Wysokie temperatury i intensywne nasłonecznienie przyczyniła się do zwiększenia aktywności m.in. os na terenach leśnych i nie tylko. Strażacy z naszego terenu wielokrotnie usuwali kokony niebezpiecznych owadów. Warto wiedzieć, że ukąszenie jednej pszczoły daje hasło do ataku innym. Na co należy uważać?
Uważajcie, bo obronić się nie sposób
Zagrożenie w pobliżu domów czy na dachach eliminują strażacy (po wezwaniu). Jednak niebezpieczeństwo może nam grozić też w lasach. Leśnicy ostrzegają.
PAMIĘTAJ!
– Jeśli zauważyłeś „papierową” banię wiszącą na niskich gałęziach lub często wylatujące z małego otworu w ściółce brzęczące owady, odejdź na bezpieczną odległość. Przed zmasowanym atakiem pszczół bronić się nie sposób, należy jedynie okryć głowę np. koszulą i skryć się w gąszczu podszytu, gdzie owady można zgubić. Ukąszenie jednej pszczoły daje hasło do ataku innym pszczołom, można wówczas zostać boleśnie pociętym, a kumulacja jadu w naszym organizmie może się stać przyczyną poważnych powikłań. Koniecznie usuń żądło pozostawione w Twoim ciele przez pszczołę, miejsce ukąszenia możesz obłożyć lub nacierać cytryną, lub cebulą, która łagodzi ból i zmniejsza opuchliznę — alarmują leśnicy.
Poniżej fotografie wykonane na terenie Leśnictwa Strzegowo przez Leśniczego Krzysztofa Kisielewskiego.
Załączona infografika ułatwi rozpoznanie poszczególnych gatunków owadów.
- R E K L A M A -
Osa to nie pszczoła.
Straż pożarna akurat niechętnie zabiera się do likwidacji gniazd os w naszym mieście tłumacząc to „brakiem bezpośredniego zagrożenia zdrowia i życia”, gdzie takie istnieje. Powoli zaczyna się tam taka sama spychologia jak w straży miejskiej odnośnie odławiania psów.