Od 1 września 2017 roku w Szkole Podstawowej nr 6 i w Szkole Podstawowej nr 7 mają powstać klasy sportowe. W SP 6: chłopcy – siatkówka, dziewczęta – lekkoatletyka, SP 7: chłopcy – siatkówka, dziewczęta – piłka ręczna, a także lekkoatletyka.
- R E K L A M A -
W SP 6 są jeszcze wolne miejsca, dlatego Mazowiecka Akademia Lekkoatletyczna, KS Zawkrze Mława oraz SP nr 6 organizują otwarty nabór dla wszystkich dzieci z klas III z Mławy, które chcą dostać się do takiej klasy.
Nabór odbędzie się w czwartek 6 kwietnia od godz. 17:00 do 18:30 w hali sportowej I Liceum Ogólnokształcącego w Mławie przy ul. Wyspiańskiego 1.
Obowiązuje strój sportowy (koszulka, spodenki i buty sportowe na zmianę).
- R E K L A M A -
Szkoda ze szkoły szóstki nie ma nigdzie na zawodach szkolnych a tu nagle klasa sportowa i ciekaw jestem kto będziesz prowadził zajęcia pewnie nauczyciel z sukcesami śmiech na sali poprostu
No i po co takie coś ? Nie ma na co pieniędzy wydawać? Przecież to tylko podstawówka,niech się te dzieci dobrze nauczą czytać i pisać, a w piłkę pograją na boisku po lekcjach.Do czego tym dzieciom się to przyda ? Ułatwi im to dostanie się do liceum/technikum czy też na studia? Co im z tej siatkówki,lekkoatletyki ? Szkoda gadać….
Nie no teraz to każda szkoła będzie cuda obiecała a potem będziemy kląć stojąc w korkach porannych wioząc dzieci do szkoły na drugi koniec miasta bo synek chciał w piłkę więcej pokopać. Dzieciak powinien tam chodzić gdzie ma bliżej, to w końcu TYLKO podstawówka a nie uniwersytet. A jeśli jeszcze ta "wyspecjalizowana kadra trenerska" oznacza nauczycieli tam pracujących to ja już podziękuję. To samo z ciekawymi wydarzeniami sportowymi, biegi przełajowe raz do roku i cała Mława biega. Tyle chyba można wymienić. No, czasem jakiś turniej na basenie jak już odfiltrują.
Bardzo wspaniały pomysł. Tylko, że są rozwalane klasy tych dzieci które chodzą już do obecnych trzecich. Dzieci płaczą rodzice protestują. Szkoła olbrzym, moloch – już jest druga zmiana. A dobra zmiana w oświacie miała doprowadzić do małych przestronnych szkół. Przyjaznych uczniowi. Dojdą siódme, potem ósme klasy. Dopiero będzie ciekawie jak starszyzna weźmie się za maluchy. W małych szkołach można to upilnować ale w tak wielkich- masakra. Współczuję tym co tam pracują począwszy od sprzątaczki, a kończąc na nauczycielach.
Wspaniały pomysł. Brawo !!!