy wystarczy 2 prezydentów, to trudno zrozumieć by nie stać Mławy było na przeszkolenie drugiej osoby na stanowisku obok, do przyjmowania wpłat skoro. Chyba że potrafi tylko księgować owe podatki a raczej skanować kody jak kasjer w markecie
Nie rozumiem całej tej rozdmuchanej afery.Skoro na okienku kasy jest napisane o której godzinie.jest przerwa to po co tam wtedy stać albo przychodzić?Każdy w trakcie swojej pracy ma prawo do przerwy. W XXI wieku to chyba oczywiste.
Dlatego jak u Bareji – PRZERWA – i co mi Pan zrobi?
Przecież jest kilka kas. W czym problem aby pracowały na przemian?
Najlepiej żeby Panie kasjerki siedziały w pampersie,te czasy minęły każdy ma prawo mieć przerwę czy się to komuś podoba czy nie
A dlaczego w prywatnych firmach nie ma przerw a państwowych są?
No właśnie dlaczego ?
A widziałaś w Polsce dobrze rozwinięta sieć sklepów, aptek czy szpitali? Instytucjami publicznymi na ogół zarżadzają ludzie którzy naprawdę nie wiele potrafią.
bzdury piszesz
Na szczęście Ty farmazonów nie piszesz
To nie wina kasjerek a jej przełożonch którzy nie mają pojęcia o dobrej organizacji pracy.
To jest zła organizacja pracy urzędu i tyle. Pracownik może mieć przerwę, ale kasa winna być czynna i tyle!!!
W Twojej wypowiedzi widać ograniczenie w rozumowaniu. Przecież jest kilka kas i kilka kasjerek. Przecież mogą pracować na przemian.
A co z petycją w sprawie pociągów pospiesznych dla Wólki wysłali ją czy nie? Jeśli tak to do kogo?
Zrezygnowali z wysłania ponieważ powrót pospiesznych na Wólkę groził i tak utratą tego typu pociągów ponieważ perony na Wólce są za krótkie.
No jak to? Przeciez to skandal by pociągi dalekobieżne były bardziej skomunikowane z centrum miasta niż z jego peryferiami!
I dlatego jest WOŚP i Owsiak, aby [WYMODEROWANO] miały dzień w którym mogą się pokazać że coś robią. Róbta co chceta
Przecież przerwa w pracy się należy. Jeśli ktoś ma pretensje to niech pracuje w swojej pracy bez przerwy. Niestety, żeby zmienić się na kasie trzeba się rozliczyć z kasy i to trwa tyle samo ile przerwa śniadaniowa w pracy. Jakoś za wcześniejszego burmistrza to nikomu nie przeszkadzało.
Jedyna mądra wypowiedż ,brawo Kriss .
Raczej głupia wypowiedź
Nie jest to mądra odpowiedź, bo na ten czas może przyjść pani do drugiego okienka, przecież są 4 okienka.
Widziałaś kiedyś, żeby te dwa okienka były otwarte? Z tego co pamiętam to żeby zmienić kasjerkę, to wg przepisów trzeba zrobić rozliczenie i dopiero może usiąść inna osoba, a to trwa. Nie jestem księgowym i nie wiem czemu jednej osobie się mówi za co chce zapłacić, a potem w drugim okienku płaci. Nie można podejść do kasjerki, powiedzieć co chce i zapłacić????
Bo um pod rządami Kowalewskiego poszedł z postępem i teraz nie można tak. By zmienić kasjerka w pracy nie jest wymagane by rozliczyć pieniążki. Dlaczego w marketach potrafią a tutaj nie? A może zwyczajnie każdy kasjer ma tam swoją kasetkę z pieniążkami za które odpowoada konkretny kasjer a podczas zmiany loguje się na swoje konto? Wpadł ktokolwiek na taki pomysł?
Ramzes na burmiszcza
Ty się bardziej nadajesz Emilku Śmirlipku.
Wystarczy otworzyć drugie okienko kasowe i nie trzeba się rozliczać. Bzdury to każdy może pleść. Ciekawe dlaczego te same panie urzędniczki w sklepie krzyczą na żeby otworzyć kolejna kasę bo im ciężko kilka minut postać w kolejce, albo bardzo się spieszarobiac zakupy w godzinach pracy.
Zapomniałeś o stanowisku obok. Zatem Ci przypomnę o jego istnieniu. Jak więc wytłumaczysz jego funkcjonowanie? Czy może chciałeś tylko zabłysnąć i brokatu zabrakło?
Prawda jest taka, że ze świecą trzeba szukać ludzi ogarniętych w ratuszu, jak i w wielu miejscach administracji w Naszym mieście. Kierownictwo urzędu również szanuje swoją pracę jak mniemam i nie ma z tym problemu, że właśnie Ci ludzie, którzy stoją przy tym okienku defakto płacą im za pracę. Dziadostwo totalne, ludzie na stołkach bez pojęcia, dożywotnie etaty w ciepłym miejscu dla piłkarzyków i znajomych.
Ile lat to trwa…
Basen Mławski dla szkółek i prywatnych nauczycieli, w MDK niewykorzystany potencjał. Salki stoją puste, nie ma pracownika, nie ma zastępstwa, [WYMODEROWANO]po porannej kawie nadal niezadowolona, no chyba, że wpadnie senior pogadać, bo tylko Oni potrafią coś w tym mieście załatwić, przy tym dobrze się bawiąc.
Wcześniej sport, sport sport… i dalej to trwa. MKM za darmo to żart.
Drożyzna, Ukraińcy, brak miejsc na realny wypoczynek (ups, zapomniałem, że mamy super wypoczynkowy miejski Hotel, podczas gdy np. Ciechanów inwestuje w panele, żeby mieszkańcy mieli taniej).
Szkoda gadać. Brak pomyślunku, tylko pieniążki z Rady, stanowisk i ciepłe stołki podgrzewane pieniążkami z dużych podatków i ogromnymi opłatami za śmieci.
Z basenem to prawda . Nie przestrzegany jest regulamin korzystania z pływalni. Trzeba tam zaprosić pracowników Urzędu Skarbowego ,to skończą się te szkolenia pływania. Dorosły człowiek nie może po pracy popływać. Tragedia. Ale mamy w Mławie trzech burmistrzów i to najważniejsze. Jeden mówi drugi pisze a trzeci NIC, tworzy etaty dla kolesi.
trzeci to ochrona naukowców